Tydzień temu rust, w tym tygodniu starbound, za tydzień no man's sky, skaczecie z kwiatka na kwiatek szybciej, niż marek zmienia branże.

jakie za tydzien?

a rust i starbound to raczej rozne gry

ale czas poświęcony na nie ten sam dresiku

Powiem ci teraz coś niewiarygodnego, poszerzającego horyzonty i mogącego wydawać się na początku wręcz przerażające a mianowicie:

nie trzeba ograniczać się do grania tylko w jedną grę.

Wszystko proceduralnie piękne tylko co potem:)

jakbys nie zauwazyl to zarowno rust jak i starbound są w fazie alpha/beta. Wiec nie wiem czy nie lepiej troche posmakowac i wrocic na release.
+ to co powiedzial Razoth.
+ mam inne tzw. "glowne" gry w ktore gram caly czas. Ale troche szkoda nie posmakowac w ogole innych, gdy tyle tego wychodzi.

btw. war of the vikings nie podoba mnie sie, jakis combat dziwny jest imo + brakuje flakow jak z chivalry, malo wikingow w wikingach i odyna itp. M&B lepsze ;p
i chivalry ale to co innego.

cieniasie.

Kwiatki, drzewka i rybki ci nie wystarczą? :(


Koniecznie muszą dać dobre wsparcie dla modów, potencjał projektu jest za duży i zostanie zmarnowany, jeżeli tylko devsi będą go rozwijać.

Tak będzie w Starbound, tak będzie w Everquest (w postaci craftingu własnych assetów), tak musi być i tutaj.


W innym wypadku wyjdzie gra w której można sobie polatać, pozwiedzać, popatrzeć na kilka planet, postrzelać trochę i wypierdolić z dysku, bo najzwyczajniej w świecie nie będzie co robić.

No dokładnie tego się obawiam. Zrobić wszystko proceduralnie żeby to tak wyglądało jak wygląda to masa roboty a co dopiero reszta.

Wszyscy sie napala, a potem "only on ps4 and xbone"

Ta gra nie ma najmniejszej racji bytu na konsolach, więc spokojnie. :)

napisal koles, ktory w fpsy gra na konsoli

Ło żesz ! Niezłe. Choć z hypem poczekam na więcej detaili nt. co z czym, po co, itd głównie chodzi o model biznesowy i mody. Jak będzie jak w Starbound (tylko np.droższe) - możliwość zakładania swoich serwerów, modowania i straighforward business model = pt. kupujesz grę (i ew. jakiś expansion pack) to może być win w chuj.

a dlaczego mam w graniu w FPSy ograniczać sie do jednej platformy?? To samoograniczanie to coś na styl średniowiecznego biczowania?

Razoth - grę robi studio które wcześniej stworzyło Joe Danger, minigierkę z PSNu, zatrudnia 4 osoby, więc nie liczyłbym na super ambitne wielce skomplikowane only PC arcydzieło. A może chcesz się założyć?

Dalsza dyskusje mozemy kontynuowac ewentualnie tutaj: viewtopic.php?f=19&t=43168&start=160

ale ja daję rady grać na padzie w fpsy, tak samo jak daję rady grać na klawiaturze w ścigałki/symulatory czy bijatyki
Zresztą na padzie w fpsy gra aktualnie znacznie wiecej ludzi niż na klawiaturze i myszce

a gdzie ja napisalem, ze nie dajesz rady?

Znacznie więcej ludzi zarabia <10k na miesiąc niż >10k więc lepiej zarabiać mniej - fuck logic!

No Man's Sky ryje mózg, kiedyś o takich grach marzyłem a dziś stają się rzeczywistością. Ja mam tylko nadzieje że to będzie miało masywną architekturę sieciową i pozwali na granie kilkuset osób. Walka o planety hell yeah xD

Widzę, że mój post wykorzystywany jest do prywatnych celów. :(



Zakładać się nie będę, ale wydawanie TYLKO na konsole gry, która:

1) będzie miała wysokie wymagania, grafika może nie powala ale proceduralnie generowany świat jest już wymagający,

2) musi być regularnie rozwijana i wspierać mody,

3) z definicji zakłada coś znacznie ambitniejszego niż produkcje, które wiodą prym na konsolach,

jest nierozsądne i skończy się flopem. Jak spróbują grać na dwa fronty, to skończą jak najnowszy X. Ewentualnie mogą spróbować portowania na konsole, jak gra odniesie już swój sukces na PC, czyli Minecraft style. To byłoby najkorzystniejsze rozwiązanie.