Dzwoń do suppotu, powiedz, że masz już dość i żądaj całkowitego zwrotu pieniędzy albo wymiany sprzętu na nowy.

Ludzie często jeżdżą po Asusach ale prawda jest taka, że ci goście mają chyba jeden z bardziej sprawnie działających serwisów. Ze 2-3 lata temu zrąbał mi się laptop Asusa, dosłownie na kilka dni przed Wigilią. Kurier przyjechał, odebrał, na 3 dzień (23 grudnia) wrócił z naprawionym sprzętem. Laptop czysty (często z serwisu sprzęty wracają jakby obsługa szuflowała nimi łajno w chlewach), opakowanie solidne, karta ze szczegółową informacją na temat awarii plus przeprosiny na piśmie. Efekt? 7 laptopów biurowych to Asusy. Goście dbają o obsługę klienta, to mają u mnie kredyt zaufania.

@Agat: jesli dobrze pamietam to przy trzeciej usterce przysluguje ci zwrot pieniedzy, ale z tym musisz bic do sklepu.

Żaden sklep, niech wszystko załatwia przez support.

Sytuacja wygląda tak - support przyznał, że maszyna jest wadliwa i chętnie ją wymienią.
TYLKO (i tu zaczynają się schody) procedura wygląda tak:
- DELL wysyła mi pismo o stwierdzonych usterkach
- z tym pismem wędruję do sprzedawcy (będzie problem, bo faktury nie mam i nie będę miała nim US zejdzie z firmy mojego ex - ale można się powołać na Service Tag i może łykną - firma ABC Data - powinni mieć zapis tego co sprzedali
- i teraz BEST OF ALL - sprzedawca bierze mojego laptopa na dwa tygodnie i dopiero potem udzieli odpowiedzi!
I co, przez te dwa tygodnie mam na szelkach za oknem wisieć? Skoro pracuję na tym laptopie to co, mam wziąć 2 tygodnie wolnego? Sorki, ale żadnej wypożyczalni laptopów nie widziałam w okolicy...
No fakt, mogę kupić sobie na ten czas jakiegoś D600 - od biedy wystarczy. Ale czemu bym miała wydawać następne 600-800 PLN? Skoro jest wadliwy to się go wymienia na działający i tyle.
I (tu już jestem ponad program, ale to mogę sobie sama zrobić) - przeniesienie danych HDD->HDD też by było miłe.
Odnoszę wrażenie, że od kiedy support przenieśli do Bratysławy to mają mnie głęboko w poważaniu.

lolwut?

Tylko mnie upewniłaś, że nigdy więcej Dell.
Ja na początku roku poszukam sobie czegoś z rozdziałką 1920 (na 90% Asus) a tego odłożę na półkę jako backup/support :/

Trochę dupnie, że nie masz faktury (może chociaż kopię wyciągniesz? US jak siedzi to lokalnie, pogroź (s)EXowi, że wrzucisz piraty na notka i zrobisz donos HEHEHE) - podejrzewam, że gdybyś miała notka po prostu na paragon mogłabyś uderzyć o zwrot kasy po tylu naprawach i tutaj owe procedury mogliby sobie wsadzić.

Jeszcze powiedz, że notek w leasingu? Jeśli tak to może przez ubezpieczyciela leasingu to pchnąć?

Acha: u mnie coś znowu się pieprzy ale tym razem z podwójnym gniazdem jack do słuchawek kekekek, well done Dell sonofabitchxes~

ale takie jazdy macie w kazdym serwisie, u kazdego producenta. mam info z pierwszej reki np. w asusie, lenovo - tam tez trafiaja sie kilkukrotne naprawy (testy nic nie wykryja, laptop po paru dniach u klienta znowu sie zesra), oczekiwanie na czesci nawet po 2 miesiace (skrajne przypadki i niefart). taka magia elektroniki. chociaz wiem, ze asus ma bardzo rygorystyczne procedury serwisowania i ogolnie "cisnie"

w kazdym razie z thinkpada jestem bardzo zadowolony i polecam ;p

uciec - Jej exowi US siedzi na papierach więc nie wyciągnie tam faktury. Może exa poprosić, by od sprzedawcy wyciągnął kopię lub duplikat.

