http://wyborcza.pl/1,75248,12908849,Kos ... usci_.html

najlepiej wypierdolmy fizyke i dajmy wiecej religii w szkolach itp. a religii juz jest chyba wiecej niz wazniejszych przedmiotow.

Przecież to nieobowiązkowa matura, więc w czym problem?

No w tym, że religia w szkołach to zwykła indoktrynacja a nie nauka. Powinni ją wyrzucić do kościołów, a nie finansować to gówno z moich podatków.

W sumie religia w szkolach jest ok. Dzieciaki maja czas na odrabianie lekcji i w domu maja spokoj
Z naszych podatkow finansuja jeszcze gorsze gowna takie jak np. ekshumacje ofiar smolenskich i inne scierwa, o ktorych nawet nie mamy pojecia.

no tylko, ze religia kosztuje troche wiecej.
a zamiast czarnych w szkolach moglaby byc muzyka, plastyka, jezyk obcy, gabinet pielegniarki.
ale po chuj. lepiej placic kosciolowi.

Jaki potrafi być blenda-menda wiemy. Religia musi być, ale ogólna (więcej niż jedna) i połączona z historią.

W polityce bardzo interesujący artykuł
http://www.polityka.pl/kraj/1532627,1,m ... ityka.read

o religiach uczyli kiedys na lekcjach historii.
i to w zupelnosci wystarczy.
a jak ktos chce uczestniczyc aktywnie to niech chodzi tak jak ja czy tosiek, do kosciola na lekcje religii.

Zgadzam się z Mędąlę.

Dużo fajnych rzeczy można by wcisnąć zamiast tej religii.

1 religia tygodniowo to imo calkowity max. Zwyczajnie, nie jest to przedmiot ktory przyda sie by dostac na uczelnie wyzsza.

po drugie to nie powinna byc religia tylko etyka, a nie tylko propaganda prowadzona przez kosciol katolicki.

Przeciez w szkolach jest religia albo etyka do wyboru.
Zawsze nauka religii bedzie w pewnym sensie propaganda, tego sie nie zmieni.

ale niech sobie bedzie czym chce.
tylko nie za moje pieniadze, ktore szkola moglaby przeznaczyc na naprawde lepsze cele.

Oczywiascie, ze religia nie powinna byc finansowana z kieszeni podatnika.
Szkola moze przeznaczyc tyle pieniedzy ile dostanie od miasta.
W szkolach w Trojmiescie juz od dluzszego czasu mowi sie, ze moga byc problemy z pieniedzmi na grudniowe wyplaty dla nauczycieli. Szkoda gadac.

Ta... w ilu % szkol w kraju jest taki wybor? I w ilu gdzie ta Etyka jest, nie jest tak naprawde religia bo zajecia prowadzi katecheta i z etyka ma to niewiele wspolnego. o_0

ciekaw jestem jak wyglada program 'etyki' dla szkol podstawowych.
bo o jezusie napierdalac jest latwo, ale nie bardzo wiem o czym na etyce opowiadac dzieciom.
biorac pod uwage brak kasy ogolnie, nie sadze aby programowo wygladalo to sensownie.
nie wspominajac o tym, ze w podstawowce wiekszosc dzieci i tak musi chodzic na religie...
bo komunia, bo bierzmowanie...

Komunia i bierzmowanie nie sa obowiazkowe.
Nie wyobrazam sobie, ze rodziny niewierzące/innego wyznania etc posylaja swoje dzieci na religie, do 1 komunii itd...

naprawde? myslalem, ze ustawowo zostaly wprowadzone.

problem lezy raczej gdzie indziej.

Nie ma na to zadnej ustawy. Zaden sakrament sw. nie jest obowiazkowy.
A to czy w szkolach jest etyka, jak jest prowadzona i przez kogo to lezy w gestii dyrektorow albo MENu chyba...

Winne jest państwo (czyli po, sld i pis), że nie jest tak jak sobie życzę żeby było.

o ja pierdole wedge.



to jak sa prowadzone zajecia w duzej mierze zalezy od kasy, ktora mozna przeznaczyc.
i dyrektor raczej nie ma za wiele do gadania w tej sprawie.