to mnie normalnie pierdolnęło:
Suwalska prokuratura sprawdza, czy doszło do rażących zaniedbań w Miejskim Centrum Interwencji Kryzysowej w Suwałkach. 16-letni chłopak, który przebywał tam czasowo z matką, odebrał sobie życie - poinformowało Radio Białystok.
Młody człowiek popełnił samobójstwo chwilę potem, gdy dowiedział się o rozdzieleniu go z rodziną i przeniesieniu do placówki opiekuńczo-wychowawczej. Kretyni ustanawiający prawo odbierają dziecko rodzinie, tylko z tego powodu bo jest biedna. Wykładają pieniądze na opiekę tego dziecka dla placówki opiekuńczo-wychowawczej. Oczywiście nie można tego uprościć - i wspomóc finansowo biedną rodzinę, bo ustawa (która weszła w życie za rządów PO) nie przewiduje takiego rozwiązania. Rozbicie rodziny to nic, wyłożenie (zapewnie znacznie większej kasy) dla placówki - to też nic.
Totalny kurwa kretynizm.
Highlander - czytałem odsensacyjniony wywiad z właścicielem tego hotelu, który tam był i widział. Nie widzę żadnego powodu dla którego miałby kłamać, stawiając swojego rodaka w złym świetle, za to widzę mnóstwo powodów dla których dziennikarzyny mogły doszukiwać się z takiej bzdury sensacji:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... niska.html