Piszpan napisał(a):
Tor-Bled-Nam napisał(a):
Piszpan napisał(a):
ludzie sracie sie z tymi wedlinami. kupujesz duza zamrazarke, jedziesz na wioske, wybierasz swinie placisz cos 200-500 zl za zabicie wedzenie kielbas boczkow itd plus za swinke -> bagaznik wedzonek tak dobre 30-50kg cos powinno byc plus inne bajery. stracisz 2 dni jeden na poszukiwania drugi na zabawe, chyba ze przyjedziesz na gotowe ale za to masz na pol roku? rok? spokoj z zakupami wedlin. no i masz pewnosc co do producenta skladu itd.
Akurat taka wiejska chałupniczo wytwarzana żywność jest najbardziej niebezpieczna dla zdrowia. Zero higieny i bhp chyba że będziesz stał i patrzył jak to robi. Chlopstwo to banda oszustów. Tylko jak masz zaufanego.
no a kto ci przeszkadza stac i pilnowac? zawsze wieksza kontrola niz kupno gotowca z busa na rogu. ja akurat mam ten komfort ze jak mi trzeba to dzwonie do tesciow zawoze surowe miesko dostaje wedzone.
Ja mialem okazje sie przypatrzec jak dziadek robi mieso , full profeska , nie pozwolil wejsc do pomieszczenia z maszynami i zawsze mial rekawiczki jednorazowe na rekach , ostre normy sanepidowskie
mieso w dobrych lodowkach / zamrazarkach , nie fruwaja muchy .
szkoda ze nie robi pasztetu