w chuj tej, na bicu widać czasem 2 glowy mięśnia, a na brzuchu da rade pokazac "drabinke", zazdrosciuchu.

grubasy.

Na co ci to, nie lepiej tarzać sie po dywanie z przedszkolakami, zyć pełnią zycia, kapojera i hakuna matata?

sprzedawanie starym melepetom dildosow to fun a nie praca ;d

Praca na 2 etaty to zabieranie komuś miejsca pracy, wspieranie rozkładu państwa poprzez poszerzanie bezrobocia.

Mówię jak jest.

Czego się nie robi dla kobiety.. z dzieckiem. ;>

to byl czysty fun ale niestety nie przynosilo dobrej kasy

w sumie juz sie przyzwyczailem prawie , w pierwszej robocie wiecie jak jest a w drugiej jestem "informatykiem" w call center , czyli generalnie sie nie przepracowuje

Atherius no zebys wiedzial ze jak sie na cos takiego decydujesz to ile bys nie zarabial to bedzie malo

ale w sumie to jeszcze analizuje za i przeciw

imba focie. hueheuehueh
http://i.imgur.com/ccjfw0W.png
nie chcialo mnie sie, nie umiem zrobic porzadnych foci, w sumie mnie to wali. idealni nie jest. wjechalo troche fatu, co nie myslalem, ze kiedykolwiek bedzie mozliwe. Ale sie poprawi.
W porownaniu do tego co bylo kiedys 70 kg, to dla mnie okejka. Ale chyba wole byc mniejszy niz to co na zalaczonym obrazku, mimo, ze nie ma masakry.

mozna walic cumshoty na monitor.

eh kurwa

musze znalezc silke otwarta tak do 22 - 23

naucz sie klate robic high

STRONG GYNO BTW~~~~~~~~~~

nie ma gyno, taka fota, nie umim pozowac by uwidocznic klatexa ;< (jakby cos tam bylo) , ale fakt faktem nie jestem z niej zadowolony. Generalnie klata twarda, tylko miękka najblizej suta (lol, jaki tekst). Odnosnie klaty to wkurwiaja mnie moje żebra, bo ni wiem skolioza kifoza, chuj wie... ale klata czasem wyglada jakby mi sie zlewala z brzuchem... generalnie klaty nie mam az tak zlej, tylko slabo sie prezentuje. lolz

Poza tym jak zrobilem se te foty, to za bardzo z niczego nie jestem zadowolony... mała łapka itp. Ale to chyba tak juz jest, ze zawsze sie widzi cos do poprawienia.

No i bede musial cos zmienic w najblizszym czasie, zmienic w chuj trening, albo moze do Radzia sie zapisac.

jednak waga chuja mowi, procz barkow to pipka jak na ten staz high

barkow to ja akurat nie mam i mam chyba najmniejsze. I co chuja mowi, ta waga nie jest w brzuchu. Sporo ważą mi pewnie też nogi. Bo niektorzy porownywalnie ważą, a nog nie maja wcale, a gora wieksza. To ja wole to co ja mam.

pipka to nie miec zadnego progresu przez 8 miesiecy. A staz to ze 2 lata+. A od dluzszego czasu stagnacja bo nie wiem w ktorym kierunku chce isc.

w chuj. normalnie rozjebalem monitor i pisze bez niego.

nic nie napisalem o brzuchu, a ty sie napiales i idiotycznie odpyskowujesz.

chodzilo mi o to, ze przy tym wzroscie/wadze + twoje zapewnienia, ze widac abs, to ludzie wyobrazaja sobie sylwetke minimum cypisowa, a tu nie ma nawet 1/3.

edit ; http://www.youtube.com/watch?v=bNN7Sgrv8Us sylwetka gdzies od 4:50. masakryczny dzik, plecy = win.

"widac abs" w sensie, ze czasem ;d ale nie tak, ze nigdy. Poza tym, zawsze mam wrazenie (znaczy sie ja to tak u siebie nazywam), ze czesc wagi jest sztucznie zboostowana, w sensie, ze czesc masy miesniowej jest nieutrwalona i jakbym przestal cwiczyc to szybko czesc wagi by spadla. Dopiero z czasem sie utrwala. Ja robilem malo cardio, bo juz mi sie nie chcialo i zawsze jak jadlem byle gowno to nie szlo mi za bardzo w fat, a jednak sie to nieco odbilo. Ostatnio na to zwrocilem uwage, pewnie dziadzieje ;<

Co do filmiku, szacun ale nie chcialbym tak wygladac. Z takim balastem ja sie dobrze nie czuje. Pomysle moze by zrobic jakis ostatni zryw, zapytac Radzia co i jak, zadbac o diete, podciagnac jeszcze mase, ale pozniej, po jakims czasie niezaleznie od efektow zrzucam kilogramy, bo to bez sensu.

z czystym sumieniem, z wypowiadajacych sie osob moze mnie opierdolic chyba tylko cypis. Reszta niech sprobuje zrobic lepiej. Ja sie ciesze ostatnio, ze w ogole jeszcze cwicze, bo juz serio nie chcialo mi sie i brakowalo sil. Dla mnie sam wzrost wagi to swoisty sukces, gdy kiedys bylem piorko. W ostatnim polroczu w ogole sie nei przykladalem.

Uwielbiam jak high próbuje się z czegoś tłumaczyć zawsze wtedy lecę po popcorn

A spierdalaj rudzielcu, spobuj isc na silke to moze zrozumiesz. Sam patrze na siebie i widze jak wiele jest do zrobienia i potrafi to byc wkurwiajace. Chyba predzej sie tlumacze przed samym soba niz komus tutaj.

Ale farmazonow tez nie lubie.

wiadomo, ze wygladasz lepiej niz przecietny kowalski, natomiast bez fot jak czlowiek sobie wyobrazi transformacje (2 lata, 70 kg -> 89 kg wedlug tego co piszesz) to naprawde w glowie rysuje sie niezle dojebany zarys. ciekawe ile z tych 19 kg poszlo w mieso.

lol, marudzenie High'a w temacie o bf, to przy tym pikus, co tutaj odwalacie