Trudno porownywac film zrobiony typowo dla rozrywki z filmem psychologicznym, ale jeden i drugi moze byc zajebisty i moze dostac 10/10.

dla tych co czytaja ksiazki, to wiekszosc filmow powinna byc totalnym badziewiem i tyle.
i nie, nie ludze sie, napisalem dlaczego mi sie film podobal. jak tego nie kumasz to nic ci na to nie poradze.

mrynar: dlatego nie ma sensu wrzucac do wora wszystkiego. jak na film rozrywkowy to zgadzam sie, ze wwz jest jednym z lepszych w ostatnich miesiacach.

za bardzo nie rozumiem co ma klasa ksiażki do klasy filmu, szczególnie dla osób, którzy książki nie czytali? Mają automatycznie obniżać własną subiektywną ocenę filmu, tylko dlatego, że ksiażka (zdaniem znajomych) była lepsza?

Nie, maja ruszyc dupsko i siegnac po ksiazke i sami sie przekonac.

Ja nie czytalem ksiazki, film moze sobie byc, ale nie zachwycil mnie w ogole.

ale ja wcale nie kwestionuję tego iż ksiażka mogłaby być lepsza. Ja tylko napisałem, że mi się film podobał.
Książki nie mam zamiaru czytać, bo zombiakami/wampirami/emo_kidsami po prostu rzygam i takie tematy omijam szerokim łukiem. Film to inna sprawa, bo wybór jest duuużo mniejszy więc oglądam to co wychodzi.

typowa markowa logika.
tak w ogole to tam byly jakies zombie? bardziej robale ze starship troopers

ee o co ci chodzi z tymi zombie cypis? ze nie zachowywaly sie tak jak cie przyzwyczaili przez ostatnie parenascie lat?
niestety w tym przypadku dosc ciezko ocenic i porownac, bo o ile sie nie myle, to prawdziwego zombie nikt jeszcze nie znalazl.

Mi tam sie podobaly te szybkie zombi. Cyba pierwszy film w ktorym nie wygladaja (poruszaja sie) smiesznie.

prawdziwe zombi to zobmi romero, ale tutaj to bylo ok.

http://www.youtube.com/watch?v=mBwsUD7jYCI

Here we go again.

bylo

Mam nadzieje, ze tym razem bedzie to na tyle udany projekt ze pociagna serie dalej. Sama godzilla to troche nudy. Uwielbiam mechagodzille!

dlaczego tym razem godzilla nie niszczy tokyo, no bez przesady!

+1
nie wiem w ktorym miejscu widziales robale cypis..

typowa polaczkowa logika - film mi sie nie podobal bo kolega napisal, ze ksiazka jest lepsza. Ohh wait... tu nie ma logiki.

Przecież cipas szoruje kible Irlandczykom...

cipas to wykwalifikowany pracownik siłowni, co nie przeszkadza temu żeby wyglądał jakby nie korzystał z własnych porad albo kurwa mac jakby korzystał

piszesz ze rzygasz tematem zombie i ich unikasz, a w nastepnym zdaniu twierdzisz ze film obejrzysz bo jest ich za malo. u wot m8?
World war z byl mniej wiecej tak samo wciagajacy jak autystyczne cytaty z bloga tczewiaka. Co to za film z potworami pg13 w ktorym nie ma zadnej kropli krwi, a shaky cam wyskakuje w co drugiej scenie? No ale za to byl brad pitt w ladnym szaliczku, pewnie dlatego magpiesowi tak sie podobalo.
Zombie to zombie z kanonu romero, pierwsze co mi sie skojarzylo jak zobaczylem te chmary popierdalajacych sprinterow to wlasnie robale ze starship troopers. Wiem, ze Tobie trzeba wszystko tlumaczyc jak krowie na pastwisku bo wiekszosc koncepcji troche bardziej skomplikowanych niz wybor pedzla do farby troche Cie przerasta, ale bez przesady.

Nie wiem po co porownywac ksiazke do filmu skoro poza tytulem nie maja nic wspolnego.

Damn, to Ci nawet wyszło.
Święta idą.

Te filmy byly mega smieszne, nigdy ich nie lubilem. Zombie polubilem dopiero po obejrzeniu 28 dni pozniej.

Zreszta Romero nawet nie byl pierwszy. To byl pierwszy film o zombie:

http://www.youtube.com/watch?v=udPstKu5XcM

cypis dla moze dla ciebie zombie to tylko romero, ale nie wszyscy musza sie z tym zawsze zgadzac.
pogralem w dayz, poczytalem dlaczego rocket zrobil je tak a nie inaczej i przestalo mi przeszkadzac, ze zapierdalaja.
dlatego moze nie napierdalaj jak pojebany na kazdego, bo inni moga miec inne zdanie na ten temat - poparte nie tylko wlasnym widzimisie.