wodny napisał(a):
No, ale w końcu w "MTG" jest taka sama sytuacja. Jakby wszystkie dodatki prezentowały ten sam poziom jeżeli chodzi o moc kart, to nikt nie kupowałby tych dodatków.
Poprzedni (aktualny) dodatek do mtgo czyli RTR JAK DLA MNIE zjebał standard: świnio-tuskiem i sphinxem-revelacją + shocklandy w "jednym standardzie" ( w tym samym czasie) to bzdet kompletny. Powerlvl w górę wchuj
Według wielu dodatek który będzie miał premierę 4? lutego będzie miał mało fajnych/przegiętych kart, tutaj full spoiler
http://www.wizards.com/Magic/TCG/articl ... crash/cig#wodny napisał(a):
No "MTG" tak jak większość karcianek w Constructed to spory wydatek. Kiedyś Jace kosztował po 250zł za jedną kopię. W tali można mieć 4 walkerów czyli wychodził okrągły tysiąc. A to przecież tylko 4 karty.
Jak planeswalker kosztujący majątek to jest mały pikuś, gorzej jak na dzień dobry musiałbyś kupić landy do legacy GG KURWA
Standard na poziomie fnm to wydatek kilkuset złotych, są tacy którzy grają event deckami (80?? zł) z modyfikacjami i jakoś ciągle przychodzą. Controla na poziomie turniejowym już 1000-1500zł. Niestety bezmyślne rakdosowe agro jest najtańsze do złożenia.
wodny napisał(a):
Najgorzej wspominam pre "MBS". Istna masakra. Turniej odbywał się w niedzielę i organizatorzy mieli totalnie gdzieś, że niektórzy gracze wyciągali sobie z woreczków karty z soboty.
Że co kurwa? Powiedz którzy organizatorzy. Kurwa serio, żeby na turnieju max for FUN dla casuali i prosów robić takie rzeczy, to się w pale nie mieści.
wodny napisał(a):
Na dodatek magicowi nerdowie to takie jednostki, które najchętniej człowiek ukisiłby w beczce. Zarozumiałe, bezczelne i znajdujące niesamowitą wręcz satysfakcję w wygranej potyczce.
Nie gram zbyt często, ale nie spotkałem się z tym.
wodny napisał(a):
Na turnieje z normalnych boosterków już nie chodzę, bo nie mam zamiaru pakować kasy innym graczom do kieszeni. Jak się zajmie dalsze miejsce to przy redrafcie erek zostaną same crapy i nici ze zwrotu kosztów.
Zgodzę się z tym, że jak jesteś początkującym/kiepskim graczem to draftowanie to zasilanie poola, mało przyjemna rzecz. ALE chociaż jestem ciągle noobem
to nie widzę, NICZEGO złego w redrafcie, nie ma czegoś takiego, że ktoś podczas drafta wyciągnie jace, zajmie ostatnie miejsce i jest na plusie, a ktoś kto wygrał drafta wyciągnie Latarnie
(często spotykana w boosterach karta za 10-15zł)