Tczewiak - same RPGowe Sandboxy - ja pytałem wyraźnie o grę liniową ze story na 50h. Dalej czekam.
Nie pytałem o jRPGi gdzie trzeba 80h przeznaczyć na farmę.
Nie pytałem o sandboxy GTA-podobne - gdzie 80% stanowi dojazd na miejsce akcji by wykonać dziesiątą identyczną misję tylko z innym budynkiem za plecami.
Nie pytałem o europejskie RPG, gdzie 10h to farma, a 20h to eksploracja wielkich pustych terenów na których nic się nie dzieje.

Sula - mozesz podpiąć się do odpowiedzi. W końcu "kiedyś gry były dłuższe".
Ja zaczynałem od Spectrum 48k i twierdzę, że kiedyś to 90% gier dało się przejść w czasie poniżej 1h.

A gry maksymalnie długie to i teraz można znaleźć: Ni No Kuni - 40h, Disgaea 3 - 100h, Disgaea 4 - 100h, FFXIII - 40h, FFXIII-2 - 40h, Skyrim - ze 30h, głupia popierduła z PSN-u Rainbow Moon - to 40h.

Rozwiązanie na to jest proste - opierać system rozgrywki na pomysłach rodem z "Castlevanii" czy "Metroida" i po problemie.

Jakze smiecie obrazac Last Of Us - najlepsza gre wszechczasow z glebokom fabulom. hue hue.
Mialki, odmozdzajacy, konsolowy 'adventure' samograj jakich wyszlo juz chyba setka i w ktorym 1/2 gry to 'glembokie' cutscenki - czym tu sie podniecac? Jesli to jest najlepsze co ma do zaferowania kosnola to /lol

Srsly...

Natomiest ogolnoswiatowe spazmy recenzentow sa tak samo przewidywalne i tak samo rzetelne i autentyczne jak te co beda przy premierze nastepnego Call Of Duty.

to tak samo jak w innych grach. Tylko, że contentu nie masz na 14h a np. na 4-6h.
Weźmy pod uwagę CoD-a - biegniesz i napierdalasz z karabinu do wszystkiego co się rusza przez całe 4h
Weźmy pod uwagę Batman-a - skaczesz na linach i napierdalasz tych złych
Weźmy pod uwagę Need for Speed-a - w kółko kurwa wyścigi tylko po innych trasach i czasami innymi autami

ja pierdolę Mendol naprawdę skocz po jakieś piguły bo tetryczejesz mocno na starość. Ja nie bronię TLoU bo nawet tej gry jeszcze do czytnika nie włożyłem - ja tylko twierdzę, ze to co piszesz to bzdury na resorach. 14h i gra z liniową fabułą - krótka - no ręce.., 1h a potem to samo - zdziwienie bo identycznie jak w innych grach.
Nie wiem czego ty się spodziewałeś - kolejnego cudu nad wisłą?

Kabraxis - nawet nie grałeś a się wypowiadasz. Wracaj klikać na mobki w swoim PoE - grze gdzie fabuły w ogóle nie ma, a przez całą grę robisz to samo co w pierwszej minucie - klikasz na mobki, klikasz na mobki, a potem znów klikasz na mobki. Miałki, odmóżdżający PC-towy klikacz - przy odrobinie zaciecia, możnaby spokojnie napisać makro które by w to "grało" i co lepsze nie przekraczając 20 linijek kodu. Rozgrywka tak skomplikowana że wystarczy lewy klawisz myszy.. samograj jakich setki na PC dla dzieci, którym udało się naciągnąć rodziców na "komputer do nauki" jako prezent na komunię...

huehue...



Marek - jestes pro. Serio.

no niestety kabra z twojego zajebistego PoE to ja odpadłem po 30min - na lvl4. Rozumiem, że kogoś rajcuje kliknięcie na miliard mobków - ale ja już z tego typu rozrywki dawno wyrosłem.
I nigdy nie chciałem, nie chcę i raczej nie będę chciał być "PRO". Serio.

Cos jeszcze? Jebnij nam jeszcze pare linijkowych recenzji innych gatunkow - pare opusciles a szkoda by bylo nie poczytac.

hue hue

PS. Rowniez ubolewam ze POE nie ma 'glembokich' cutscenek i QTE. Wiadomix ze to kwintesenscja gamingu.
A i zacznij pisac to 'makro' (lol) - zarobisz na nim pewnie wiecej niz prze rok na tym tapetowaniu czy co tam robisz w tym UK. Serio. Serio.

