W przypadku FFXIV chodziło mi bardziej tylko o samą możliwość grania razem.

Szajba gra w FFXIV?

Hej,

Ja podobnie jak część graczy 1.0 nie zostawię mojej postaci do której jestem przywiązany więc będę grał na Sargatanasie.
Oczywiście bardzo szkoda mi starej gwardii z FFXI, która zdecyduje się na Moogle, bo bardzo chciałbym z Wami wspólnie grać.

Nasuwa mi się jednak pytanie jak będzie działał ten Duty Finder, bo jeżeli będzie międzyserwerowy i będzie możliwość trade'owania między postaciami to ekonomia będzie się bardzo wypłaszczać i natychmiast powstaną specjalne rajdy tylko na tradeing.

Kwestia world transferów nie jest tak problematyczna bo jak SE nie pozwoliło dokonywać transferów postaci 1.0 na nowe serwery to pewnie w perspektywie paru miesięcy tego nie zrobią, potem co prawda i tak się ekonomia zmieni, ale jak ktoś chciał zmaxować crafta to już to zrobił.

Nie mogę aktualnie za bardzo grać w betę - czy ktoś może dokladnie napisać jak działa duty finder? Może to po części rozwieje moje wątpliwości. Bo jak Duty Finder ma umożliwiać transfer itemków i gili (no bo przecież mogę kupić rusty subligar za milion gili ;p) to dzielenie nas między 2 różne serwery może mieć ograniczoną efektywność.

Duty Finder nie daje Ci zadnej mozliwosc tradowania z ludzmi z innych servero afaik. To by bylo zbyt bez sensu

Rozmawiałem z nim i nie planuje. ;]

Mimo wszystko, RR to dla mnie jakby zupełnie nowa gra. Nie te lata, żeby uczestniczyć w wyścigu szczurów i nolife'ić jak szalony. Świeży start od zera to najlepsze rozwiązanie. Grając w połowie wylewelowaną postacią z 1.0 jakoś tak nie mogłem się w tym wszystkim odnaleźć, może dlatego, że zostawiłem 1.0 zaraz po tym jak wprowadzili opłaty. Tak więc start na non-legacy serwerze to dla mnie najlepsze rozwiązanie.

Jakos nie do konca rozumiem. W sensie wydaje mi sie, ze pomieszane sa tutaj 2 argumenty. Bo przeciez na serverze legacy tez mozesz zaczac od zera i z nikim sie nie scigac. Chyba nikt nie jest naiwny i sadzi, ze na nowych serverach bedzie jakis wiekszy luz czy cos Jedyne co moim zdaniem mogloby dzialac na nie to mniejsza ilosc ludzi w low level zonach na poczatku.

W sumie dobrze mówisz, do 20 levelu i tak biega się solo z tego co Yoshi opowiadał. Osobiście bolało by mnie oglądanie na każdym kroku hi-endowych postaci i właśnie bał bym się o low lvl content czy to non-instanced czy odwrotnie. Temat cieżki, bo jedni idą tu drudzy tu. Na dobra sprawę i tak nie będę się spinał o gear, lvl, progress bo zwyczajnie mi się nie chce =/

Chodz na moogle! Bedzie fun Mnie tez juz granie tak nie jara i zwyczajnie nie mam tyle czasu co kiedys.

Na legacy boje sie ze zlapie cisnienie, zeby szybko levelowac jak bede slyszal jak starzy gracze umawiaja sie na high lvl content. A na moogle wszyscy zaczniemy razem na luziku, powinno byc fajnie.

Teraz biegam Opiekun Dwa i robie jakies wprowadzajace questy i zadnego funu w tym nie ma. Ogladam sobie mechanike gry.

btw co trzeba zrobic zeby odblokowac dostep do instancji. Rozumiem, ze te wprowadzajace questy trzeba porobic ale da sie to moze jakos przyspieszyc?

Szybciej robic Generalnie musza sie tam misje doprowadzic i tyle.

O to to to. Sama świadomość istnienia postaci, które de facto są wymasterowane zniechęca :/

Ozi gdzie ty idziesz w końcu ? M. czy S. ?

Sratatata - i tak niektórzy zmaxują w 2 tygodnie (i właśnie na tych nowych dominować będą nolify, którzy pozbyli się zapasów z 1.0), a my zostaniemy w tyle. Potem kilku Polaków zmaxuje i też polecą na endgame. Na legacy mamy przynajmniej szanse, że powyciągają nas za uszy żeby mieć z kim grać

Nie rozumiem po co sie spieszyc tak do tego endgame , on nie ucieknie. I co z tego że "zostaniemy w tyle" jakim tyle wo ogóle?
Anyway dla tych którzy wybiorą Moogle Zapraszamy:

http://www.mmorpg.pl/viewtopic.php?f=86&t=42915

Nikt się nie spieszy do endgame. L2R.
Mowa właśnie o tym, że argument o podziale na dwa serwery jest inwalidą. Nie dla Moogle
A jedynym słusznym LS/FC jest CrazyChocobos. Ewentualnie Provoke jeśli Pudzian z Szarlejem będą chcieli założyć.

Nie dosc ze na 2 serwery to jeszcze na 3 LSy... ;]
Ale faktycznie, skoro jest az tylu Polakow gotowych na FFXIV to trzeba sie z tym pogodzic. To juz nie sa czasy FFXI.


Ceremonia 'Inicjacji', 'zadanie do wykonania'?
Dzięki, ale za stary jestem na takie rzeczy...

Vejita! "zadanie do wykonania" jest w cudzysłowiu nie bez powodu Polega ono na osiągnięciu pewnej rangi w swoim grand company, co naszym zdaniem odzwierciedla w pewnym stopniu znajomość systemów panujących w grze (jednak pierwsze 25 lvli to swego rodzaju toturial), i tak zrobi się to "po drodze" hmmm może powinienem to inaczej sformułować... tak czy siak dochodząc od razu z tą rangą masz to z głowy A "inicjacja" to taka nasza "zabawa" troche roleplayowa, no ale wiadomo że nie każdemu może się to spodobać

Niestety, im więcej ludzi, tym większa szansa że będą mieli inne zdania i poglądy, dlatego może to i dobrze że mają wybór.

tczewiak tczewiak, czytam twoje posty i zastanawiam się skąd w tobie tyle bucostwa i złego nastawienia.

Ale bullshit. W ff11 klimat budowało m.in. to, że grali ludzie o różnych poglądach i można było pogadać o dupie maryni w każdym momencie. W ff14 1.0 tego nie było, bo cały system czata był do dupy. W 2.0 wygląda to o niebo lepiej stąd lepiej, aby wszyscy grali razem, a nie rozdrabniali się na ileś LSów.
Ja grać będę nie dla samej gry, ale właśnie dla zajebistej ekipy i to rozejście się po serwerach mnie mocno boli.
Jakieś tam noobki z przerostem ambicji i tak mnie nie interesują

Geez i po co ta drama. Ludzie mają fajny pomysł na FC i nikomu korona z głowy nie spadnie jeżeli dołączy, i sprawdzi co jest co. Zawsze można poznać nowych ludzi, w 99% przypadków to pozytywne doświadczenie Zgodzę się z Tczewiakiem w temacie różnych opinii, jeśli wszyscy zawsze są jednogłośni to mamy do czynienia z towarzystwem wzajemnej adoracji a to przeważnie grupa niezbyt chętna na mniejsze lub większe zmiany. Ironia zamierzona.

Pomysl maja fajny. Trzeba sie cieszyc z takich inicjatyw, ale osobiscie siebie nie widze w gildii gdzie sa jakies inicjacje i "szczeble kariery".