Generalnie,ładne zaburzenia hormonalne może sobie załatwić taką dietą.

Ja rozumiem, ze jak obejrzales kilka odcinkow dzien dobry tvn to jestes ekspertem zywieniowym. Sorry hombre, to nie Twoj codzienny wyklad polityczny we flames, tu sie operuje na faktach. Przeczytaj sobie pdfa, ktorego linknalem wczesniej, masz tam takie ciekawe rzeczy (wiem, ze ciezkie do ogarniecia dla Ciebie) jak badania naukowe. Do lekarza, owszem, mozna isc - pod warunkiem ze dobrego, a nie typa ktory bezmyslnie powtarza teksty z w/w programow (musisz jesc 12 razy dziennie zeby podkrecic metabolizm itp).
Poza tym bardzo chetnie sie dowiem gdzie walnalem te kilka ladnych glupot.

To samo tyczy sie Gleadera/Lamoona/Nyxa

Tu nie chodzi o bycie ekspertem, rzeczy które mówisz kłócą się często z podstawową wiedzą, którą pewnie każdy pamięta jeszcze z kursu biologii. Masz tendencje do uogólnień, uproszczeń. Przykłady? Choćby pomysł na jedzenie blisko miesiąc samego białka w ilości 1k kalorii i twierdzenie, że straciłeś tylko wodę i tłuszcz. Mam nadzieje, że nikt tego nie będzie próbował powtórzyć. Twierdziłeś już, że liczą się czyste kalorie, a nie ich źródło, że można równie efektywnie jeść jeden posiłek dziennie (ze skrajności w skrajność), że otyłość = zawał i nie ma znaczenie przyczyna. Po za tym ludzie różnią się na poziomie genetycznym, przykład trawienie laktozy. To mi właśnie pasuje do diet z telewizji śniadaniowych czy tam broscience jak to nazywasz. Mnie uczyli, że metabolizm to skomplikowany proces, a człowiek potrzebuje do rozwoju zbilansowanej diety. Masz rację, że się nie znam na odżywianiu, dlatego nie udzielam rad tylko polecam ludziom lekarza. No offence ale ty nim nie jesteś. Nawet jak coś się sprawdza u ciebie to prowadzisz zupełnie inny tryb życia niż amatorzy siłki z tego forum.

Ty tak na powaznie? Nie jestes w stanie niczego konkretnego powiedziec poza 'pani na biologii 20 lat temu powiedziala to i to'. Jaki to ma w ogole zwiazek z silownia?
Wszystkie rzeczy, ktore wymieniles to prawda poparta badaniami naukowymi, wiekszosc wiedzy ktora posiadasz to bezrefleksyjnie powtarzana papka telewizyjna dla kur domowych, ktore szukaja latwych i magicznych rozwiazan na zgubienie kilku kilogramow. Ja jak cos pisze, to albo mam zrodlo zeby to udowodnic, albo po prostu wiem z doswiadczenia. Gdzie niby pisalem, ze czlowiek nie potrzebuje zbilansowanej diety? Ostatnie posty o redukcji na 1k kalorii to po prostu najszybszy sposob na spalenie tluszczu i _nigdzie_ nie pisalem, ze to jest dlugoterminowe. Wiedzialbys o tym, jakby Ci sie chcialo przeczytac pdfa ktorego linknalem. Tekstu u zawale nawet nie komentuje, to byl zart.

Jak tworzysz własną biologię to z czym mam dyskutować. Goscie z siłowni to inny gatunek? Przeczytałeś coś w necie i wybierasz co ci akurat pasuje do wlasnych teorii. Jak ktoś chce to niech słucha twoich rad i jedzie miesiąc na samym bialku.

Ludzie pizgaja bialko na potege tyle co kulturysci w diecie doktora ducana i nie cwicza i jest ok. A tu gosc zrobil to w miesiac (nie dlugoterminowo) i caly czas cwiczyl i nie jest ok.

Ja tworze wlasna biologie? Rofl.

