LA2 nie jest takie fatalne znowu, ale raczej nie jest to gra dla mnie - totalnie nie moje klimaty : LA2 wygląda raczej jak koreańska odpowiedź na FFXI i tylko do tej gry możnaby ją przyrównywać.
Grafika W LA2 jest bardzo ale to bardzo dobra , wszystko wygląda naprawdę sweet w ch , gdyby nie ten wspominany tu już 'analny' design postaci ( dopóki oglądasz tylko human male ew. orc male jest ok , gorzej jak spotkasz elfa ^:) LA2 byłby w tym temacie wręcz roxorski. A tak - oglądasz ciagle te same zniewieściałe mordy ( żałosny char customize - 2kolory włosów na krzyż pwn )
Narzekacie na niewydarzony exp grinding czy kiepskie pvp - odp. jest prosta - to nie jest gra robiona dla was
(hi Korea) . Zresztą to samo (tylko z jeszcze bardziej dennym pvp) jest w FFXI... Faktycznie nie ma za bardzo jak powerlvlować , pvp z nałożonym szeregiem kar i brakiem żadnych korzyści jest maxymalnie bezcelowy ( chyba że lubisz jak na ciebie poluje horda bounty hunter wannabies ) .
Nie widziałem na oczy żadnego siege'a i mam o nim blade pojęcie ( poza tym , że traci się 1/4 normalnego lossu expa ) , podobno to właśnie castle sieges stanowią oś Lineage2...trzeba będzie obadać.
Co jeszcze? aha, sterowanie troche kaprawe ,kamera troche wrukwia , trzeba mieć ją nontop pod kontrolą
Jakby nie było, LA2 wydaje mi się dużo ciekawszą opcją od FFXI. Choć oczywiste jest , że obie gry są zjebane po równo
(
carebear hell
_________________
I can't think now
I must concentrate on killing<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: RedruM dnia 2004-03-03 02:13 ]</font>