LoL widzę, że ładnie mózgi jeszcze wyprane górnictwem.
Otóż zatrudnienie w górnictwie węgla kamiennego zmniejszyło się ponad 4-krotnie z ~450 000 do trochę ponad 100 tyś. W ciągu najbliższych lat dalej będzie dynamicznie spadać. Sama Kompania Węglowa planuje zmniejszenie zatrudnienia o 16,5 tyś w przeciągu najbliższych paru lat. Nie chcę mi się sprawdzać, ale to pewnie jakaś co 3-4 osoba poleci. Znowu. Inne firmy dorzucą pewnie kolejne conajmniej parę tysięcy.
Jakby ktoś jeszcze nie czaił, to rząd wycierał sobie ryj i ogłupiał społeczeństwo tłumacząc wszystko górnictwem, podczas gdy to branża, która miała jedne z najwiekszych cięć i dalej będzie miała. Już nie mówiąc o tym, że od wielu wielu lat już nie ma dotacji do górnictwa.
O ile Mark często pierdoli głupoty, to akurat tu ma rację. Socjal w Polsce marny i cały czas sukcesywnie zmniejszany, co tu chcesz ciąć z kilkudziesięciu zł jakiegoś tam zasiłku rodzinnego na kilkanaście zł? Z ~500-600 zł czasowego zasiłku dla bezrobotnych na 300?. W socjalu nawet jakbyś ciął głęboko to dużo nie uzyskasz, bo tam dużo nie ma. A jak porównasz do innych krajów Europejskich to już w ogólę, śmiech na sali. Prawie wszystkie "standardowe" cele tłumaczące "dlaczego jest źle" (hutnicy, górnicy, stoczniowcy, etc) przeszli jedne z największych i najgwałtowniejszych restrukturyzacji i cięć. Zamykanie dziesiątków zakładów i redukcje zatrudnienia wynoszące 75%+. Mimo starzenia się społeczeństwa rencistów coraz mniej. Ilość pracujących ilościowo w gospodarce mimo emigracji, starzenia się społeczeństwa i bezrobocia się zwiększa. Rolników coraz mniej.
Pytanie - czemu się po tym wszystkim nie ma w Polsce krainy miodem i mlekiem płynącej? Bo ktoś was rucha w dupę i rzuca głodne hasła, żeby tłuszcza sobie mogła ponarzekać "bo to przez górników/ hutników/ stoczniowców / rolników / niemców / rosjan / katolików / gejów / narodowców / kapitalistów / lewaków "* itd
To samo pierdolenie słysze od 20 lat i ciągle ten sam numer działa
* - niepotrzebne skreślić