Ja wyraźnie piłem do gameplayu PoE - może przeczytaj jeszcze kilka razy jak nie dotarło - a polega on na jednym i tym samym - klikaniu na mobki. Na smartphonie widziałem bardziej skomplikowane gry.

bardzo sie ciesze, iz bez pigulek i wlozenia dajesz ciagle rade marek
ja wyrazilem swoje zdanie i nie bardzo rozumiem czemu sie tak denerwujesz.
10h to dla mnie malo jak na gre wydana z takim szumem medialnym i w takiej cenie.
spodziewalem sie fabuly, ktora mnie 'porwie', przykuje do tv i nie pozwoli sie oderwac, bez wzgledu na kiepski gameplay.
juz, jasne jest wszystko dla ciebie misiu?

Wogole to roznica niewielka ale chyba bardziej 12 - 16 godzin a nie 10 z tego co czytalem. No ale dyskusja bez sensu skoro fabula ci sie nie podoba,gameplay ci sie nie podoba to chyba nie ma znaczenia czy jest na 2 czy 20 godzin:P
Cena jak cena ale szum medialny jak najbardziej uzasadniony co nie znaczy ze wszystkim musi sie podobac.

No Marek ma jak zwykle problem z cudzym zdaniem, widocznie nie potrafi zrozumieć, że ktoś ma czelność oczekiwać jakości za odpowiednią cenę.

Gra na 10-15 godzin to imo nie grzech, takie produkcje mogą jak najbardziej powstawać. Tylko powinny kosztować 50% ceny domyślnej.

Domaganie się za tak krótką, liniową produkcję, która nie ma żadnych dodatkowych features (jakaś eksploracja, dodatkowe poboczne questy itp.) jest oczywiście niepoważne. W grach typu Skyrim, Dark Souls, Wiesław 2, Final Fantasy, Starcraft 2, Battlefield 3 itd. mamy zapewnione większe zróżnicowanie w gameplayu (w różnych postaciach - eksploracja, multi, możliwość modowania etc), przez co łatwo jest uzasadnić określoną cenę podczas wydania gry.

Niby w The Last of Us mamy multiplayer, ale ciekawi mnie na ile godzin jest on faktycznie w stanie przykuć gracza.

A co do tych zajebistych immersive cutscenek, to powinny one stanowić dodatek do samej gry. Jeżeli stanowią jeden z jej core features (przysięgam, że te zangielszczanie nie jest przeze mnie pisane na siłę, po prostu tak mi łatwiej.. ;d) to znaczy, że coś jest nie tak imo.

Gra komputerowa to gra komputerowa.

Ale to ze godzin jest mniej i tych "urozmaicen" nie oznacza ze zrobienie tej gry bylo tansze albo latwiejsze. Uzyskanie tego filmowego efektu jest chyba w uj trudne w grze komputerowej. A ten efekt czyli immersive filmowe scenki to nie dodatek a esencja gier naughty dog wpleciona w nie idealnie i dla mnie wlasnie dlatego sa takie zajebiste

IMHO jak godzina gry kosztuje więcej niż godzina w kinie to jest to już za duża kwota. 250/14 to jakieś 17zł za godzine gry, mega drogo, a Obywatel Kane gier to nie jest z tego co ludzie pisza.

No ale to jaka jest cena tak naprawde nie wplywa na to czy gra jest fajna czy nie:P
A w kinach to teraz puszczaja tyle reklam ze film to powinni za darmo puszczac:)

Trudno. Nie moja brocha.

Tak jak napisałem, DLA MNIE liczy się gameplay. Jeżeli twórca chce dodać do gry efektowne cutscenki = wolna wola, ale to tylko dodatek.

Jeżeli robi to kosztem samej rozgrywki, to jest to dla mnie błędna decyzja.

Aczkolwiek to jest mój gust, ty napisałeś, że podoba ci się takie podejście i chuj mi do tego. Każdy głosuje portfelem.

Niestety Mareczek nie jest na tyle cywilizowany i nie jest w stanie zrozumieć, że jednym się podobać a drugim się nie podobać. Tak było zawsze i będzie zawsze, nic w tym dziwnego czy nienormalnego. Do opinii ma prawo każdy.

Osoby które oczekują dokładnie tego, do czego przyzwyczaiła ich forma zaprezentowana w Uncharted wyłożą całą cenę, ja poczekam na obniżkę. :)

Razoth - naucz się czytać ze zrozumieniem, ja rozumiem, ze to trudne. Po raz trzeci napiszę, w dupie mam mendola pisanie o TLoU, ale kurwa nazywanie liniowej opartej na story gry krótką bo ma zaledwie 12h gameplaya podczas gdy inne podobne gry mają 6h, może 8h to głupota.
Pisanie, ze gramy w ciągu godziny, a potem robimy w kółko to samo tylko w innych miejscówkach to druga głupota bo tak wyglądają praktycznie wszystkie gry.

