Nie widzisz tego podziału na krwawą klasę kapitalistów i biednych, ciemiężonych pracowników? Jest i w czasach elektrowni, i w przyszłości, i relacje pedał-mistrz, i nawet wioska-kanibale.


SGU było sto razy lepsze od SGA i od końcowych sezonów SG1. Ten cancel bolał szczególnie, że serial świetnie się rozkręcał.

Niestety to jest jak z grami komputerowymi - decyduje większość motłochu i oglądalność.
Wystarczy wymienić takie FireFly, które przez niejednych (w tym przeze mnie) jest uznawane za mistrzostwo s-f.

Po prostu niektore produkcje czasem sie nie wstrzeliwuja w aktualne trendy i gusta widowni, ktora tez sie przeciez zmienia. Bywa tez tak, ze dany serial/film jest zle reklamowany, albo umieszczany w gownianym slocie, gdzie nie ma szans na dobre wyniki ogladalnosci, roznie to bywa. Z ostatnich fajnych filmow np. Dredd sie zajebiscie fanom spodobal, a zaliczyl finansowa klape. Shiet happens.

BTW, zasysam Stargate SG-1

Rudy w Homeland ma właściwie jeden wyraz twarzy, laska ciągle beczy. Niezłe nagrody. Sam serial bardzo dobry i w mojej opinii drugi sezon jest ciekawszy niż pierwszy ale aktorstwo tam raczej nie rzuca na kolana.

To macie jeszcze jedno zestawienie na podstawie glosow 44 krytykow (ankiete przeprowadzil HitFix):

http://www.hitfix.com/whats-alan-watchi ... itics-poll

28. "Boardwalk Empire" (11 pkt)
"Portlandia" (11 pkt)
"Suburgatory" (11 pkt)
27. "The Hour" (14 pkt)
26. "Boss" (15 pkt)
25. "Luck" (16 pkt)
24. "Bunheads" (16 pkt)
23. "The Middle" (17 pkt)
"The Colbert Report" (17 pkt)
22. "The Daily Show" (20 pkt)
21. "New Girl" (21 pkt)
20. "Tremé" (24 pkt)
19. "Sons of Anarchy" (27 pkt)
18. "Happy Endings" (28 pkt)
17. "Community" (30 pkt)
16. "Parenthood" (34 pkt)
15. "30 Rock" (35 pkt)
14. "Nashville" (37 pkt)
13. "Modern Family" (41 pkt)
12. "The Good Wife" (55 pkt)
11. "Justified" (65 pkt)
10. "Sherlock" (66 pkt)
9. "Downton Abbey" (80 pkt)
8. "Parks and Recreation" (91 pkt)
7. "The Walking Dead" (105 pkt)
6. "Girls" (128 pkt)
5. "Game of Thrones" (132 pkt)
4. "Louie" (164 pkt)
3. "Mad Men" (251 pkt)
2. "Homeland" (267 pkt)
1. "Breaking Bad" (335 pkt)

Film (oczywiste), SG-1, potem gdzies tak od 5 sezony SG-1 mozesz zaczac ogladac SGA (chociaż SGA to taki misz masz nie trzymajacy sie kupy, podobnie jak SG-1 po sezonie 7), SGU dzieje sie po zakonczeniu SG-1.
Stargate: The Ark of Truth jest zakonczeniem SG-1. Bardzo fajny film dla fanów. Reszta może odpuścic bo i tak nie bedzie wiedzieć o co chodzi.

Jak to napisałem to już sobie przypomniałem dalczego prawie nie ogladam filmow ani seriali. Brakuje mi takich sci-fi pulp seriali/filmow ktore nie traktuja siebie zbyt powaznie i skupiaja sie na przygodzie i omawianiu pseudotechniki kiedy podłączasz laptopa przez usb do super-zaawansowanego-urzadzenie na drugim koncu galaktyki.
A co my teraz mamy ? Silace sie na realizm, racjonalnosc i życiowe problemy czarnuchów filmy. Ja pierdole.

SGU dostał cancel bo był strasznie chujowy. Odpadłem na 10 odcinku pierwszej serii bo zamiast SF miałem jakąś dramę w kosmosie ze słabymi postaciami. Jedyne serie SF do których ciężko się przyczepić to wspomniany Firefly i BSG. Reszta to mniejszy lub gorszy syf niestety. SG-1 miał fajną koncepcję sporo ciekawych wątków, ale one nikną w zalewie gówna w 10 sezonach. Odpadłem jakoś koło 3 potem trochę na przewijaniu oglądałem szukając odcinków od tych gościach w piramidach.

Jak już mówimy o zalewie badziewia pod gusta motłochu to SG-1 może bić się o pierwsze miejsce ze Star Trek.

Chcąc nie chcąc, muszę się zgodzić

Sc-fi? Które?



Ja też. Sorry SG-1 się fajnie oglądało przez za gnojka, ale nawet wtedy zaczął męczyć dość szybko. Jak spróbowałem niedawno w desperacji spowodowanej brakiem znośnego serialu s-f to wymiękłem na drugim oglądanym odcinku.

Zadne, bo sci-fi wyglada na ogolnie wymarły gatunek ;p.

Odnośnie scifi: http://www.youtube.com/watch?v=B3XKZU459DI
Już niedługo.

X.

Na szczescie moje oczekiwania w stosunku do Defiance sa na zenujaco niskim poziomie, takze moze sie przynajmniej nie rozczaruje

Nie dziwię się, ostatnio wszystkie produkcje Syfy są na zenująco niskim poziomie

X.

Jesteś głupi
SGU było właśnie świetne, bo wchodziło w sfery psychologiczne grup ludzi podzielonych między żołdaków i naukowców. Była i drama, i strzelanie, i intrygi, i zamotanie z czasoprzestrzenią.
Porównywanie SG1 do bezpłciowych facetów w rajstopach... Zgiń.

O Boże ale Robin w nowym odcinku HOMYM ma irytujący głos nie idzie !@#$% oglądać ...

9-tego ruszył 4 sezon Justified.

Ooo.. thx, jakos przegapilem.

To akurat żadna nowość, to samo było w Kompanii Braci.

mi wszystkie SG (łącznie z Atlantis i Universe) się podobały. Sorry, ale prawdziwego dobrego serialu SF od czasu SG nie było.
Mainstreamowy ze mnie motłoch

Obejrzałem jak na razie 4 odcinki 2 sezonu 24 i już widzę, że będzie dobry. Jaram się strasznie tym serialem teraz.

Californication bez rewelacji, zobaczymy jak to rozwiną.