Gram w DAOC przez ponad 2 lata. Niestery nie mam jeszcze toona lvl 50, a przyczyna tego jest nuda. Moj pierwszy higl lvl byl na Bors Hib, USA lvl 34 mana ment. Coraz mniej osob bylo na Bors, guild sie rozpadl (GM's RL problems) i przenioslam sie na Merlin Hib. Tam mam lvl 39 hero. Ale po jakims czasie i to zrobilo sie nudne. Wciaz CM, Pve, Pve, Pve. Za high lvl na BG a inni na EZ raids nie chca cie brac, bo jeszcze nie 40 ;(
Puzniej przenioslam sie na Lancelot Alb, gdzie gralam tylko przej jakis czac, po czym stwierdzilam, ze PvE mnie nudzi i wszedzie (bez wzgledu na realm i lvl) jest tak samo.

Wtedy mnie oswiecilo!!!! MORDRED!! PvP server. No i ja i moj maz przenieslismy sie na Mordred i nigdy jeszcze takiej zabawy nie mialam. Na Mordred gram dopiero ok 3 m-cy i jestem lvl 42. Mam Fire wizzy, ktora kicks ass
Zaden blue (PvE server o.O) nie moze sie rownac z PvP. Nie sadze, ze kiedykolwiek jeszcze wroce na blue server. Tam nie ma takich emocji i takiej swietnej zabawy jak na Mordred.

Jesli zaczyna wam sie PvE nudzic i to ciagle zabijanie zab ---> beetles ----> curms ---> spraggons ---> dragons sprobujcie Mordred. To jest miejsce gdzie odbywa sie najlepsza zabawa.

No wez mnie nie rozsmieszaj jak mozesz wypowiadac sie o normalnych servach gdy nie mialas tam nawet 1 50tki??
Nigdy nie biegalas po RvR w dobrze zorganizowanych grupach itp lol pathetic

EDIT: PvP ma swoj urok ale bez przesady normal servy to nie tylko moby o czym raczej za dobrze nie moglas wiedziec, bo skad?

_________________
IT IS A GOOD DAY TO DIE!
Grund Rhun
GM <Dragon Templars>

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Mr.FooT dnia 2004-02-10 15:40 ]</font>

wiekszosc osob juz grala i stwierdzila ze na serverach pvp nie ma regul ze panuje tam istny chaos

Akurat chaos czasem jest msieszny ale na dluzsza mete meczace to jest, gdy wbiega zerg szarakow i bija co popadnie i jest solo

a wlasnie jak nie miales 50 lv to nei posmakowalas prawdziwego rvr gznie dobzrezorganizowana grupa rr6+ potrafi rozwalic spokojnie 3-4 fg
dowod ? na MLF w hiberni sa takie grupy

Eeeee.. no wiesz, dorosla, zamezna kobieta a takie byki robi

My juz dawno doszlismy do wniosku, ze PvP sux. Ot mily przerywnik czasem. Ale nie na dluzsza mete.

Ares wszedzie sa takie grupy no prawie...
dopiero na RvR wychodzi zgranie i skille i wogole cala przyjemnosc z gry, na pvp niby tez to jest ale jakos tak nie za bardzo...

Nie lap mnie za slowka i bykow mi niewytykaj, nie bylam w polsce od lat, mieszkam w USA i nie znam tu zadnych polakow z ktorymi moglabym rozmawiac po polsku. Staram sie zachowac jezyk jak tylko moge, ale jest to trudne, wiec prosze uszanuj to.

Co do PvP i PvE to PvE mnie poprostu nudzi. Macie racje nie mam lvl 50 i nie wiem jak to jest, ale to moje zdanie na ten temat i moja decyzja o odejsciu z Care Bear server o.O DAOC nie jest moja pierwsza online gra. Grajac w AC takze przenioslam sie na PvP server. Zycie tam jest bardziej ekscytujace. Jesli mowicie ze na PvP biegaja tylko glupie zerg groups zabijajac wszystko co popadnie to nie ma tam calej prawdy. Z reguly nie zabija sie gray, nie ma po co, ani nie bedzie za to kasy ani RPs. Zielonymi sie jednak nie gardzi. Na PvP takze sa zasady.
Bardzo czesto ludzie robia rajdy na ktore idze 100 osob z innych realms i guilds i nikt nikogo nie zabije.
Na Mordred sa wojny guilds, a takze aliance (umowne, bo nie da tu sie miec prawdziwego).
Duzo osob probuje PvP ale nie daje rady i odchodzi.
Ja nie sadze, ze jeszcze kiedykolwiek powroce do blue server.

