Dyskusja na temat tego czy mozemy sprzedac uzywana gre znow powraca. PCtowcy zostali stlamszeni kilka lat temu i sa przyzwyczajeni do braku rynku wtornego.

Dwa swietne posty reprezentujace w 100% moj punkt widzenia.

What should be done if software companies cant handle cost:

1.
Nothing. I own the stuff I buy. It's my right to sell it, trade, keep it, modify it, or burn it in a toaster.
If dev's can't handle the cost of making a game I suggest they stop spending millions developing AAA gambles. If it's unproven do it indie style. That means do the gameplay right, but don't spend too much on presentation. It works in the film industry.
I'm tired of everyone saying that poor game publishers are losing half their money to used game sales. Bullshit! Every industry has used sales yet only video game companies are hurt by them?
The only different between the video game industry and all the others is that they have spent that last decade tricking people into thinking that we don't own the stuff we buy. They did it little by little. First it was Digital Distribution, then it was Online Passes, and now they want to take all our ownership rights and expect us to let it happen because we shouldn't buy used anyway.
Don't let them fool you.



2.Amen.
It's not our responsibility as consumers to protect the video game industry.

Zgodnie z prawem możemy, a teraz spójrz na regulamin Steama, co kupujesz? Subskrypcje, nie grę. EOT.

Z tym, że firma nie może sobie dowolnie zmieniać co jest produktem a co jest usługą w zależności od tego co w danej chwili bardziej mu się opłaca. Dlatego też Steam został pozwany o to przez Niemiecki Urząd Praw Konsumenta. Prawo > Regulamin Firmy.

Jednak mnie bardziej interesuje inna sprawa. Jeżeli okaże się, że można odsprzedać grę ze Steama (Orginina, Uplay, itd) i te firmy zostaną zmuszone do zaimplementowania takiej opcji - to powstanie pytanie:
- Co z mountami i innymi itemami z Cash Shop i podobnymi rzeczami? Zarówno mount za 20$ jak i gra za 50$ czy DLC za 15$ to po prostu kawałek kodu który kupujesz. Skoro bym mógł odsprzedać np. DLC do Battlefielda czy DoW2 to czemu nie mógłbym odsprzedać Piekielnego Mounta z gry X?

ok załóżmy, że pójdą za rok, dwa, trzy ludziom na rękę i będziesz mógł sobie te stary gry zmienić na gifty, a nowe pozostaną subsami? Zresztą chyba akceptowałeś jakiś regulamin po zmianach?

Nie wiem nie jestem prawnikiem, ale walą mnie walki z korporacjami o parę euro(czy raczej rubli/rupii- skąd ci handlarze kupują keye na allegro, bo z takimi będziesz się bić na rynku), a gówno burze w szczególności. Dla mnie eot.

Tu idzie o coś więcej i z punktu widzenia firm produkujących i wydających w gry - idzie o grube miliony. Takie decyzje określają cały rynek i całe modele biznesowe.

Zresztą jakie nowe? Sąd / prawo może określić, że jest to produkt i firma nie będzie mogła jako suba tego sprzedać. Tak samo jak np samego ogórka jako usługi też nie sprzedasz.

Jeżeli Steam przegra to uruchomi cała lawinę naczyń połączonych prędzej czy później.
Ogólnie sprawa jest ciekawa dla mnie najbardziej z tego faktu, że mnie modele biznesowe w sferze oprogamowania oraz rynek oraz całe zaganienie 'dóbr cyforwych' intersuje. Akademicko-hobbystycznie nie tylko jako gracza.

nie

nie kupujesz gry tylko licencje na jej uzytkowanie na zasadach na ktore wyrazasz zgode przy instalacji

zasada "co kupuje jest moje" jest nieco ciezsza w zastosowaniu w grach bo to by oznaczalo ze mozesz sobie ja dowolnie rozkompilowac i zmieniac w niej co chcesz a wiadomo ze nie wolno

generalnie o co chodzi w tym topicu? Czekamy na jakiegoś rebela, który jest przeciwko rynkowi wtórnemu?

Amazon podobno w tym roku planuje wprowadzić odsprzedawanie gier digital (drm free). Będą prawdopodobnie pierwsi (nie licząć GMG, ale to nie to samo). I jeszcze Niemcy podali steam do sądu(Niemiecka Federacja Konsumentów) o zmuszenie zaakceptowania regulaminu i o brak odsprzedaży gier, chyba też. W tym roku może być mała rewolucja w tym zakresie, zresztą wydaje mi się , że steam nad tym już działa (wprowadzony market dla itemów, może być rozszerzony o gifty growe). Steam i inne firmy będa się wykręcac jak mogą, ale jeśli zapadnie kolejny korzystny werdykt dla konsumentów to wcześniej czy później będą musieli się dostosować.

http://www.cdaction.pl/news-30706/steam ... valve.html

trza trzymac kciuki za niemiaszkow ;]

Machnalem o tym arta na swoimi blogiszczu Anyway, w ogole dziwne, ze nikt sie jeszcze za to poza Niemczurami nie zabral od czasu ostatniego orzeczenia trybunalu sprawiedliwosci EU - trzeba trzymac za nich kciuki, bo cyfrowa dystrybucja jest fajna, ale bez brak mozliwosci wymiany/odsprzedazy to jest ruchanie nas w dupsko bez mydla :<

Germańscy oprawcy chyba jako jedyni na tym gruncie jakoś tam sprawnie dzialaja w imieniu internautow.

Jak sie ma normalndzie funkcjonujace sady to mozna dzialac Wyobraz sobie cos takiego w polskich sadach, roflmao... W 2030 mielibysmy orzeczenie, hahaha...

cytujac klasyk, u nas skonczyloby sie na "acta sracta, smolensk k..."

Dokladnie! I to samo tyczy sie kopiowania.

Który to dziadek ? ;>

Dziadek pewnie był w SS,a to tylko Wermacht.

nie

to kupujesz w przypadku gry w pudelku i bez DRMow. W przypadku gdy gra wymaga do dzialania Steam, Origin czy innego gowna to obowiazuje tez regulamin i licencja w/w uslug ktore sa nadrzedne nad EULA gry i ktore musisz zaakceptowac duzo wczesniej niz podczas instalacji.
Dlatego kupujac gre na Steam niejako WYPOZYCZASZ ja bezterminowo od Steam (i to jest pierwsza licencja) a potem jestes dodatkowo zwiazany licencja samej gry z jakim EA czy Activision.
I o ile EULA gry bez DRM (mimo ze sie na nia zgadzasz przy instalacji wlasnie) mozesz sobie olac i gre sprzedac tak juz taki Steam itp moze ci w kazdej chwili 'w swietle prawa (tj ich regulaminu)' wylaczyc pstryczek i gierki za ktore zaplaciles ida pa pa. O odsprzedawaniu juz nie wspomne nawet.

Pojebanie z poplataniem ale tak to wyglada i jest wrecz groteskowe z punktu widzenia konsumenta.
Mam nadzieje ze dobiora im sie w koncu do koryt choc to chyba marzenie scietej glowy.

Jak kupuje gry na steam lub klucze do steam z innych sklepów to nie oczekuje, ze gra będzie działać bez steama.
Jak kupuje gry pudełkowe to chciałbym aby zawsze działały, nieważne czy mam steam, neta (no chyba, że jest to gra stricte online) itp...
Tyle w temacie