btw mieścicie się potem w jakieś standardowe ciuchy po takim koxaniu? czy wszystko gay obcisłe albo szyte na miarę?

Zrobcie sobie photobomb swoich miesni piwnych

Haters gonna hate.

Ale fakt są takie, że na tym zdjęciu nie masz klaty, a ręce starca. Miałem dokładnie takie samo skojarzenie, bez względu na mięśnie piwne, których nie posiadam. Wklejanie swoich fotek na forum mmorpg jest słabe samo w sobie. Ćwicz dalej.

Mi kolezanka zwykle poszerza w barkach i plecach, bo te zwykle sa po prostu niewymiarowe.

@nyx naucz sie klate robic

moze nie ma po prostu gena do klaty

Ogolnie u mnie masa idze bardzo ciezko, pomimo regularnych treningow 3x w tyg, odpowiedniej diety, gainerow i kreatyn, na koniec miesiaca wychodze z 0.5-1kg przyrostu miesnia i 0 tłuszczu. Nie wiem mam chyba taka przemianę materii po prostu. Tłuszcz mam na poziomie 8% czyli grubo poniezej normy.

Cypis osiwec mnie czy sztanga ławka prosta 8/8/6/6/6, sztanga ławka skosna 8/8/6/6/6 i rozpietki hantlami na ławce prostej 12/12 jest czym co zle robie?

imo to bzdura, tak samo jak gadanie typu "mam genetycznie silny biceps dlatego biore 100 kg na bica"

Ok, kika spraw:

- nie ma czegos takiego jak jak szybka przemiana materii. Po prostu za malo jesz, dorzuc wiecej wegli/tluszczy i efekty przyjda - znam to z autopsji. Po za tym sorry, ale nie masz 8% bf (przynajmniej wnioskujac z tej fotki), raczej blizej 15%.

- co do klaty, to nie chodzi mi o zestaw cwiczen tylko o technike. Troche ciezko ocenic bo fotka jest z dziwnej perspektywy, ale klate niestety masz bidna bo glownie pracujesz tricepsem i barkami zamiast pecami. Tak jak wyzej, na poczatku popelnialem ten sam blad. Na start poczytaj to: http://www.bodyrecomposition.com/traini ... -pecs.html

Ok dzieki zapoznam sie z tematem

Próbował ktoś diete LG ?

Ta, szczerze mówiąc nie polecam. Nie podpasowala mi bo nie jestem w stanie funkcjonować bez śniadania. Byłem na niej jakieś 4 tygodnie i czułem się jak gówno. Do tego stracilem ze 2kg (w tym sporo mięsa bo bf został z grubsza ten sam).
u niektorych ta dieta działa, mi się nie sprawdzila. Poza tym zwykły bulk jest efektywniejszy jeśli chodzi o czas

Nie dalbym rady bez sniadania. imo nic na sile, ma to sprawiac przyjemnosc a nie tylko męka.

http://www.thisblogrules.com/2010/04/hu ... dings.html

;d

Myślę cypis, że nie powinieneś tutaj głosić takich herezji, bo ktoś jeszcze sobie weźmie to do serca i zrobi sobie krzywdę.

Jak najbardziej jest coś takiego jak szybka przemiana materii. Nie możesz polecać na pałę każdemu schemat - jedz więcej = będziesz większy.

Pamiętaj, że nie zawsze jest to jedyne i słuszne rozwiązanie dla każdego. Weź pod uwagę np. uwarunkowania genetyczne (tego nie zmienisz żadną dietą! A możesz jedynie przeciążyć

sobie narządy wewnętrzne jak żołądek, jelita, wątroba, po części trzustka - tak w uproszczeniu mówiąc, a efektu nie będzie.)

lamoon, akurat przy masowce to jesli juz to ten "z szybka przemiana materii" powinien zjesc jeszcze wiecej niz ten z normalna.

czesto ktos nie je tyle ile powinien, bo ni jest nawet w stanie tyle wpierdolic.

