hehe

darkfall

Mendol on chciał grę ze sporą ilością aktywnych graczy. Zbieracze i kopacze się nie liczą

to pograj chwile i idz sobie pokopac. zobaczymy jak dlugo ci sie to uda poza safe zona

A to już nie można kopać w safe zonach?

niestety mozna :d ale pewnie jakis gorszy stuff

nie chce mi sie tlumaczyc lamoon
idz pograj se w rifta.

Rift śmierdzi. Gram w Grim Dawn (tam nie trzeba kopać żeby coś zabić )

no w sumie ta. wystarczy bezmyslnie lmb nawalac, w sam raz dla ciebie

Oj już kurde przestańcie I Rift i Grim Dawn to świetne gry, ale wszystko zależy, co kto lubi

dfo to tez dobry tytul, ale ma troche bardziej zaawansowany combat...

Ach, uwielbiam te bezmyślne nawalanie lpm i oglądać jak mięsko kula się po całym ekranie Dzięki temu żyję bezstresowo, kiedy czuję że jestem mocniejszy od nich. Oni padają,

ja nie. A w takim DFO ciągle bym ginął, tracił sprzęt, męczyłbym się później , żeby go zdobyć (kopanie, crafcenie itp.). A w takim GD czy innej odmóżdżonej lpmgame nawet jak zginę to

luzik bezstresik

Zresztą popatrz Mendol na siebie. Poszedłeś na siega, zginąłeś kilka razy, straciłeś sprzęt, pozabijałeś jakieś parówki, ale okazało się, że gówno mieli i ogólnie wyszedłeś na minus, a do

tego na koniec gra się wyjebała i chuj Ciebie strzelił do końca. No i poszedłeś spać wkurwiony

epic story;)

lamoon, chyba po prostu nie lubisz "rywalizacji".
"bo po co grac jak zbiore wpierdol" a przez takie cos gry coraz bardziej glaszcza graczy.

Co do samego dfo to jednak bardziej pvp mmo niz sandbox. Powyzszej osobie (puchacz) moznaby polecic... EvE?

lamoon miał co innego na myśli

na eve niestety nie mam tyle czasu bo gra fajna i troche w nia gralem wlasnie szukam czegos mniej czasochlonnego a rywalizacja to posta\wa mmo jak dla mnie:)

to nie ma ;] zawsze, ktorys z warunkow nie bedzie spelniony.

http://sandboxer.org/?page_id=343 moze tu cos wynajdziesz, problemem bedzie popularnosc, na te chwile ma to EvE i DFO.

mozliwe, ze dfo by starczylo, ale tez moze byc dosc czasochlonne.
UO
Dayz
;p

eee? nie zginalem, nie stracilem, zdobylem phat lootcik - wyszedlem zajebiscie na plus
jak ty takie bajki wymyslasz to nie wiem.
wkurwiony bylem, podobnie jak duza czesc ludzi, bo byl ZAJEBISTY fun, niestety popsuty przez crashowanie.
widac, ze av nie radzi sobie z usuwaniem tych problemow, co za chwile spowoduje, ze ludzie albo pojda na na albo w ogole jebna dfo w kat.

Wlasnie dfo fajnie wyglada i oewnie sie skusze bo e sumie mozna expic na wydobyciu ale ten crash mi sie troche nie podoba ale co tam ciekawszej pozycji teraz nie ma

Ja gram od kilku dni i mi pasuje. Z poczatku przerazalo mnie zdobywanie prowess, ale coraz lepiej mi idzie. Na razie to mnie zabijaja, poki co nikt nie byl zainteresowany moim crapem i zapodaja od razu revive. ;] imo combat jest na tyle ok, ze samo killowanie mobkow w miare sprawia fun, a w kazdej chwili ktos moze mnie sprać ;d a na tak niskim "lvlu" utrata czegokolwiek raczej nie boli. Craft jest calkiem ok, bo nie męczy. Pozabija sie moby, poskinnuje, pozniej poobraciac skory na afk i gitara ;]

Tylko w dfo trzeba przelamac "bariere".