odruch obronny przed agresywnym i nietolerancyjnym dla innych wyznań Kościołem Katolickim, a teraz państwami zachodnimi jak np takie zbrodnicze usa

Kościół != kościół

dziwie sie, ze w XXI wieku jeszcze ktos wierzy w te bzdury... zdelegalizowac wszystkie religie i bedzie pokoj na Ziemi.

dziwie się, że chce się tobie pisać takie bzdury

no ale wszechmocny 'pan buk'? No ja cie prosze...

Przeczytaliście "Koniec Historii" i coś się wam w mózgach...poprzestawiało

Kleru w Islamie jest akurat bardzo dużo, ilościowo już od dawna więcej niż w Chrześcijaństwie, jest bardzo wpływowy, łącznie z bezpośrednim pełnieniem funckcji politycznych, administracyjcnych czy urzędniczych w wielu państwach czego w kręgu cywilizacji chrześcijańskiej praktycznie już nie ma od jakoś lat 30. Jest też wbrew pozorom hierarchia, jedyna różnica, że jest ona zdecentralizowana bardziej i mniej formalna, ale istnieje.
Szkolnictwo stricte religijne jest też na znacznie większą skalę, w zasadzie w tym względzie podobnie to tylko w Judaiźmie chyba jest.

KK i zresztą dużo innych kościołów chrześcijańskich i nie tylko jakby mogło to by chciało mieć większy wpływ na ludzi. Jak każda prawie organizacja zresztą, nie tylko religijna.

Koran się czyta przyjemniej, bo jest bardziej jednolity i nie jest karkołomnym połączeniem tak jak Stary i Nowy Testament. W dodatku jest pisany prostszym językiem.

Przewaga jeżeli chodzi o państwo świeckie jest taka, że w teologii chrześcijańskiej od wczesnych wieków średnich trwał karkołomy proces, który miał na celu umożliwienie chrześcijaninowi i kościołowi współistnienie z cywilnym prawem i państwem. Odseparowanie w jakimś tam stopniu wiary i polityki oraz personalizacje czy prywatyzacje wiary.

W Islamie taki nurt, przynajmniej znaczący się nie pojawił i wiara jest nierozerwalnie i bezpśrednio połączona z codziennym życiem, prawem i polityką.

Jeżeli Chrześcijaństwo padnie, to Islam zajmie jego miejsce również wśród "białych", większość ludzi zawsze będzie potrzebować religii lub ew, innej potężnej ideologii - tak jak komunizm czy ekstremalny nacjonalizm. No jakiejś mniejszości zamiast może wystarczyć np. libertarianizm zamiast wcześniej wymienionych.

A ja (jako osoba z zewnątrz oczywiście) jednak wolę kościół zhierarchizowany z jasno określonymi zasadami co jest zgodne z jego nauką, niż sytuację w której masz pierdyliard równouprawnionych kapłanów mogących bez przeszkód głosić, że wysadzanie się w metrze jest ok.

Osłabły dopiero pod koniec XVIII i w ciągu XIX wieku. Wtedy chrześcijaństwo zostało przytemperowane przez idee zachodniego oświecenia i liberalizmu. Islam tego szczęścia nie miał. Ale jeszcze 150 lat temu Kościół oficjalnie potępiał wolność słowa i sumienia, a w większości krajów katolickich nie było mowy o cywilnych małżeństwach i rozwodach.

Mrynar proszę Cię - dorosły facet a pierdoli jak zbuntowany nastolatek. Porównywanie obecnej ingerencji Islamu i KK w życie codzienne z wnioskiem: Islam mniej ingeruje, jest bardzo ale to bardzo karkołomnym zadaniem do udowodnienia. Ale co mi tam. Udowodnij mi że się mylę. Jedź do pierwszego lepszego kraju muzułmańskiego i zamów alkohol albo wieprzowinę. Wypuść się z żoną / kobietą / dziewczyną w mini na ulicę. Weź parę gejów i niech dadzą sobie buzi na ulicy.
Potem wróć do Państwa wyznaniowego jakim jest Polska z KK i zamów mięso na obiad w piątek, wejdź na mszę z dziewczyną w mini czy idź na dyskotekę w wielki post. Powtórz też eksperyment z gejami.

