ENDER'S GAME -- Trailer jesienia premiera

jaka chujnia zaspoilerowali zakończenie

a jest ktos, kto go nie zna?

jak ktos sobie wyszukal trailer to pewnie zna, ale jak beda w kinach puszac to 99% nie bedzie wiedzialo o co chodzi

książka może i fajna, ale nawet hamerykanie zważywszy na ilość stron powinni dać radę przeczytać

Oglądalem dawno temu, ale tak jakoś mi się przypomniało.

"Pająk" Davida Cronenberga z muzyką Davida Shore`a i główną rolą Ralpha Fiennes`a.

http://www.youtube.com/watch?v=uTe1xiBzAws

Kluczem do zrozumienia filmu i przewidzenia zakończenia jest schizofrenia głównego bohatera.

Na TVP1 leci Gra w rezyserii Finchera. Alez to jest zajebity film - kapitalny klimacik budujacy do imho szczytowego momentu w filmie, czyli:

End of Watch - calkiem fajny film akcji, nie trzeba uzywac szarych komorek

"Wyspa skazańców" - bardzo fajny film. Zdecydowanie ciekawszy i ciekawiej zrealizowany niz kilka ostatnich szmir z kin, ktore mialem (watpliwa) przyjemnosc ogladac.

Ogladalem w srode Spring breakers.

Wczesniej nic na ten temat nie czytalem, po prostu widzialem plakat i pomyslalem - spoko - pewnie jakas komedia z chlaniem i cyckami w tle.

W kinie tylko ja i moja zona - reszta krzesel pusta No wiec pierwsza mysl... ruchamy sie , oczywiscie huj z tego bylo bo zona nie chciala, ale probe podjelem

A teraz do rzeczy.

Film caly czas ciezko mi w sumie ocenic. Niby o niczym, ale jednak cos sie dzieje. WG mnie, ZAJEBISCIE dobrane tlo muzyczne do tego co sie dzieje.
Nawet piosenka britney spears brzmiala tam jak utwor wszechczasow, bo byla dobrze wkrecona w scene.

Oprocz tego troche mlodych cyckow, mini lesbijskich scen, oraz kilka sciezek dobrego kolumbijskiego koksu.

Sam film nie wiem na ile ocenic w mojej mini skali. Spodziewalem sie kolejnego amerykanskiego "American pie" a dostalem cos zupelnie innego i świeżego.

Film 7/10
Muza 9/10
Overall 7/10

Tak wiec spring break... spring break motherfuckers.

Jesteś klonem tczewiaka ?

Nie, po prostu napisalem tak i czekalem ktory cipka pierwsza zlapie agro. Wygrales talon na balon

to spring breakers to sie zastanawialem czy obejrzec, z jednej strony wyglada na szmire typu project x, z tylko ladnymi widokami... a z drugiej w radiach itp. pierdola, ze to supcio rezyser, awangarda, satyra, ze to nie jest typowy film, "współczesny Faust" achy ochy ą ę i w ogole. I, ze ludzie nie rozumieja i pochopnie oceniaja "zajebisty" film. Ale by to sprawdzic to jakos nie chce mi sie testowac na sobie. A w zatoce w przyzwoitej wersji chyba nie ma. Wiec, jak to jest?

W srode w cinemacity sa bilety po 14 zela. To nawet z nudow mozesz sie przejsc.
Naprawde trudno mi cos wiecej napisac o filmie oprocz tego co juz jest. Obejrzalbym chocby tylko po to zeby sie rpzekonac. Bo napewno nie jest to film jak kazdy inny i daje sie to wyczuc juz po 10m min.

Kup sobie 2 piwka i idz do kina. Jak bedzie beznadziejnie to chociaz sobie piwo wypijesz. Win win sytuation

iron man 3, jak to ajronmen ok ale szału nie robią już chyba takie filmy, dobrze że gwynet jak na 40 lat wygląda świetnie, no i 3D w cinemacity całkiem ok, a to nie takie oczywiste, było wyraźnie, bez rozmyć, widać że zaczęli się przykładać do tematu 3D po whinowaniu ludzi, a hobbit postawił poprzeczkę wysoko.

W każdy czwartek do Multikina można pójść za 10 zł. Wystarczy przynieść 3 opakowania po Kinder Bueno.

to faktycznie za 10zl.
chyba, ze po smietnikach zbierasz

Byłem w piątek na nocnym maratonie filmowym z iron man (jedynka, dwójka, avengers i trójka) i niestety ale trzecia część iron mana jest co najwyżej średnia (a szkoda, bo to jedna z moich ulubionych "serii" filmowych).

Fabuła chaotyczna i średnio trzyma się kupy, główny "zły" słabo narysowany i jego motywacja nie do końca jest jasna.

Generalnie da się obejrzeć, ale lepiej w domu niż w kinie.

No Mendol, kupisz dzieciom kilka razy Kinderke i już masz. Nie gadaj, że trzeba szukać po śmietnikach.

Druga sprawa 1 Kinder Bueno kosztuje w Biedronie ok 2 zł. 2 x 3 opakowania = 6 zł + 10 zł za bilet w czwartek = 16 zł.

I tak się opłaca, nawet jakbyś miał kupić i wyjebać czekoladkę do śmieci, zostawić tylko opakowania, bo biletu za 16 zł ni chuchu nie kupisz.

PS.
Daj adres to wyślę Tobie kilka opakowań (mam chyba w szafce z 20), zabierzesz rodzinę do kina za półdarmo

Główny zły był do dupy bo zrobili z niego zwykłego terrorystę. Mandaryn nie korzystający z ringow? Jako komiksowego nerda dalej mnie boli dupa.
Za to nowy star trek w pyte