Równie dobrze może tutaj pisać o twoim batmanie - gra krótka mimo, że to zjebany sandbox przeszedłem ten shit w jakieś 8h. Po pierwszej godzinie - robisz w kółko to samo, tylko w innych miejscówkach. I też kosztowała 200zł - za co? Za godzinę gry a potem w kółko robienie tego samego? Rotfl.

Nawet narzekając trzeba to robić z głową. Równie dobrze mógłbym napisać, że najnowszy model mercedesa to gówno - bo po pierwsze więcej niż 200km i tak nie pojadę, a po drugie moze i daje radość przez 1h jazdy, ale potem człowiek się przyzwyczaja i już nie ma tego funu. A cena? Standardowa.
Typowe kurwa bezsensowne mendolenie.

Rozumiem, gdyby to była pierwsza gra mendola, ale po tylu latach grania, to chyba wiedział czego sie spodziewać. Na co liczył? Że story i przerywniki filmowe będą na 50h? Że po godzinie nagle zamiast skradanki w posapokaliptycznym świecie gra zmieni się w partię warcabów? To się przeliczył.

Bo 12 godzin gameplaya to jest krótka gra. Oprócz tych 12 godzin nie masz nic do roboty.

W Batmanie masz questy poboczne, eksplorację, dużo znajdźków, ukrytych easter eggów, wyzwania, doszło DLC z Harley Quinn, w sumie zajęło mi to ponad 20 godzin lekko z tego co pamiętam.

I nie zapłaciłem za grę 200 zł, grałem na PC akurat. Znacznie taniej.

Jeszcze raz: nie zgadzam sie ze w grach naughty dog cut scenki to jest dodatek i ze sa robione kosztem rozgrywki. One sa ganialnie wplecione w gameplay i wogole nie nazwalbym ich cutscenkami

12-16h to jak ktos ma dwie lewe rece
cutscenek nie ma za duzo wiec to nie problem.
o ile w resistance (pomimo bardzo sredniego gameplaya jak na fpsa) trzymala mnie fabula, w infamous2 trzyma mnie wlasnie klimat i fajna rozpierducha, to w tlou brakuje chociazby jednego z tych elementow.
a biorac pod uwage, jak jest zrobiona ta gra, to mogli dodac jakikolwiek system zadan pobocznych, co urozmaiciloby troche ta gre i bardziej wprowadzilo w ten swiat.

vercin: pograj sobie w tlou i uncharted 3 jednoczesnie. jak dla mnie to bardzo podobne gry.


marek: nie widze wiekszego sensu dyskutowania z toba. jestes coraz glupszy i ograniczony niz pare lat temu.
jak nie rozumiesz o czym pisze to skoncz komentowac. a najlepiej idz, pograj, napisz jaka to zajebista gra i bedzie spokoj.
jedyna glupota jaka popelnilem tutaj, byla proba rozmowy z toba.

liczylem na dobra fabularnie gre - wtedy nie zwracalbym uwagi na niedociagniecia.
zacznij wiec czytac marek kurwa ze zrozumieniem, bo rence mi opadaja.

i przestan juz robic z siebie wiekszego debila niz jestes marek.
napisalem mniej wiecej co mi sie w grze nie podoba - gdzie miedzy innymi wymienilem, krotki czas gry.
heavy rain byl krotki a mimo to dal mi zajebiscie duzo funu i satysfakcji.
tutaj tego nie czuje.

i rozumie, ze boli cie dupa, iz ktos smie 'mendolic' na temat tej jakze wspanialej gry.
ale musisz sie z tym pogodzic.

Mendol powtórzę po raz czwarty: 14h to bardzo dobry wynik dla liniowej gry opartej na story. Mam w dupie czy piszesz o tym tytule, czy narzekasz na najnowszego tomb raidera - mnie po prostu irytuje idiotyczne i uparte powtarzenia kompletnego idiotyzmu.
Gra sztucznie nie rozciagnięta przez jakieś zjebanego sandboxa wymuszającego stukrotne przemierzenia miasta/terenu w tą i z powrotem, nie rozciagnięta przez jakieś idiotyczne zadania w stylu znajdz 1000 pierdnięć smoka wawelskiego, i nie rozciągnięta zjebanym systemem identycznych questów/zadań w różnych częściach miasta nie trwa najczęściej i 8h.
Takie lub krótsze gry masz masz: Tomb Raidery, Prince of Persia, mirrors Edge, Cody, Killzone, Resistance, Unchartedy, Mass Efecty czy Gearsy of Wary, etc.

Jak ci nie pasuje to nie kupuj tego typu typu gier lub nie błaźn się pisząc o długości tego typ gier, bo to standard. Ba powiedziałbym, że 12h+ to dużo więcej niż srednia dla tego typu gier.

Heavy Rain nie był za krótki? Przecież to zaledwie 8h - granda kurwa. I nie było znajdziek oraz zadań pobocznych!!!!11