Hahaha and the story continues~
Będę miał kolejny raz wymienianą mobo.
Tym razem:

1. Wsadzenie jakiejkolwiek pamięci do banku pierwszego pokazuje w testach, że pamięć jest walnięta (pomimo, że nie jest).
2. Podczas korzystania z USB 3.0 włożenie jakiegokolwiek urządzenia powoduje boost dźwięku i jakiś trzask w słuchawkach a wyjęcie adekwatnie ścisza to minimum.
3. Podczas pracy nagle słychać w słuchawkach trzask i notek albo się wyłącza albo zawiesza lub też wywala bluescreen ^^

Po 20 min. walki na infolinii ŁASKAWIE PRZYJEDZIE TECHNIK!

Koleś starał mi się wmówić, że to pewnie wina moich pamięci (bo sobie je wymieniłem na większe) a, uwaga, ICH PAMIĘCI muszą być wsadzone bo te są ich, są oryginalne i tylko z taką konfiguracją notebook może działać. SRSLY DEWD>>> Co za tępak.

Oczywiście nie potrafił mi odpowiedzieć czy dostarczona MOBO będzie new czy refurbished. ^^

Na pytanie czy czasami za dużo tych napraw już nie było odpowiedział: muszą być TRZY TAKIE SAME NAPRAWY żeby można było notka wymienić / zwrócić cash.
Po krótkim flamie, który mu sprzedałem, prośbie o jego dane personalne przyznał rację, że notek już się nadaje i jak ta płyta nie pomoże to wyśle do mnie pismo z którym udam się do sklepu gdzie kupiłem.

Na szczęście owy sklep prowadzi znajomy i wymieni mi od ręki na coś innego.

Srsly never ever fucking cocksucking ballwhacking Dell.

Nie jestem fanem della ale w pracy mam same pc della.
Zona ma od kilku lat dela z vista a ja od kilu miechow xps.
Nigdy nic w niczym nie nawalilo wiec następnym razem kupie della.

Bo dell jest najtańszy.

Me też ma della, któego katuje 24h od 2 czy 3 lat. Ale to nie znaczy, że od tego czasu jakość montażu lapków nie mogła spaść. Chyba że Oyci3C nie umi korzystać albo złośliwie psuje, tylko po to by zdobyć rozgłos na forum. Ale nie sądzę . Tak więc nie wiem czy mój następny lapek to również będzie dell.

to co kupicie zamiast della. może ja też nie kupie della ale jaka jest pewna alternatywa?

Nie o to chodzi.
Może macie to szczęście, że nie kupowaliście sprzętu w ostatnim roku.
Znajomy też ma XPS 17" z fajną rozdziałką 16:10, który jest nie do ubicia a katuje go 24/7 od ponad 3 lat (niedługo będzie 4). Nigdy serwis u niego nie był.
Sam technik, który już mnie kurwa mać zna jak do mnie przychodzi potwierdza, że obecnie to jest crap i jedyne co można myśleć to low budget pc, server albo faktycznie tanie notki.
Sam do klientów zamawiam tylko PC Dell chociażby ze względu na d2d serwis z technikiem - priceless.
Mój nie był tani bo zapłaciłem za niego 6k także nie uśmiecha mi się go specjalnie psuć.

Asus i ch. Miałem prawie 3 lata, katowałem non stop i wymieniłem bo potrzebowałem więcej ram/mocy - to dostałem kurwa Della.
Mój ojciec Asusa w morze woził przez prawie 3 lata - notek wygląda i działa jak nowy a pracował na nim nawet w siłowni.
Teraz ma kolejnego i też śmiga od roku.

mój kosztował 3300 (XPS 17) za 6000 to na 100% brałbym tego cichego ASUSA (nawet używkę)

http://www.notebookcheck.pl/Recenzja-As ... 103.0.html

A to będzie pewnie mój zakup w nowym roku ^^

Tylko bez 3D jak się da no i ta matowa matryca....

Taki chcialem ale 3500 zł vs 6000 zł to nie dla mnie.

W moim asusie urwał się zawias mocujący ekran po 2 latach ciągłego otwierania i zamykania, do tego padła kość pamięci. Reszta działa do dziś, ale co z tego . Obecnie posiadany dell bije go na głowę (w wyniku użytkowania przetarł się jedynie kabel w zasilaczu) a oba były z podobnej półki cenowej. Podsumowując to jednak loteria

Dlatego nie kupię notka, który na rynku nie przezimuje co najmniej rok he he.