Tak tak, istnieje szybki i wolny metabolizm, ludzki organizm moze strawic tylko 30g bialka na raz (reszta jest wydalana), istnieja somatotypy takie jak ekto/endo/mezomorfik, trzeba jesc co 2-3 godziny zeby przyspieszyc metabolizm, no i oczywiscie trzeba cos zjesc na chwile przed snem bo inaczej organizm wchodzi w katabolizm. Zapomnialem o czyms?

Tak na powaznie, to owszem, roznice tempa metabolicznego istnieja ale sa na tyle male (rzedu 5% miedzy poszczegolnymi ludzmi), ze nie mozna mowic o czyms takim jak szybki/wolny metabolizm. Oczywiscie sa wyjatki od normy typu problemy z balansem hormonalnym lub tarczyca, ale w 99% przypadkow jak ktos narzeka na swoj metabolizm to po prostu zle ocenia ilosc spozywanych kalorii. Swoja droga, co to sa te 'uwarunkowania genetyczne'?

Tak sie sklada, ze tematem zajmuje sie zawodowo i w przeciwienstwie do Ciebie wiem o czym mowie. Tutaj masz kilka linkow do badan, moze najpierw troszke ogarniesz temat a dopiero potem zaczniesz wyrzucac z siebie rozne broscience :>

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15534426
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19501861
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2239751
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1434580
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8897392
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9139179
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18469249

Uwarunkowania genetyczne to nic innego jak w dużym uproszczeniu mówiąc, zjebany zestaw genów. Jeżeli genetycznie jesteś uwarunkowany na bycie chudym, nie ważne jak bardzo

byś się zesrał to i tak nie przytyjesz. Wszystko to co zlinkowałeś to faktycznie ma sens - u ludzi "zdrowych". Sam powiedziałeś, że wystarczy chora tarczyca i już Twoje porady nie

mają przełożenia. Nie chciałem powiedzieć, że się super znam. Chodziło mi bardziej o takie proste generalizowanie.

Może faktycznie zamiast zaczynać od rad w stylu żryj, a będziesz wielki, spróbować - udaj się do lekarza, zrób badania (morfologia, ob, gluko, pula cholesterolu, thc itd.)

A skoro zajmujesz się tematem, jak to określiłeś "zawodowo", tym bardziej jestem zdziwiony.

To jest mit i wygodne wytlumaczenie dla chudych / grubych (w wypadku niby wolnego metabolizmu).

Tak jak juz byla mowa bycie grubym / chudym to czesto wynik roznych chorob, ale rozmawiamy o ludziach zdrowych.

Gowno prawda. Wklej jakiekolwiek badanie potwierdzajace ta teze to pogadamy, bo w tym momencie sie lekko osmieszasz. I tak jak juz wspomnialem, problemy z tarczyca to sa przypadki jeden na sto tysiecy. Oczywiscie kazdy z nadwaga bedzie twierdzil, ze ma chora tarczyce, ale to nie znaczy ze to prawda ;].
Tbh to zaczyna wygladac na dyskusje akademicka, ja sie znam a Ty niestety nie; po prostu powtarzasz ogolnie przyjeta 'wiedze' z programow sniadaniowych. Ostatniego zdania w ogole nie warto chyba komentowac, skoro dla Ciebie rozwiazaniem na problemy z nabraniem wagi nie jest przeanalizowanie diety tylko pojscie do lekarza i zrobienie serii badan. Nie ma to jak wychowywac pokolenie hipochondrykow.


Nie chce byc niemily, ale w ogole sie nie znasz. Polecam sie zapoznac z podstawami przemiany materii jesli masz zamiar komukolwiek udzielac rad

Czyli jednym słowem uważasz, że nie ma nic złego w dawaniu rad każdemu, kto przyjdzie do Ciebie i zapyta, cypis, jestem chudy, nie mogę przytyć, co powinienem zrobić? - jedz

dużo, a będziesz wielki!?