Co to za gówniarz? imho należy mu się ban.

Relog na dłużej czy krócej, jeden **uj, zombie zniknęły a panowie myśleli że kolega nie wróci.



Na tym powinno się skończyć, zamiast tego ściana płaczu.

Ahhh jak mnie irytuje taka gimbaza.. Jednak servery bez server chatu mają sój urok.

Spoko ja wszystko zawsze nagrywam bo potem zlewamy z naszych akcji.
Gnoyek został nagrany całkowicie ;)

Hahah, a ludzie sie meczą w dfo zeby coś takiego poczytac;]

No i w żadnej innej grze nie zabiła Ciebie sosna pod którą leżałeś HEHE.
Nie no, boli mnie wszystko od śmiechu , gagów i tekstów jakie leciały.
Co do open pvp to jest uber w ch.

W skrócie póki nie zmontuję movie: łazimy szukając sobie celów, podjeżdża biała wołga pod las i budynki żeby zatankować/wziąć supplies.
Zasadzamy się i odpowiednio rozstawiamy.
Sprawdzenie zasięgu i ogień - jeden pada i krew leci mu z anusa jak wodospad niagara - drugi koleżka spierdala gdzieś za płot i się chowa.
Wiem, że siedzi bo zombie są non stop spawanięte a ich fura stoi - leci komenda żeby odstrzelić opony to nie ucieknie.
Czekamy dobre 20-30min skanując otoczenie bo koleżka ani myśli zostawić furki czy truchła jego frędzla.
Frędzel dobiega 165630km z resppointa, dzielą się za murem gearem i postanawiają nas obejść - na to jesteśmy gotowi bo niestety ale ta ich mega kryjówka z budynkami to wygląda jak oaza pośród niczego i gdziekolwiek się nie ruszą to ich zobaczymy.
Zapada zmrok ;-)
Czekali specjalnie do zmroku żeby obniżyć nam widoczność i zwiększyć swoje szanse na kontrę/przeżycie.
Jeden z koleżków zaczyna się czołgać na granicy naszej widoczności ale mam NV i go zeskanowałem - odległość 650m, widać tylko jego penixa, padają strzały i koleżka dead.
Drugi nie wytrzymał napięcia po kilkunastu minutach i czołga się pod linią napięcia w drzewa i krzaki ale sprawne czekoladowe oko Roballa go wypatruje, odległość ~700m, już nawet penixa nie widzimy, padają strzały i dead.
Lootowanie ich ścierwa, potem powrót do ich furki gdzie Profesor Bali wyjebał w nią granatami, chwila zadumy nad fajerwerkami z wołgi i czas spadać.

W między czasie jakiś koleżka niezrzeszony ani z nami ani z kolesia z wołgi przeleciał przed naszymi lufami i dostał kulkę po czym zrobił alt+f4 żeby zamknąć klienta zanim zginie.
Zalogował się ponownie po 30 min i zginął ^^

Wszystko trwało około 2h.

Niech mi ktoś kurwa pokaże taką grę open pvp na rynku obecnie, thx gg.

Wy tak po prostu śmigacie sobie to tu to tam czy zasadzacie się gdzieś i campicie?

Może jeszcze mamy powiedzieć gdzie mamy namioty i samochody? Niestety jak juz pisał Radzio tworzymy szczelne i zwarte grono. Dla ulatwienia waszego Delux, ojc3c, roball, Bali, fergerod to niki forumowe. Mnie nie znacie z forum, jestem kolegą baliego i ferdka IRL. Pozdro i do zobaczenia po drugiej stronie celownika.

Co do Gnoyka to rzeczywiście zabił mnie może 2 razy ale ja bylem sam ich bylo 4 mieli helikopter no i wszystko dzialo sie w ich ulubionym cherno czy elektro gdzie best co mozesz znaleźć to lee enfielfd. Pozdro.

Musze odpalic dayz, chocby solo, bede nawet proud jak ojciec zrapuje moj anus ;d ale z nadzieja na zemste w standalone ;P

Lolzordo z różnych rzeczy widać można być proud

;p

lepszy fun ze zrpowanego anusa, niz placz. A lepiej jak to zrobi choc troche znajomy. Wtedy taka gra jest bardziej "przyprawiona" ;p Dla mnie moment smierci w takich grach ma byc fun.

Cos ze mną nie tak... Jade pociągiem i widzę ambonę - przez myśl mi przeszlo - deerstand, militarny loot i zombie... Uhhhhhh....

Mamy swoje sposoby na poruszanie się po mapie oraz to, że jeśli już giniemy to rzadko z rąk innych graczy.
No ale to nasze sposoby
W każdym razie mogę powiedzieć jedną rzecz -> nie siedzimy w miejscu.

FYI, sosny nie maja rąk.

Tak wyglądała odległość od kolesia, jest pod czerwoną kreską na dolnym końcu :)

http://oi46.tinypic.com/nn7bjb.jpg

Tutaj po użyciu range findera z nv, również pod kreską widać jego kontury w g-suit:

http://oi50.tinypic.com/15meh40.jpg

A tak skończyła ich wołga:

http://oi45.tinypic.com/2lnu890.jpg

Moment kiedy wypatrzyłem fartem bangbus Shadorków:

http://oi48.tinypic.com/2rhp5k4.jpg

Noga zdechłego Shadorka zaraz przed pochówkiem:

http://oi48.tinypic.com/kb52yr.jpg

Screeny są już ze skompresowanego mov więc w lower q.

Widzę że jedziesz na ghetto NVG, czuć klimat

lfg to gank Ojciec&company, bo za duzy bad ass sie robi ;d

http://www.mmorpg.com/gamelist.cfm/game ... nline.html
URDead Online /facepalm

@up

WTF?!

Jak bym nie wiedział to bym powiedział, że to DayZ

Jak tylko mi się PoE znudzi to się piszę. Zrobimy im anal gestapo.

Już nam zrobili wczoraj anal gestapo :(
Z 6 przeżyło 2, od nich padł jeden.
Klasyczna zasadzka i baicik na samochód w jakiejś mieścinie.
Ostrzelali nas z mk48 - 3 padło od ręki już w samochodzie.
Ja potem ubiłem jednego i dostałem heada z dupy.
Oni zwiali, nasze resztki zwiały i koniec epickiego wpierdolu.
No ale to jest właśnie fajne - znowu trzeba szukać furki, zabijać typków dla gearu i scavengować :)

Zajebisty mieli pomysl na logo, zeby te zombiaki w literke "A" wsadzić ;]