http://english.tehrankala.com/product_i ... cts_id=298

A ja odnośnie pizzy - odkąd zacząłem jadać z pieca opalanego drewnem... No po prostu nic takiej pizzy nie dorównuje. Przyjechał gość z zagramanicy, otworzył takie cudo w Tczewie i splajtował, bo plebs wolał grube drożdżówy przejebane składnikami z biedrony. I od tego czasu zwykłej pizzy nie lubię, a nigdzie nie mogę takiej znaleźć (ową wywoziłem nawet do Warszawy czy Torunia znajomych częstować).

Problem z domowym ciastem do pizzy jest taki że robi sie je szybko i chwile przed pieczeniem, piekarniki mało które nagrzeją się do przynajmniej 280 stopni, więc efekt jest często nie taki jak sie chce.
Najlepsze pizze klasyczne to takie co nie sa zawalone składnikami, domowa to co innego.

Tomatera, suszone pomidory, salami i mozzarella, szybkie i dobre

http://www.priceminister.com/offer/buy/ ... isson.html

55€ za ten piecyk mrynara

Po przeczytaniu tego myślałem, że problemem będzie nasz rząd albo coś takiego

A w tej ofercie piecyka pizza jest z fotoszopa wsadzona do srodka. Taka pewnie tez wychodzi

ta juz znalazlem pare fajnych, ktore nagrzewaja sie do 320+
ten piecyk mrynarka tylko do 260 sie nagrzewa.

embe: poza przykladem z piecem opalanym drewnem, to w domu naprawde mozna zrobic lepsza pizze niz w 99% knajp w polsce.

Pizza jest easy, jedyny problem to ciasto, na które trzeba poświęcić dużo czasu.

No i ofc kamień. Bez niego u mnie w piekarniku gdy wierzch zacznie się elegancko przypiekać, to spód będzie całkowicie zwęglony.


Z chęcią obczaiłbym jakiś piecyk do pizzy, który wyciąga z 300 stopni. :)

Oczywiście że można, pizzerii jest wiele, miałem z tym styczność i wiem by nie tykać nic z pizzerii "osiedlowej"

Domowy chleb, domowe kiełbaski, pasztety, wino itd, wszystko można zrobić ale to dużo czasu pochłania.

pizza i chleb akurat nie tak wiele.
kielbaski tak no i ciezko czasami zdobyc odpowiednie produkty do produkcji.
poza tym takie spedzanie czasu to przyjemnosc przeciez ;p
chyba, ze ktos woli doic krowy w wurmie ;pp

Ja tam mimo wszystko wolę wyjść do knajpy. W domu jak mnie najdzie czasem to gotuję. Ale może jestem jakiś dziwny.

jestes ;p
ja lubie gotowac i pewnie dlatego w wiekszosci knajp jedzenie mi po prostu nie smakuje.
o kosztach kupnego jedzenia dla 4 osobowej rodziny nie wspomne

drozej niz w knajpie

ale co drozej bartus?

Gotowanie w chacie wychodzi mega tanio, tylko problem jest taki ze prawie zawsze sie robi wiecej ;]

Zreszta 80% smaku i tak zalezy od składników a nie od kucharza, jesli mówimy o mało wymyslnych potrawach.

Bartuś jada w Ikei.

eheheheaeh

raczej 30% zalezy od skladnikow, reszta to 'reka' kucharza ;p

Już mi minęło po wczorajszym a czytając o pizzy zapewne jutro targniemy się na takie coś:

odnosnie zajebistych papryczek to jeszcze mi sie przypomniala jedna, jak bede w domu to znajde w necie, na bank byla najostrzejsza jaka probowalem i bylo ja czuc limonka.

oyciec: ladnie, chwali sie. piatek wiec postnie i skromnie.

daedrael: pytanie czy sa dostepne w naszym cudownym kraju

tylko na hot doga, syf, ale i tak dobre ;d

No ale 8-12pln i wszyscy nawpierdalani.

@Mendol: no ba, szczególnie na ta okazję wsadzę podwójną szyneczkę.