White Trox napisał(a):
przecież ty łowisz ryby i takie farmazony walisz?
a jak myśliwy zajebie zwierzynę w lesie to jest ok?
To jest pokarm, nie ma co dorabiać do tego filozofii?
Akurat dzieki mysliwym w Polsce jest jeszcze jakas zwierzyna w lasach, bo realnie dbają o las a nie jakies zjeby z pikietami. We francji ponoc juz nie ma. Info jakie uzyskalem od mysliwego.
***************************
Dokladnie, cena zwyklego miesa a jakiegos tam koszernego jest nieporownywalna.
Martwie sie o te zwierzeta, ale nie widze specjalnego humanitaryzmu w jednej czy drugiej metodzie. Poza tym, nic mniej zwierzat nie ucierpi, jesli Polacy tego nie beda robic, to zrobi to ktos inny. Czemu niby w Polsce chcieli wprowadzac wieksze restrykcje co do tego uboju niz w calej UE?...
Tylko 80 rzezni? Dla mnie to dużo.