Jakies tipy co do ustawien gry poza wywaleniem cieni?
Mozna jakos z konsoli ustawic sensitivity? Bo ten suwak mnie doprowadza do szewskiej pasji, zwlaszcza, ze przez przypadek ruszylem Y i nie moge utrafic by bylo rowno heh. No i czuje akceleracje/smoothing mimo wylaczonej w grze, w windzie powinno byc ok, co mnie mocno drazni.

Nagraj jakis filmik i nie pierdol ;]

Nie ma opcji na tym sprzęcie ;]
fpsy mam czasem pod 90, ale tez niekiedy spadaja w pizdu.

Ale powiem tak, wczoraj nie mialem czasu a widzialem goscia na spociku, co nie mial jakos duzo punktow, wiec postanowilem go zaatakowac. Niestety zlamilem i dostalem wpierdol (elementalista op, nerf plz ;d ) , ale emocje temu towarzyszace byly lepsze niz w wiekszosci gier w ostatnich latach.

Tylko musze jako tako podkokac postac i powinno byc spoko.

To ubieraj zbrojki i bierz luki r20+ bo inaczej goblin bedzie wyzwaniem

@Mormo udalo ci sie mnie zebrac wczoraj?

No, tego aspektu nei ogarnalem, myslalem, ze by lepsze rzeczy craftowac trzeba wydawac PP points wiec trochę olalem. Na razie tylko trochę lepsze zbrojki mogę robic od podstawowych. ;]

Ale w Waszej zonie ciężko kopac, bo jakos dużo luda i wszystko wykopane poza safe ;]

całkowicie się zgadza, aby kraftować lepsze rzeczy (powyżej r30) musisz wydać PP i to niemałe ilości hehe
masterka w kraftingu/przetwarzaniu - koszt 10 000 PP

i tak np. aby samemu zrobić sobie selentynowy łuk (r40)
musisz wbić bowyerkę na 100, wykupić masterkę za 10 000 PP
ale potrzebujesz do kraftu 3 rodzajów rarów selentynowych
po 1 żelaza i skóry oraz 3 drewna, no i aby zrobić je sobie samemu to
w każdym przetwarzaniu musisz wbić 100 i wykupić masterkę za 10 000 PP
łączny koszt = 40 000 PP

Generalnie jak masz matsy to możesz sobie wbić krafty do r30 tak dla zasady + na krafcenie armorów/robów są naprawdę fajne featsy, ale jeszcze fajniejsze po zrobieniu masterki - większość koksów wbiła PP właśnie na krafceniu (przez pewien czas był też bug na featsy z tailoringu) Jak nie masz rzeszy murzynów co Ci kopią 24/7 złoża, nie masz farta i nie wyciągasz ze skrzynek deeda za deedem - nie ociekasz kasą żeby wydać pierdyliard na materiały to zwyczajnie to olej i szukaj sprzętu na rynku
Jak już napisałem na armory (każdy grade) masz feat na 100 i 500 sztuk - i ludzie je kończą = jest sporo sprzętu w obrocie na rynku i czasem można wyłapać naprawdę dobre deale -
Moja propozycja - kilka dni ostrego łowienia + kopanie map - parędziesiąt klocków i możesz sobie nakupić sprzętu r-40 r50 w wystarczającej ilości

albo najlepiej dolaczyc do jakiegos clanu, wtedy duzo sprzetu pewnie dostaniesz za free.
no i jest z kim pobiegac.

no to to jest akurat oczywista oczywistość
@high
jak siedzisz w wolflandach to tam rzeczywiście tłok ostatnio + niedaleko dungeon
u humanów można w miarę spokojniej pokopać hehe

Fakt nasz spokojny hamlecik zamienil sie ostatnio a pole bitwy. Co chwila wjazdy, czasem nie zdazysz restnac a juz nastepna tura. Chlopaki a wy kiedy wbijecie?

jak sie nauczymy grac
poza tym ostatnio na pvp nie narzekamy probujac pve robic

ja przejeżdżałem wczoraj koło pierwszej w nocy ale było pusto

Dlatego wieczorami pve troche z dupy bo co to za walka jak masz moby na sobie i polowe statow, lepiej wbijac niz dac sobie wbic
@ mendol parowac juz umiesz wiec nie jest zle

Czyli dzisiaj?

tez byłem kolo tych godzin to trochę gankerow latalo, na spocikach tez trochę ludzi siedziało. I może i przez to jest ciężko. Ale to dobrze, ze jest aktywnie. Mimo malej ilości czasu zamierzam się nie poddawac, bo czuje, ze moglbym w to pograc dluzej niż miesiąc, 10 minut.

apropos parowania, da się parowac lukiem / 2h czy to po prostu ciężkie do zrobienia, na spelle tez działa ?

Samemu? Nie polecam. 4-5 zgranych osob i macie pelne sakwy

no to zalezy od spotu, air juz skonczylem wiec teraz jestesmy w innych miejscach, gdzie pvp mozna ladnie ogarnac.
chce skonczyc pare featsow, zrobic troche wiecej prowesa i miec to juz z glowy.

w sumie zamiast parowac powinienem spierdzielac, ale jakos nie potrafie zostawiac kolegow hehehe
ale na pewno trzeba jeszcze duzo potrenowac random fighty

Zawsze jak przychodzi mi do gowy pomysl zeby spierdalac to mam glebe, choc skrimiszerem to pewnie inaczej. Ja bylem pewien ze nas slyszeliscie bo praktycznie mountami pod jaja wam podjechalismy, ale airy robia duzo odglosow i pewnie gdzies zgubil sie nasz sound.

nikt nic nie slyszal dopoki sie nie pojawiliscie

mam tylko nadzieje, ze populacja sie utrzyma, bo czesc ludzi juz zaczyna quitowac ;/

spierdalanie to ZUOO !!! chyba że ktoś dowodzi i wyda komendę STRZELAJOOOO, SPIERDALAMYYYYY !!!

Ta jechałem samemu bo mi się zachciało map kopać (co powiem jest jak dla mnie najlepszą rozrywką w UW)
generalnie ostatnio jakoś często sam latam po mapie ;/ chuj wiedzieć czemu

Ja mam wrazenie ze jest full. Farmie na totalnym zadupiu gdzie spawnuje sie 1 mobek a i tak mam kurwa wjazdy.