Islam w czasach gdy powstawał był znacznie bardziej tolerancyjny, nowocześniejszy, efektywniejszy i lepszy. KK się zmienił na lepsze, tylko dlatego, że zjebał raz za razem i ludzie się wkurzyli i niestety zostali pedałami znaczy ateistami-kosmopolitami.

KK się zmienia bo zmienia się społeczeństwo, ale jest to zmiana wymuszona, a nie dobrowolna. Sukcesywnie od paru wieków traci kontrolę nad ludźmi, która była źródłem władzy i bogactwa tej instytucji. Cel KK to trzymanie społeczeństw w ignorancji i moralnych karbach z jednoczesną bezkarnością dla siebie. Instytucjonalnie są chciwą korporacją tylko. Z resztą byli już od czasów sprzed reformacji, gdzie odpusty i symonia była na porządku dziennym.

swoją drogą ciekawe jak długo nowy papa pociągnie, tu porządki robi z bankiem watykańskim, tu w niesmak gada o skromności, gdzie nasi kościelni popierdalają z relikwiami świętych itp.

Z calym szacunkiem Neon to argument z dupy - bo moge na przyklad ci powiedzieć w ramach riposty: wez u nas odlej sie na krzyz w srodku miasta i zrob to samo w kraju muzułmańskim...
A twoje przyklady byly wlasnie tego typu, akurat podales cos co tam jest zabronione.

Zabi powiedziałem żebyś zrobił coś czego zabrania religia. I tak jest w obu przykładach. Ale luzik idź i odlej się na krzyż w Polsce a potem w Emiratach na Koran. I jak przezyjesz to drugie to wroc i opowiedz o tym jak cieżko jest ateiscie w Polsce i jak KK ingeruje w Twoje życie.

no tutaj raczej neon ma racje sathorn, za olanie krzyza u nas dostaniesz od mohera po mordzie parasolka, pokaza cie w wiadomosciach, dostaniesz grzywne w chuj i tyle.

Nie napisalem, ze KK ingeruje bardziej, ale ze gdyby mogl to by ignorowal na poziomie podobnym do islamu, do tego bedac religia bardziej prymitywna i mniej otwarta na innosc.

Islam uznaje judaizm i chrzescijanstwo za religie niemalze rownoprawne, bo gloszace wiare w jednego boga. Mam znajoma, ktora wyszla za Pakistanczyka i jego sunnicka religia uznaje to, ze jest chrzescijanka i sobie normalnie chodzi do kosciola w Karaczi, a Pakistan to najwieksza islamska ciemnota.

Bylem w Maroko (panstwie w 99% muzulmanskie), widzialem ludzi pijacych alkohol (wieprzowiny nikt nie jadl bo jest nie do kupienia), widzialem dziewczyny kapiace sie w bikini i miejscowe dziewczyny w mini (bo turystki to wogole moga ubierac sie dowolnie):

odpowiednia kara za wandalizm, chamstwo i za coś tam jeszcze

omg Niah napisal cos madrego

Czy wobec tego ja też mogę wziąść ślub z muzłumanką pozostając chrześcijaninem (żydem, ateistą) ?

PS. W swoich wczesnych (choć nie najwcześniejszych, bo wtedy tak miło nie było) czasach Islam rzeczywiście w pewnych kwestiach był dużo bardziej postępowy, żeby wspomnieć choćby jak nauka i kultura w niektórych ośrodkach się rozwijała. Do czasu.

W Pakistanie napewno nie. Ktos mi kiedys tlumaczyl czemu tak jest ale nie pamietam...

Za to rodzina dziewczyny bardzo dobrze przyjelaby twoje przejscie na Islam, mialem kiedys bardzo fajna dziewczyne z Islamabadu (studiowala medycyne na uczelni wojskowej) z ktora sobie czatowalem troche , byla bardzo religijna ale tez bardzo otwarta na swiat, za to jej rodzina to najwiekszy pakistanski beton.

mrynar ale co ty tu z maroko wyjezdzasz?
wiadomo, ze sa panstwa gdzie odchodzi sie od sztywnych zasad, ale mimo wszystko, katolicy jeszcze nie wprowadzaja patroli miejskich, nie kamieniuja nadal ludzi i nie ucinaja nikomu glow.
tak troche pomysl szerzej czasami.
miales dziewczyne z czatu? ja pierdole.