No w PoE jednak mi czegos tez w combacie brakowalo. A w D3 z kolei podobalo ;]
ale itemizacja tez jest wazna.

Masakra.

A moze wiekszosci osob potrzeba po prostu pozadnej zrecznosciowki z elementami rpg a nie h&s bo to troche co innego i moze wlasnie d3 z poczatku celowalo w takich ludzi. Tak jak Kobra pisal radosc musi byc z itemkow ale tez czego mi brakuje w POE i D3 pozadnego pvp zeby sie wyprobwac ale nie wiem czy w balansie jest to mozliwe. Adhoc normalny czlowiek jak traci zrodlo utrzymania to idzie gdzie indziej szukac kasy wiec proponuje przejrzyj dzialy z innymi tytulami moze cos dla siebie znajdziesz a nie tylko jeczysz w kolko. Itemy i walka jest tak samo wazna ale jak sie tak zastanowie ktore tytuly mnie zawsze bardziej trzymaly to te gdzie itemizacja byla lepsza.

Po pierwsze ja nie jęcze tylko staram się uzmysłowić, że nie wszystkie mikrotransakcje są złe jeśli wpasowują się w core gry. Po drugie to nie ja wale wall of text tutaj wmawiając ludziom, że prawidłowe granie w hns to zaproszenie kilku kolegów i ściganie się na e-peena. Jak już wyrośniesz z zębów mlecznych to może to zrozumiesz.
I póknij się w ten pusty łeb i powiedz mi gdzie ja napisałem, że rmah stanowi moje źródło utrzymania. To twoje przygłupie domysły.
Na ogól staram się milej ale z patologią się nie da inaczej

AH/RMAH jest likwidowane nie tylko dlatego, że tak chcą gracze a dlatego, że dzięki temu spodziewają się większych zysków ze sprzedaży dodatku niż RMAH miałby przynieść.

No i pewnie jest taka możliwość - sucha kalkulacja

spoko, sprzeda sie dodatek to i rmah wróci, a adhoc zacznie znowu zarabiać

Gość przehandlował dziewczynę za ps3, kasa juz sie pewnie dawno rozeszla, teraz niedobry blizzard chce odciąć mu kolejne zrodelko dochodu. Musicie to zrozumiec.

Nie gram w DoC i nie zamierzam, choć zagrać w mtg na cocktraice

Biorę w ciemno Z tymi wszystkimi skillami typu 'zielarka', 'rolnictwo' itp

A tak btw. wczoraj wieczorem odpaliłem sobie D3 (a tak ot). Chciałem zobaczyć co i jak. Standardowo 2 znajomków na liście online, ale nie w tym rzecz. Stworzyłem sobie barbarę na HC. I zacząłem grać...kuźwa do 2 w nocy! Wbiłem 17 lvl. Naprawdę nie wiem co ta gra ma w sobie...ale coś ma. Nie umiem tego nazwać, ale rozpierducha jest tak miodna, że po prostu nie można się zatrzymać.

Ze wszystkich HnS D3 ma najfajniejszy feeling slashowania i mashowania monsterków :< Chociaż tyle dobrego.

No i tu się zgadzam. Pod tym względem nie ma lepszej gry czy to w h&s czy to w slasherach.

Też się zgodzę. "PoE" jest może głębokie jak studnia, ale nawala się tam wyjątkowo kieprawo. W "D3" całkiem fajnie czuć walkę, jest dynamicznie i płynnie. Pod tym względem nie mam grze absolutnie nic do zarzucenia.

Krowy to jedyny dobry news.

Wbiłem platynę w D3 w 12 dni grając od 22:00 do 2:00, bo rano do roboty a po powrocie trzeba z dzieciakiem posiedzieć.
Na początku zajebiście. Loot leci jak z rękawa, same legendarki i to dla mojego WD. Po wbiciu 60 lvl wydropiłem set Zunimassy, Soja, Skorna, Sygnetów Leoryka to miałem ze cztery. I gra się skończyła, bo co było robić? Epenis się nie powiekszał, a bicie MP6 dla paragonów...po co?
Coś czuję, że podobnie będzie z dodatkiem na PC. Przejdziemy i wywalimy grę z dysku.

To znaczy ze przesadzili z drop rate i tymi smart dropami w druga strone. Kluczem jest znalezc kompromis, miedzy drop rate jako takim i losowoscia lootu (rozstrzalem afixow) powodujacym ze x% lootu statystycznie wedruje od razu do vendora. JElsi to jest 99,99% jak w wersji Pctowej to zle ale np jesli zas 90% lootu dropi pod twojego chara to wiadomo ze burnout ze wzgledu na osiagniecie 'gear plateau' bedzie dosc szybki.

Jak dotad bez modow/itd... satysfakcjonujaco mial to zrobione tylko Titan Quest, do tego nie mial dosc wkurwiajacej tbh (o ile jest przesadzona) mechaniki 'magic find'.

No ale to tylko takie pierdolenie - ja sie przeciez nie znam - najwazniejsze jest na ile czesci sie zombi rozjebie i ile mozna zarobic € na gemach.

Osobiscie nie sadze zeby konsolowa wersja byla obliczona na jakiekolwiek replayability czy longevity - nei ten target, nie ta platforma.


BTW. To ze D3 ma najlepiej zrobiony feeling walki (z czym sie od biedy zgodze, chopc mogli by troche stonowac niektore rzeczy) to nie znaczy ze inne HnS maja to zrobione chujowo (pomijajac moze takie kwiatki jak Sacred 2 czy DS3). Mnie osobiscie to co jest w PoE (wyzsze levele), T2 czy GD wystarcza a jako bonus mam wszytko to co w/w gry maja a czego (poki co) prozno w D3 szukac.

Bylo juz stwierdzane (bynajmniej nie tylko przeze mnie) na forum wielokrotnie ze jednak samo 'gameplay first' (niby-dewiza blizza) jednak w tym wypadku nie wystarcza na dlugo.

No ale fakt jest taki ze D3 ma to zrobione najlepiej - dziwne zeby gra ktore pewnie na same animacje wydala wiecej niz polaczone budzety T2, GD i POE miala to zrobione gorzej lol. Jest sie czym chwalic.

A skad ty wiesz ile oni na animacje wydali ? A devsi PoE i GDto robili za free bo nie mieli wyjścia - porównanie z dupy...

Nie troluj. Przyznalem ze D3 ma to zrobione najlepiej, to bierz co dostajesz i sie ciesz. Czesto to sie nie zdarza.

No ale jesli juz chcesz wiedziec to tak - w PoE zalozyciele firmy (3 glownych) i sporo devsow ktorzy sa z firma od poczatku pracowalo na gra za darmo przez ok 5 lat a w GD to wiekszosc do teraz robi za free bo kasa z kicka idzie na nowych pracownikow aby zrobic wiecej i szybciej. A to co wydali do tej pory (wiekszosc contentu alphy) do czasu kicka bylo robione przez 3 lata przez ~5 osob po pracy.

Tak wiec plz - nie troluj albo idz na jakis kurs czy cos.