Jak wrócę do domu z pracy to sprawdzę. Moje dziwne gusta muzyczne są niezmiernie trudne do zaspokojenia, zobaczymy czy serwis da radę .

Można wyszukiwać też chociażby poprzez "genre:xxx"

Tutaj lista wszystkich dostępnych (co prawda sprzed 3 lat, no ale jest): https://spreadsheets.google.com/pub?key ... jinSs9hkZw

Premium daje dostep do 320kbps, wiec narzekac nie mozna. ;)

No, 320kpbs da się już od biedy słuchać. Za 9,99 miesięcznie to tak nawet spoczko będzie.

Jak Spotify ma się do Wimpa?

X.

Z WIMPa nie korzystalem, ale jak czytalem to bardzo podobne serwisy, z czego WIMP moze byc bardziej nastawiony na polski rynek, czyli największe różnice to to co oferują, no i afair darmowa wersja Spotify nie ma limitu, tylko reklamy w międzyczasie.

Pytam, bo mam w Nce Wimpa, i jesli okaże się na podobnym poziomie jak Spotify, to go wezmę. Potestuję sobie jednak wpierw oba.

X.

Generalnie kieruj się właśnie katalogiem i jak jesteś zainteresowany tą funkcją premium i odsłuchiwaniem z komórek (ja z tego korzystam) to appką na telefony. Przykładowo Deezer na moim Windows Phone był fatalny, co chwilę chciał dostęp online w offline mode i domyślnie odsłuchiwał mi 30s utworu bo nie widział mojego premium. To był jakiś znany bug podobno go już naprawili, no ale ja zrezygnowałem dość szybko dzięki temu.

Jakościowo chyba jest podobnie, choć z tego co czytam 256 kbps wysoka jakość WIMP i Spotify na premce 320 oficjalnie, choć z doświadczenia nie wszystko jest na 320 kbps

Po paru godzinach z tego co widzę, jest podobnie. I tu, i tu tyle muzyki, ze połapać się nie mogę. Jest wszystko co chcę i wiecej, znajduję pozycje o ktorych zapomniałem lata temu. Okres trialowy jest na obu platformach, cena identyczna, z komórki da się grac. Dodatkowa zaleta Wimpa to klient zintegrowany z dekoderem N (mam Nkę podłączoną pod audio i dużo łatwiej mi grać dekoderem, niż notebookiem). Wybór jest prosty dla posiadacza N: Wimp. Jeśli N nie ma, to... rzut monetą

X.

PS. Klienta Wimpa można zintegrować z Last.fm.

Spotify ma linuksowego klienta (jesli to kogos interesuje).
Ciekawe jest to, ze wersja Windowsowa za kazdym razem jak ja wlacze to atakuje mnie "Getting Started", co jest strasznie wkurzajce. Wersja linuksowa nie ma tego problemu 0o.

Klienta Spotify też można.

Po przejżeniu katalogów obydwu serwisów zdecydowanie lepiej wypada Spotify, ma w sporych ilościach rzeczy, których słucham (Lyriel, Haggard, Hagalaz Runedance, itp), na Wimpie wogóle nie ma takiej muzyki.
Dla mnie rachunek jest prosty .

Gdzie moge w Windowsowym kliencie sprawdzic rzeczy ktore mam na Follow ?

Chciałem podziekować z zapodanie tego
Własnie spedzam kolejna godzine na sluchaniu muzyki ze starych dobrych lat

DZIEKI!

porownuje od 2 dni spotify i deezer, i jak na razie i mnie i mojej zonie bardziej deezer pasuje, z uwagi na katalog muzyki. Na spotify nie moglismy znalezc na Placebo ( prawie nie ma w ogole), a wydawaloby sie, ze to dosc znany zespol. Tak samo nie ma nowej plyty Bibera ( to akurat jako porownanie nowosci), jest tylko wersja acoustic. Mam miesiac na testy i zobaczymy, choc pewnie zostane z deezerem, bo mam go za free od orange.

Placebo jest masa (poczawszy od jego plyty z roku 1999 do 2012), najnowsza plyta TFU TFU Biebera tez jest na Spotify :>

sa tylko single, nie ma plyt. Biber jest tylko w wersji acoustic, czytac ze zrozumieniem( albo ja nie umiem searcha uzywac...)

Zapytam wprost: jest Slayer?

jest

a jest muza huragana?

A jednak przekonałem sie do Spotify. Dużo fajniejszy klient i duzo fajniejsze opcje wyszukiwania niż w Wimpie. No i klient androidowy ma equalizer

X.