No ja chyba do konca pogodzic sie nie moge. Chociaz ostatnio troche sie przemoglem do bf3, i glownie to niektore mapy mnie strasznie zniesmaczyly do tej gry. Ale dalej porownuje sytuacje 1vs1, i na ogol ludzie nie umieja celowac... Dalej mam zywe porownanie do starszych produkcji, do ktorych wchodze i niebo a ziemia...

Ja dalej mniej lub bardziej bylem/jestem aktywny w fpsach, ktore maja chociaz troche competitive scene. Te ktore nie maja szybko mnie nudza, nie ma z kim i po co grac. Wole cos wiecej niz poszczelac ffa.

Nyx: Zapomniales o obozie arcade typu Quake, ktorych jest jak na lekarstwo. Jest jeszcze np. AAO.
dla mnie cs, bf, cod są w ten sam sposob nie realistyczne. Pomostem to moze sobie byc RO2, ktory jest jzu predzej semi realizmem.

najlepsza konsola to Wii

Alda, nie masz serca

Highlander - FPSy na PC są specjalnie robione pod sterowanie mysz/klawiatura, więc wymagają byś w czasie szybszym (niż na padzie w grze konsolowej) przesunął kursor i nacisnął klawisz myszki. Ot i cała różnica.

Fpsy juz nie są specjalnie robione pod myszke/klawe. Czesto to są porty z konsoli, gdzie w/w support jest swego rodzaju ficzerem...
Ja rozumiem, ze podoba Ci sie bardziej gra na padzie, ale nie uznam wyzszosci pada nad myszka w tym wzgledzie. Chocby z tego wzgledu, ze prawdziwy esport zawsze odbywal sie w fpsach na PC, zreszta to nie tylko o kontrolera chodzi. Docenie pada tylko, ze mozna rozwalic sie na kanapie i nie ma cziterow.
A pozniej ludzie graja tak: http://www.youtube.com/watch?v=Gk28-G2hLV8

Ale najbardziej chcialbym miec wybor, taki Witcher 2 czy Dark Souls - pad. Co innego - mysz, dlatego poki co zostaje na pc. To MOJE prejerencje, ktos moze miec inne.

Mnie esport nigdy nie interesował.
Każdy preferuje to czego używa najczęściej - mi z kanapy ciężko się gra na myszce i klawiaturze
Szybkość sterowania nie ma ŻADNEGO znaczenia - o ile inni gracze korzystają z tego samego kontrolera. I tyle.

Ale z powodu pada i wplywu konsol nie ma juz tez nowych i trudnych fpsow jak Quake, rowniez na PC.

http://www.youtube.com/watch?v=cEUT-Vv9AVg - CSGO na konsoli, sorry ale ja na to patrzec nie moge lol ;d
http://www.youtube.com/watch?v=aUl3Z276bzA - dla porownania

to po uj patrzysz?
nie patrz, nie graj, nie narzekaj kurde juz.

z ciekawosci, nie narzekam, grzecznie odpowiadam Markowi.

no z ciekawosci popatrzylem, porownalem i nie wiem o co ci chodzi.
wystarczy zmienic sensa na padzie i tez bedziesz tak celownikiem napieprzal przez ekran.

I w nic przy okazji nie trafiał z racji upośledzonej względem myszy precyzji pada.

AHAEHAEHH.
to chyba nie widziales co dzieci na padzie sa w stanie zrobic.
serio ja tez uwazam, ze do fpsow klawa+mysz nadaja sie lepiej i jest wygodniej, ale skonczcie pierdolic.

Te dzieci w Call of Duty o których wspomniałeś wspomagające się Aim assistem?




/bow

zerowa precyzja celowania, to ze wycelowywalby troche szybciej nic by mu nie dalo, wazne jeszcze gdzie, zasadzilbym mu heada w mgnieniu oka. Zreszta na konsoli to na pewno inna gra, starczy tez po prostu hitboxy zwiekszyc. W CSGO na PC są bardzo male na przyklad. Diabel tkwi w szczegolach w takich grach, ja je widze, przeszkadza mi wszelka akceleracja myszy, wszystko musi byc idealne.

Tak naprawde po odpaleniu quake najbardziej widoczna jest rola myszy i samego aima.

Pad technicznie nie moze byc tak precyzyjny i tyle. Ale zgodze sie, ze jesli mam przeciwnikow na padach, to nie ma znaczenia. Ale to nie dla mnie po prostu.

ta, szczegolnie te dzieci w magu. poza tym pograj w coda, bf'a i wtedy wyjezdzaj z aim'em.
ja pierdole gorzej niz z kabraxisem.

przestan pieprzyc highdlander o zerowej precyzji. wszystko jest sprawa treningu.
grasz od lat na myszce i ok.
ja musialem pograc parenascie/dziesiat godzin na padzie zeby sie przyzwyczaic i celowac dobrze.
na movie to bylo pare godzin i heady wchodzily jeden po drugim.

anyway nie widze sensu kontynuowania tej dyskusji.
przegralem setki godzin w fpsy na pc w mlodym wieku, dziesiatki godzin na konsolach w przeciagu ostatnich paru lat i wyrobilem sobie zdanie na ten temat.
szanuje to, ze macie swoje opinie i przy tym pozostanmy.
ja nie przekonam was, wy nie przekonacie mnie.

Dlatego chciałbym zobaczyć co by się działo po wprowadzeniu sensownego wsparcia dla klawiatury i myszy w grach na konsole, skoro tak wszyscy jednogłośnie twierdzą, że pad jest równie wyjebany.

tylko, ze ja nie kurwuje i nie narzucam Ci swojego zdania, tylko przedstawiam swoj poglad.

Mendol, to nie jest kwestia treningu, pad jest technicznie inaczej skostruowany i nie moze po prostu byc na rowni precyzyjny.
Poza tym niepodzielnym krolem fps jest Quake, wszystkie nowe gry są praktycznie nie skillowe. Seria BF natomiast nigdy nie nalezala zbytnio do tych skillowych. Oprocz samej myszki, gra musi spelniac wiele innych czynnikow.

Mam swoje zdanie, Ty swoje, ok.

Myszka + klawiatura zawsze wygra z padem jeśli do owych zasiądą gracze ze zbliżonym poziomem zaawansowania w danej grze, pad reaguje za wolno, nawet na maksymalnym sensitivity i brak mu precyzji jaką dostarcza mysz. Gałki są tragiczne jeśli chodzi o skosy i nie da się robić tego samego tak szybko i dokładnie jak grając za pomocą mychy. Starzy gracze pewnie pamiętają jak się grało w DN3d, Quake'a przy pomocy samych klawiszy, dopiero po jakimś czasie zaczęło się używanie mychy+klawiatury. Grałem na klawiaturze, potem na klawiaturze+myszy i tez na padzie. Granie na padzie przymula dokładnie tak jakbym znów grał na samej klawiaturze i celował za pomocą strzałek.

A tak btw, "aim assist" to nie jest podkręcanie pocisków co by z nich robiło pociski patriot tylko wolniejsze przemieszczanie się crosshaira jeśli nim najedziemy na wroga.

Tego nie wiedziałem, to w sumie legit opcja.

Tez mi sie tak wydawalo.

O mechanice aim assist z game informera http://forums.whirlpool.net.au/archive/1642845