Tor-Bled-Nam napisał(a):
W systemie była tez masa ludzi wierzących, że komunizm jest odpowiednią drogą. Nie wyciskali dla Moskwy, nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Dlatego rozliczenie PRL była takie trudne. No chyba, że właśnie rozwiązanie zerojedynkowe. Byłeś w systemie do jakiegoś szczebla to jesteś skończony w demokracji. Ale poza garstką radykałów nikt by na to nie przystał. I całe szczęście bo w normalnym kraju nie ma kary bez winy. Z resztą po tylu latach mam w dupie rozliczenia. Powinniśmy się skupić na tym co jest dziś i co zmienić. Kolejna dyskusja, bo nie rozliczyliśmy PRL nic nie wniesie.
Oczywiscie ze rozwiazanie zero jedynkowe, a juz na 100%i dla prominentnych dzialaczy PZPR. No nie wyglupiaj sie, ze tam ktos wierzyl, ze to sluszna droga...cmon.
Mozesz miec w dupie rozliczenie, ale od tego ze przychodzi Ci zyc z konsekwencjami jego braku nie uciekniesz.
Dlatego dziwi mnie, ze plujesz na obecny uklad polityczny, a nie dostrzegasz albo swiadomie ignorujesz skad sie to wszystko wzielo. Jezeli wynika to tylko z niecheci do PiSowcow lub prawicowcow to ja bym zaapelowal zebys siegna glebiej, poza te ramki i szufladki.
Dzis rozliczanie juz nie ma sensu, bo sie wszystko dokonalo. Teraz juz mozemy jedynie dziekowac w wyborach tym, ktorzy nam zgotowali ten los. Co nie znaczy, ze nie mozemy przypominac czesto o prawdzie. Jak najczesciej, tak w ramach naszej kary dla nich. (taka nagonka medialna na Jaruzela i Kiszczaka, to by bylo to
)
I fakt, ani ja Ciebie nie przekonam, ani Ty mnie, to mozemy EOT zrobic