ee mogliby ten doping zalegalizować. To by człowiek mógł sobie sam spokojnie dodać +5 siły, +30 do wzorku itd, albo jakaś terpia genowa-ploty są o ofiarach śmiertelnych. By było wiadomo czego nie brać itd, cały przemysł by się zrobił, a czy to źle, że bylibyśmy silniejsi, sprawniejsi? Takiemu emerytowi imo idealnie jakiegoś tabsa zapodać, żeby sobie zakupy nosił.
anyway
Koleś nie ma wstydu, że jeszcze kaskę za wywiadzik wyciąga, żeby nabić kabze.
Dokładnie. Liczę, że bioinżynieria rozwinie się na tyle, że na starość zdążę jeszcze zostać cyborgiem. Religijny plebs nie będzie chciał ulepszeń bo to wbrew naturze, więc będzie można ich przemocą sprowadzić do roli niewolników.