Czyli masz ochote zejsc do parteru? Mam o tym zerowe pojecie, krav magi bym nie wzial ze wzgledu na duzy odsetek drechow i chyba rejestruja Cie na policji, mma niby fajnie, zlepek wszystkiego, ale to taka nowomoda chyba, bez tradycji itp. Imo jak stojka to boks, a jak parter to BJJ Ja tam wolalbym zostac w stojce niz maja mi wykrecac konczyny ;p

ale ja sie nie znam, w planach mam boks, ale musze ise wyleczyc :/

Zmieniłem się i ideologia Capo przestała do mnie pasować , mam ochotę na prawdziwe sparinngi , kontaktowe z aktywnym blokiem

oczywiście aspekty tradycji mają swój urok ale na obecną chwilę to nie są mi do niczego potrzebne

ja bym poszedl w kilka miejsc i sprawdzil gdzie jest na normalniejsza ekipa. Imo jak chcesz mix to pewnie MMA... a pewnie na krav magach i combatach beda wieksze zjeby.

Jest w Czwie dobry klub MMA Kułaka "Adrenalina" , zobaczę tam

No i MMA to w sumie dalej kategoria bardziej sportowa, krav magi i combaty to juz imo bardziej obronna itp. Szkoda, ze ni ma za bardzo Sambo, bylbys forumowym emalienko ;d

poczytałem i mma w czewie - adrenalina u Kułaka
jutro idę na pierwszy trening

czeka Cie jasna przyszlosc, padawanie.
http://youtu.be/66IJBN1mbA0

zapisz sie lepiej na boks:
http://www.youtube.com/watch?v=SUIC0O6jSfE

Z tego co widzę, to to mma lepsze. Boks jakiś taki dla ciot.

gratuluje spostrzegawczosci;)
swoja droga okazuje sie, ze Najman nie byl najgorszy, hehe.

ale to w mma sie przytulaja

To fakt:

Z tym, że to bokser byłby na dole. Kwestia preferencji.

tak, parterowiec wygra, ale imo nie idziesz na sporty walki by napierdalac sie z drechami na dzielni, tylko dla rozrywki/sportu. A trening i tak w razie samoobrony i tak pomoze.

Hm ja doszedłem do wniosku, że "parterowiec" ma przejebane "na dzielni". Mam wrażenie, że sztuki walki bazujące na sprowadzaniu do parteru sprawdzają się tylko w "uczciwym" 1vs 1. Więc moim zdaniem, jest na odwrót - jeśli chcesz się napierdalać z drechami na dzielni to boks (i bieganie/parkour). A jak chcesz rozrywki/sportu - to wszystko jedno.

hehe bieganie... spierdalanie w podskokach? ;d

kiedy ludzi kupa to i herkules dupa, wiec nie istotne jaki sport walki ;d

Z ciekawosci: jak doszedles do tego wniosku? Sprawdziles w praktyce?;)

Zwariowałeś? Analizowałem klipy w internecie.

Jak wrogów jest kilku i nie wyglądają na kompletnych leszczy to spierdalasz niezależnie od tego gdzie i czego się uczyłeś (chodzi o sztuki/sporty walki czy samoobronę ofc, żeby mi ktoś tu zaraz z jakąś szermierką nie wyjechał). Chyba, że nie możesz - wtedy zbierasz wpierdol.

tru, chyba czytales ten sam poradnik walk ulicznych co ja ;P

Nawet jak was też jest kilku? Ciekawe podejście do tematu.
EDIT: Ja tak grałem w dfo.