Mendol - ale w tym przypadku moje poglądy pokrywają się idealnie z 99% innych ludzi. Bateryjki są praktycznie wypierane przez wyspecjalizowane akumulatorki od jakichś 15 lat.

To Ty robisz z siebie jakiegoś wyjątkowego guru twierdząc, że baterie to rozwiązanie conajmniej tak dobre jak wbudowane akumulatorki. Typowe zachowanie fanboja, nawet w oczywistych wadach widzisz zalety, lub tych wad nie zauważasz. Sorry, ale mnie cholernie zdziwiło jak do xbox-owych padów musiałem kupić oddzielną ładowarkę lub latać po baterie do kiosku co 2 tygodnie.

no ale co z tego, ze sie pokrywaja marek? tzn., ze moje tez musza sie pokrywac? i jak wiekszosci polskiego spoleczenstwa podobala sie sala samobojcow to mi tez musi?
otoz nie
i nie robie z siebie zadnego guru, jesli tak to zabrzmialo to moja wina.
ja tylko wyrazilem wlasna opinie na ten temat, biorac pod uwage dlugoletnie doswiadczenie
napisalem ci dokladnie co i jak, to, ze nie potrafisz przyjac tego do wiadomosci to nie moja wina.
nigdzie nie napisalem, ktore rozwiazanie jest lepsze i nigdzie nie napisalem, ze jestes glupi i pusty bo myslisz inaczej.
twoj jedyny argument jak zwykle to to, ze jestem fanbojem. na to ci nic nie poradze, pisalem wiele razy dlaczego kiedys xbox a teraz ps3.

zmien troche podejscie, bo powoli nie daje sie rozmawiac z toba na zaden temat.

Nie, wygodniej wyjąć magazynek, podmienić 2 baterie na nowe, włożyć magazynek i znow zapomnieć na długi czas. Ale ja baterie AA mam za free, a pada używam też z pc

X.

PS. Na allegro kabelek do ladowania xbox pada przez usb kosztuje ~10 zet

Ninja edit

Szczerze mowiac to juz bym wolał kabel niż akumulatory albo baterie.
Nie mam zaufania do bezprzewodowych kontrolerow.

Xanth szkoda, że twórcy aparatów fotograficznych, telefonów czy tabletów nie dają już takich możliwości.
Idziesz po mieście bateria pada, kupujesz nową, najlepiej płaską 4.5V, podpinasz i znów masz 100%.
a jaki fajny feeling lat 80-tych i walkmanów Sony
I wszystko dla chwały micromiękkich którzy w trosce o głupiego dolara dorzucą trochę niedogodności swoim klientom.

Akurat twórcy aparatów fotograficznych dają taką możliwość. Nazywa się to battery pack, jest wielkości i kształtu akumulatora i można nabic bateriami AA lub AAA

X.

http://www.edge-online.com/features/mic ... t-so-fast/

ciekawy artykul Chmielarza, aczkolwiek imo zalozenie z ktorego wyszedl jest bledne. Jakos nie widze, zeby po zlikwidowaniu uzywek gry nagle staly sie lepsze, a korpo takie jak EA rezygnuja z DLC i reszty syfu.

Ciekawy? Moim zdaniem to on w jakimś urojonym świecie żyje.

Tak samo jak większość pecetowcow. Bo widzsz na PC nie ma rynku wtórnego. A na Steam mozna kupić gry po 5$.
Oczywiscie, zeby takie coś zadziałało na konsolach to najpierw trzeba by przestać kupować drogie gry.

Tylko Steam wszedł od razu z promocjami to po pierwsze, a po drugie nie był monopolistą więc gracz miał wybór. MS jeśli chciał pójść w ślady Steam (a nie jest to nigdzie powiedziane dosłownie) to powinien zacząć rozmowy od zaprezentowania bonusów dla graczy a nie limitacji, także sami są sobie winni tej sytuacji.
Dalej będę twierdził że naiwnością jest wierzyć w to że korpo po jakimś czasie obniżą ceny gier po likwidacji używek przy braku konkurencji.

Podsumowując wniosek jest jeden - to nie my mamy wyciągnąć pierwsi rękę tylko wydawcy.

iniside i Mendol wezmą z połykiem i poproszą o więcej.

tczewiak nie fikaj bo za cienkie buty masz
uzywki mnie jebia bo i tak nigdy sie w to nie bawilem, ani na pc, ani na zadnej konsoli.
i oczywiscie, ze kupie xboxa z kinectem.

Obnizyliby jakby ludzie NIE KUPOWALI drogich gier. To nie jest wina MS, ze ludzie jak lemining kupuja gry po 280zl.

Jesli ludzie płacą to dlaczego mają obniżac ceny ?

No widzisz i sam sobie odpowiedziałeś na kwestię tego czy by obniżyli ceny gier po zlikwidowaniu używek Po co skoro ludzie kupują i do tego nie mają żadnego wyboru (bo teraz jest gra nowa za 229/poczekać miesiąc lub dwa na przecenę lub kupić używkę).

imho ceny byłyby wyższe. Bo teraz nowy tytuł musi konkurować z używką - bardzo zdrowy przykład popyt/podaż.
W przypadku zlikwidowania rynku używek miałbyś monopol - albo kupisz grę za taką cenę jaką ustali sobie devs, albo jej nie kupisz. Innej opcji nie ma.

Skończą się przeceny, skończą się oferty specjalne - zacznie się windowanie cen w górę.

No jeśli nikt nie kupi gry. To wydawca nie zarobi, ergo bedzie musial spuscic z ceny.

Nie wiedziałem, ze musze kupowac gry w premiery, albo jeszcze przed premierą. Jakby to chleb był czy coś...

najtaniej wychodzi "digital edition" w zatoce HE HE

Masz płytką wyobraźnię. Amerykanie kupią. Nie ważne w jakiej będą cenie. Widać to po sprzedaży edycji kolekcjonerskich, które dają ingame skrzydełka czy jakieś inne chujostwo.
W rozrachunku ogólnym firmy na tym stracą trochę, ale najwięcej stracą sami gracze.
Teraz gry są przeceniane dlatego, że muszą konkurować ze wtórną sprzedażą. Gdyby nie to to trzeba by czekać na reedycję i grać tylko w gry sprzed roku lub starsze.
Sklepy narzut mają spory. Dość rzec, że empik w dniu premiery TLoU sprzedawał za 199zł, a potem 239zł. Obstawiam, że jako dostawca hurtowy zakupuje gry od dystrybutora za ~150zł albo i jeszcze mniej.
Rewolucja wprowadziłaby tylko to, że dystrybutor sprzedawałby te gry drożej, tak aby pośrednicy zarabiali jeszcze mniej i by nie opłacało się im cen obniżać.
Różnica między steam, a MS jest taka, że steam ma konkurencję w postaci pudełek, innych systemów dystrybucji oraz piractwa. MS konkurencji na swojej konsolce by nie dopuściło.

http://www.youtube.com/watch?v=r2Ug29BV ... r_embedded

LOLZ

Don Mattrick opuszcza Microsoft i zostaje Zynga CEO.

Zastąpi go ten pan: http://www.youtube.com/watch?v=wvsboPUjrGc#at=35


Sors: http://kotaku.com/the-new-xbox-boss-is- ... -638364468