Ja tam nie wiem ,Marek Holynski siedzial w USA 18 lat i tylko z obcokrajowcami gadal a pisze i mowi piekna polszyzna (M. Cholynski - taki gosc z SGI dzieki ktoremu mamy open GL i mysle ze generalnie grafike w komputerach). Ale doceniam, nie wiedzialem ze w USA mieszkasz .

A reguly na PvP to moze sa na US, na EU nie ma . No chyba ze ktos ma dobry dzien hehe.

I.. moj Boze... przez 2 lata nie zrobic zadnego lv 50 to trzeba miec samozaparcie. Ja myslalem ze jak przez rok pierwszego chara robilem to bylo dlugo. Sredni czas robienia lv50 chara to jakies 10 dni, z tego co obserwuje

[EDIT] : hyhy zrobilem blad w nazwisku mojego guru

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Fapuse dnia 2004-02-10 17:16 ]</font>

Na Merlin (PvE server)sporo dzialalam w guild, gdzie bylam oficerem i z mezem zawsze pomagalismy low guildies. Lubilismy robic rajdy dla lowbies i to jest jedna z przyczyn dlaczego nie szybko lvl'owalam. Ale mielismy z tego satysfakcje i dobra zabawe.

Na PvP nie kazdy ma honor i reguly ale tu poznalam mnustwo fantastycznych ludzi. Sporo guilds ma zasady, sporo jest poprostu zerg guilds. To wszystko zalezy od tego z kim sie zadajesz i kim jestes. Ludzie sa ludzmi w EU, US, PvP czy PvE.
Dla mnie jednak PvP jest o wiele ciekawsze niz PvE
Hehe mowisz ze mam samozaparcie, ze nie mam jeszcze lvl 50? lol chyba masz racje, ale teraz planuje dobrnac do 50 z moim wizzym

Dzis jest moj pierwszy dzien na tym forum. Nie przyszlam tu aby mieszac, atakowac czy byc atakowana ale poczytac i dowiedziec sie ciekawostek i post swoje opinie.

Nie bardzo wiem kto to jest M.Cholynski,a le nalezy mu sie szacunek za utrzymywane zdrowej polszczyzny. Jednakze uwierz mi jest to bardzo trudne.
Dziekuje za zrozumienie.

_________________
Yalsi - 42 Fire wizzy 'Manifest Destiny' - Mordred USA

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Yalsi dnia 2004-02-10 16:28 ]</font>

e tam fap u nas tez jest 1 zasada "Kill or be killed"

LOL ta zasada dotyczy wszystkich PvP serverow w kazdej grze, ale gdzieniegdzie sa tez umowne zasady

umowne zasady no nie mow mi takich rzeczy prosze mam oszczedzac grey ktory za mna lazi albo czai sie w poblizu tylko po to by addnac w mojej kolejnej walce i przechylic szale zwyciestwa na moja niekorzysc? Umowne zasady tiaaa inne zasady ma twoj alliance/gildia inne zasady maja inne gildie/alliance i wszystko sprowadza sie do ego ze i tak koniec koncow napieprza sie wszystko co tylko moze stanowic zagrozenie , a ze raz od swieta wszyscy pojda an raid to niczego nie zmienia...

Ok, stop whining Witamy nowa osobe na forum. Fajnie, ze jestes

Gray sie nie rusza, chyba ze chca tak jak powiedziales wbic ci noz w plecy to tak, ale to 1 nuke i gray nie zyje
Nikomu sie nie chce sie po prostu tracic na nich czasu. Choc czasem gray group zaatakuje nasza grupe, wtedy oczywiscie walczymy (choc trudno tu mowic o walce lol). Jedyna gray klase jaka duzo osob zabija jest BD. Sieja strach hehe

LOL widze z pierwszego dnia mozna znalesc wrogo nastawionych do ciebie osob

Dziekuje za przywitanie Fapuse

_________________
Yalsi - 42 Fire wizzy 'Manifest Destiny' - Mordred USA

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Yalsi dnia 2004-02-10 18:40 ]</font>

Oj tam od razu wrogich, kazdy kto mnie zna powie ci ze jestem najbardziej pokojowo nastawionym graczem DAoC EU poprostu pisze to co uwazam za sluszne, a ze mamy odmienne poglady i doswiadczenia... no coz...

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Mr.FooT dnia 2004-02-10 19:38 ]</font>

Choleryku jeden

Fapuse

PS : no offence

Wy mnie bedziecie miec kiedys na sumieniu Bo wiesz dobrze ze bez powodu was nie opieprzam

"w imie zasad..."

Powod? Nerwy!

Wiec w pewnym sensie masz za co zapewne hehe

Jest taki kawal stary o stalinie, jak to walnal goscia w morde opierdzielajac tam o cos. Jak juz poszedl to inni mowia do niego : widzisz jaki ten towarzysz stalin wyrozumialy? Dal w morde, a mogl zabic!