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15113737
http://edition.cnn.com/2010/HEALTH/11/0 ... index.html

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9155494
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19943985

O jedzeniu 1k kalorii i samego bialka juz mowilem, nie bede sie powtarzal.

Takie sa fakty, Ty natomiast belkoczesz teksty typu 'cos pamietam z biologii/pani 'ekspert' w telewizji'. Ja rozumiem, ze chciales przymendolic nie majac zadnego ogarniecia w temacie, ale to tylko dziala jak gadasz o polityce i innych tematach opierajacych sie na gustach i pogladach. Tutaj niestety dla Ciebie wszystko da sie udowodnic, wiec skoncz juz sie osmieszac

Poszukaj tez dowodow na autopsje obcych. I wybierz sie do tvn, odnajdziesz się wśród tych ekspertów. Patrząc po linkach to nawet nie rozumiesz co do ciebie się pisze.

tylko, ze zrodla co podaje to raczej nie ufo.tnv.pl...

chcialem tylko dodac, ze nauka caly czas sie rozwija i zmienia.

Oczywiście ze się zmienia, znajdziesz dziś tez utytułowanych zwolenników dowolnej teorii. Tylko, że zupełnie nie o to chodzi.

Badania naukowe na reprezentatywnej grupie osob, z kontrtestami i placebo vs wiedza tora z biologii. Ok, koncze temat

Na prawdę masz taki problem z załapaniem kontekstu? Cytat z twojego artykułu, może ci coś wyjaśni.

Despite his temporary success, Haub does not recommend replicating his snack-centric diet.

"I'm not geared to say this is a good thing to do," he said. "I'm stuck in the middle. I guess that's the frustrating part. I can't give a concrete answer. There's not enough information to do that."

"When you lose weight, regardless of how you're doing it -- even if it's with packaged foods, generally you will see these markers improve when weight loss has improved," she said.

"There are things we can't measure," said Blatner, questioning how the lack of fruits and vegetables could affect long-term health. "How much does that affect the risk for cancer? We can't measure how diet changes affect our health."

Ty natomiast arbitralnie przyjmujesz początkowe konkluzje jako odpowiedź. Na szczęście sporo osób na tym forum patrzy na twoje teksty z przymrużeniem oka i woli normalne odżywianie się, a nie cypiscience.

Nie mam czasu ani nie chcialoby mi sie przygotowywac jakiejkolwiek diety

Powtorze to co powiedzialem w ktoryms z poprzednich postow: NIGDZIE nie mowilem, ze jestem przeciwko zbalansowanym dietom. To czego sie czepiasz z uporem maniaka (kalorie to kalorie), to po prostu odpowiedz na czyjes pytanie czy musi jesc wylacznie suchy brazowy ryz i kurczaka. Moja dokladna odpowiedz:

Odpowiednie rozlozenie makr = zbalansowana dieta. Bardzo fajnie, ze wybiorczo olewasz 90% mojego posta, wyrywasz cos z kontekstu i na tym sie skupiasz zeby zbudowac swojego strawmana. Idz do sejmu bo masz talent.

Tak samo nikt nie mowie ile osob ma problemy po tej diecie.

imo ta dieta jest niezdrowa jesli nie cwiczysz wcale.

Bawiłem się przez miesiąc soylentem. Ujmę to tak - organizm nie zniesie chemicznych kalorii. Efekty leczę do dzisiaj po 3 miesiącach. Sto razy lepiej się "przemęczyć" i robić prawdziwe jedzenie. A cypisek niech gówienka wpierdala i zdycha. Na zdrowie.
Może nie będzie musiał klaty sobie depilować jak mu wszystkie włosy wypadną od osłabienia organizmu
No i nerki siadają przy sztucznym żarciu.

soylent ma zastepowac normalne zarcie. odzywka ma byc dodatkiem.

to raczej ten ktos chcial stworzyc zarcie dla Ciebie tczewiak

A przypadkiem nie mowa o tym, żeby właśnie odżywkami zastępować żarcie w celu szybkiego spalania tłuszczu?

a gdzie cypis napisal, ze zarl tylko bialko w proszku?

soylent to natomiast wpierdalasz tylko to i nic innego.