W nazwie jest temat mojej pracy maturalnej do ustnego J. polskiego. Miał może ktoś z Was podobny lub taki sam temat i ma zachowane jakieś materiały, albo pomysły odnośnie mojej pracy? ;>

My nie bylismy jeszcze w gimbazjum więc... wypie.... Asmax ci podpowie co masz zrobić.

Sauron to Szatan i Stalin, Gandalf to Mojżesz, a Frodo to Maryja.

Proszę.

Ja miałem podobny temat.

Ale nie pomogę, bo jestem chujem.

nie sluchaj tczewiaka, 98% tego forum jest grubo po czterdziestce. musisz narysowac krowe z mieczem, zeby ci pomogli.

Daj sobie spokój z maturą jeśli napisanie prostej pracy przewyższa Twoje możliwości.

Zdjęcie pulpitu poproszę.

ja pomoge

http://www.milujciesie.org.pl/nr/mlodzi ... ladcy.html

To nie jest dla mnie wielki problem, po prostu wyznaje taką zasadę: "Najlepiej tak zrobić, żeby zarobić, ale przy tym sie nie narobić" )

@Huragan - dzięki za linka, bardzo mi sie przyda w pracy

sluszna zasada

Fajnie, bedziesz podawal mi frytki w maku.

Właśnie takim podejściem daleko zajdzie, ci co są uczciwi mają duże dupy przez częstą penetracje penisami.

akurat na mature to szybciej bym to zrobil niz chcialob mi sie szukac gotowca.

i tak szczerze mowiac myslenie typu uczciwosc=frajerstwo... to chyba cos tu jest nie tak.

@Highlander frytki to Ci bedą podawać ludzie którzy studiują/bedą studiować humanistyczne studia ;DD A ja nie z tych. Ide na geodezje i tam duuużo zarobie, a sie nie narobie

Wydaje mi sie, że jeszcze nie mam zbyt wystarczających informacji na napisanie całej prezentacji. Poza tym pewnie jest tak, że po skończeniu pisania prezentacji każdy maturzysta mówi że to banalne jest (i ja pewnie też tak bede mówił), ale za pierwszym razem trzeba to jeszcze dookładnie ogarnąć

studia chuja znacza. nie znam sie jak tam maja geodeci, ale z tego co slyszalem to dosc zamknieta klika, pozwolenia itp. pierdy.

No widzisz ja jako osoba, która dąży do zostania geodetą się tym interesuje i narazie słysze saaame plusy, no może oprócz tego że nie ma w Poznaniu kierunku geodezji, bo jestem z zachodniego pomorza i wolałbym studiować właśnie w Poznaniu, ale chyba wyjdzie Szczecin/Koszalin.

Temat z dupy. Teologii u Tolkiena jest sporo, ale raczej w Silmarillionie i History of Middle Earth. Doszukiwanie się chrześcijańskich wątków we Władcy Pierścieni prowadzi do banalnych skojarzeń typu Frodo=Jezus, albo co jeszcze lepsze:

lembasy jako motyw religijny. Ja pierdole. Chociaż w sumie na wymogi matury wystarczy, komisja prawdopodobnie i tak nie będzie miała zielonego pojęcia o czym mówisz.

Jako ciekawostkę dodaj jeszcze, że Tolkien w całkowitej sprzeczności z tradycją chrześcijańską uczynił ze śmierci dar Człowieka od jego Stwórcy, którego mogą mu zazdrościć nawet nieśmiertelne istoty. Jest o tym wzmianka we Władcy więc nikt się nie przypierdoli, że wykraczasz poza temat!

Dzięki, zanotuje Odnośnie biblijności to znalazłem takie wątki:
1. Lembas - eucharystia (bardzo pożywna)
2. Kuszenie (pierścień i Adam przez owoc)
3. Gandalf - Jezus
4. Sauron jako Szatan
5. Hobbici - naród wybrany (duża odporność na pierścień - grzech)
6. Samwise - Szymon Cyrenejczyk (jak niesie Froda)
7. Gollum – Judasz (wykorzystuje naiwność Froda oferując swoją pomoc z
8. Tom Bombadil - Jan Chrzciciel
9. Aragon jako Chrystus
10. Eowina vs Czarnoksiężnik - Dawid vs Goliat

Pośród 10-12 nauczycieli polskiego w komisji 1 zna cały świat Śródziemia. Jeśli trafie na niego, to będzie miał pretensje odnośnie tych wątków??

Tom Bombadil to w rzeczywistości Czarnoksiężnik z Angmaru, sługa Saurona. Jeśli koleś zna się na Tolkienie to ten Jan Chrzciciel jest nie do obronienia. Przy reszcie nauczycieli powinien przejść.

o kurde, ale lipa Nie miałem pojęcia - mimo że dosyć dokładnie przeczytałem cały rozdział z tomem bombadilem ;D Jacyś inni ludzie na forach sie wypowiadali i znalazłem takie porównanie. A do innych zastrzeżenia jeszcze masz, czy są w miarę?