Hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm.
Mrynar:
Prawo karmy dotyczy kazdej sytuacji zyciowej. Przeciez twoj umysl pracuje nieustannie, czy to grasz, czy jesz czy spisz. Wciaz na nowo i bezustannie tworzysz nowe przyczyny ktore prowadza do okreslonych skutkow. W sumie kilka rzeczy pewnie by nie dotyczylo mmorpgow, rzeczy takich jak ahimsa (nie zabijaj), z drugiej strony niekrzywdzenie czujacej istoty - innego gracza - w jakikolwiek sposob moze wplywac na nasze uwarunkowania :>.
Jesli w grze komus pomagasz, dlaczeto to ma nie miec pozytywnego wplywu na twoja karme? Pomoc jest pomoca :> a w kazdym czlowieku tkwi budda :>.
Idzmy dalej.
Identyfikacja z postacia- mowienie tutaj "ja wiem gdzie jest bariera" jest calkowicie bez sensu. Jesli przezywasz emocje zwiazane ze smiercia swojego avatara (avatarem okreslam postac gracza) to ni mniej ni wiecej ale sie z owym identyfikujesz. Inna sprawa ze nie wiadomo czy to jest zle. Nie ma jeszcze wielu badan z zakresu psychologii internetu- moje prywatne podejscie jest takie ze swiat mmorpg nie jest czyms zlym. Jest alternatywa dla swiata zeczywistego, alternatywa ktora mozna swiadomie wybrac jako zamiennik tzw "reala". Jeden z naszych LSowisczow dyskutowal ostatnio ze mna na priwach przez 3 godzinki. Wyszlismy od zalozenia ze w internecie kreujemy maski, budujemy jakastam swoja tozsamosc. To ja sie zapytam- co robimy przez cale nasze zycie :>. Nasz umysl/jazn/"ja" nie jest stala. To cos co podlega zmianom. Zaleznie od podejscia mozna mowic ze nabywamy coraz to nowych umiejetnosci (psychologia poznawcza), czy tez dojrzewamy emocjonalnie (psychologia emocji i motywacji), poszerzamy nasze horyzonty (psychologia osobowosci), czy w koncu - wychodzimy poza ja (psychologi transpersonalna). Cecha dominujaca jest zmiana- zmiennosci nie mozna zaprzeczyc przygladajac sie umyslowi czlowieka od stanu poczecia do tzw doroslosci. Dla mnie maska to zle okreslenie, dlatego ze ma wymiar pejoratywny- wg mnie bardziej pasujacym do procesu jest nabywanie tozsamosci. Jesli ten proces nazwe dalej rozwojem, to moge przyjac ze uczestnictwo w grze mmorpg jest rowniez rozwojem. Poniewaz tzw maska nie jest niczym innym jak tylko nowa? a moze wlasnie ta wlasciwa? tozsamoscia.
Jesli chodzi o to w jaki sposob realizujemy wlasna tozsamosc w grze- czy exponujemy ukryte stany- na zasadzie katharsis poprzez ekspozycje uwalniajac sie od owych i w ten sposob oczyszczamy ego, czy tez wrecz przeciwnie, stronimy od nich i budujemy obraz siebie w zgodzie z nami tu i teraz- mysle ze wszystko jest zalezne od ludzi, nie ma tutaj regoly. Extrawertyk bedzie bardziej sklonny dokonywac psychicznego ekshibicjonizmu niz introwertyk, wiec pozwolilbym sobie na stwierdzenie ze tak jak w zyciu tak i w grze, sposob kreowania siebie wynikac bedzie z czynnikow osobniczych :>.
Czy job moze byc odzwierciedleniem nas samych? Byc moze. Jung pisal ze na pierwotnym poziomie wszysyc przyjmujemy jakas archetypiczna postac- na przyklad starca (odzwierciedlajacego madrosc i wiedze (normalnie Ramuh
)) czy wielkiej matki (whm?). Jest tez kilka nnych archetypow- mniej badz bardziej powiazanych i zaleznych od kultury. Pewnie jakby sie uprzec mozna by archetypy sprowadzic do jobow jako takich tyle ze po co? :> Co zmienia fakt ze wybieram whma a nie wara? Po prostu lubie grac supportem. Moze moznaby zawezic kategorie i pomyslec na ile wybor joba wynika z potrzeby afiliacji tudziez aprobaty spolecznej :> i sprobowac je mierzyc wlasnie wyborem okreslonego zawodu. Ale trzaby zrobic testy i porownac wyniki testow z wybranymi jobami he he :> (nomen omen ciekawe co by wyszlo- material na interesujace badanie mysle) a na to nie ma casu i pieniedzy
.
Co do wypaczen osobowosci Bodziu, znane sa przypadki ze dziecko chcialo skoczyc z okna po obejrzeniu gumisiow :>. To raczej racjonalizacja ktora jest naturalnym mechanizmem obronnym ego ma wplyw na to co postrzegamy jako realne a co nie :>.
No. To moje piec groszy.
PS. Mrynar jaka szkola cie interesuje?
juz.
PPS. Asertywnosc to temat wyswiechtany. Czesto ludzie nie zdaja sobie sprawy ze asertywnosc to nie tyle mowienie nie jako takie, co odmawianie rzeczy ktore nie sa w zgodzie z nami samymi. Uzywanie zamiennie "odmawianie" i "asertywnosc" jest mylace bo pomija odniesienie do naszego ja (psychologicznej struktury).
PPPS. Xav, co do przenoszenia wzorcow zachowan- tak, jak najbardziej, tego sie nie da uniknac (vide przenoszenie wzorcow wyniesionych z domu rodzinnego do walsnej, zakladanej w przyszlosic, rodziny).
<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: krzyk dnia 2004-03-17 01:39 ]</font>