W dniu dzisiejszym, w kolejności chronoglicznej:
- znalazłem S1203 van (bez koła) na północ od Solnichniy, zaparkowane na stacji paliw - długo biegałem, znalazłem koło do naprawy ale nie miałem toolboxa, w między czasie, w Berezino widziałem ekipę która latała helikopterem. Raz udało mi się ich zgubić... za drugim razem postanowiłem zaatakować toporem... niestety był to głupi pomysł. Padłem zanim naprawiłem pojazd.
- znalazłem GAZ (bez koła) - padłem zanim naprawiłem... właściwie to trafiłem na tę samą ekipę z helikoptera tylko w innym mieście, przy tym samym typie budynków w którym spawnują się narzędzia i części naprawcze do pojazdów.
- znaleźliśmy S1203 van, bez koła. - z kumplem szybko naprawialiśmy, ja miałem koło a on toolboxa do naprawy, przez długi czas jeździliśmy po mapie szukając ciekawych miejscówek. W między czasie kumpel dołaczył na ts3 i w grze. Jechał do nas motorkiem który miał prawie pusty bak i zepsute koło. Nim dojechał do nas zużył paliwo. Na szczęście dorwaliśmy go na głównej drodze, ostrzelaliśmy motor, będąc w zgodzie z zasadą "jeśli nie mogę mieć ja, to nikt nie może".
Jeźdzliśmy dalej, znaleźlismy swieży helicrash z maaaasą broni i... ghillie suit, przy okazji jeden z kumpli złamał nogę. Broń wsadziliśmy do pojazdów i pojechaliśmy dalej. Po drodze dorwaliśmy...
...autobus - gotowy do jazdy, w środku był silnik do helikoptera (wirnik) i trochę jedzenia. Jeden z kumpli przesiadł się do autobusu.
Krążyliśmy po okolicach. W którymś z miast znaleźliśmy kolejny ghillie. Udaliśmy się dalej do miasta ze szpitalem, cały samochód obładowaliśmy medykamentami... okazało się, że za szpitalem był tzw.
- Military Offroad - kumpel z autobusu przesiadł się do S1203 a ja pojechałem dalej offroadem. Ten który złamał nogę dalej sobie siedział (już zdrowy, wykorzystając medykamenty ze szpitala) w S1203.
Postanowiliśmy nienaciągać szczęścia tego dnia i udaliśmy się w bezpieczne miejsce gdzie założyliśmy bazę. W sumie mamy teraz w samochodach z pięć broni długich(+ zestaw nabojów do trzech z nich), 15 blood bagów, 10 morfin, 5 painkillerów i trochę żarcia. Mam nadzieję, że jak będziemy kontynuować naszą przygodę jutro to.. nadal będziemy mieli to co znaleźliśmy
edit:
Byłbym zapomniał... po drodzę znaleźliśmy trzeci ghillie co sprawiło, że nasz zespół jest teraz biegającym camo ogrodem.