"Po prostu, tyle tu nawaliłem postow a nawet nei dorobiłem się swojego tematu we flames tak jak cala reszta, to usilnie probuje." by Highlander

"Liczba postów: 23288
[2.22% wszystkich postów / 7.29 posty dziennie]"
zobaczymy czy High wytrzyma z jeden tydzień z połową postów.

Poniekąd zapraszasz go do postowania tutaj.

laski z wizaz.pl maja po 45k+ postow

high to przy nich minion

mozna go sprobowac pojechac, to moze quitnie jak mareczek kiedys. Z drugiej strony czyms pustke po forum bedzie musial zapelnic, a to prosta droga do konsoli, pada.... Nie, stworzymy drugiego mareczka. To juz niech lepiej sobie pisze, a temat lepiej zamknac.

a kto wtedy (oprocz candodisera) ekscytowalby sie padami i konsolami? tzn. bezdyskusyjnym faktem, ze grac sie na nich nie da bo za trudno a kto gra ten noskill?
W samego candidisera bym wjezdzal jak "motorem w kury"

inb4 klatka piersiowa highlandera

@Mark
napisalbym ci: "cytat, dziwko", ale to temat do jechania Higha, a nie ciebie.
Wiec nie napisze

Roball wins.

Fatality.

Flawless victory.

Babality, hehe

celebryci mmoprg.pl

Serio Mark mieszka w tych ruderach i cieszy się "dobrobytem"?




25k rocznie. Lololololol

Najbardziej podoba mi sie to maserati na podjezdzie.
Normalnie brytyjski testoviron

need to quit.

to na serio czy jakas sciema? i gdzie moge zobaczyc oryginal posta? jesli serio to okolica wyglada niezaciekawie ale ma moze blisko wszedzie czy cos, kurde a ja myslalem ze marek sam wyciaga cos 300k+ pln rocznie. zreszta dajcie oryginal posta.

kurwa. zawiodlem sie na Was. 0 serca i jeszcze zamiast w temat anty highlander to zrobil sie anty mark. smuteczek.

bede dalej spammil.

Na serio. Pytaj roballa bo on dzisiaj chwilowego bumpa nawet zrobił i się nieźle pośmiałem siedząc na kiblu:)

ROFL, sądziłem, że mareczek mieszka w Kensington.

100% serca bo Ciebie trolować to jak kopać szczeniaczka.
Co wy chcecie od Marka, dzielnica domków jednorodzinnych tylko się przypadkiem ściany łączą ze sobą.

serio. mieszkalem tam do lutego poprzedniego roku.
To mieszkanie (nad pociagami) jest warte tyle ile 500m/2 w Wwie.
Sorry, ale nikt tu nie buduje bunkrow, na styl polski/ rosyjski bo jest inny klimat. A londyn jest stary i 98% budynkow pamieta wczesne lata ubieglego wieku.
Przepraszam, ze nie mieszkalem na Wimbledon Park, ale tam srednia cena domow idzie w dziesiatki milionow funtow, a i to 90% z nich to lata 1910-1930 i nie byly remontowane przez ostatnie 20-30 lat.
Totalnie mnie dziwi ignorancja niektorych
Tak mieszkaja angole dla polakow to nie do pojecia, ale po kilku latach dom traktujemy jak miejsce do spania, jedzenia i zabaw z dziecmi. A nie do ustawiania krysztalow w szklanej szafie i malowaniu plotkow na pokaz coby sasiedzi pozazdroscili. Wieczna napinka na pokaz w stylu "zastaw sie a postaw sie". Na szczescie nam juz przeszlo, no i nie musimy bo tu malo napinaczy.
Dane o zarobkach tez z daty tego postu.

Nie chodzi o wiek. Ja też mieszkam w kamienicy. Chodzi o stan tych ruder. O syf w okolicy. To moi znajomi, którzy wybyli do UK żyją zdecydowanie lepiej. Gdyby na Twoim (byłym już) podwórku dodać zasieki i drut kolczasty to niczym nie różniłoby się to od Bydgoszczy. Po prostu syf, brud i ubóstwo.

Ty się tym zaś wręcz szczyciłeś, a nie masz czym. Mieszkasz gorzej niż murzyni i hindusi. Bliżej Ci do cyganów. No i to 25k funtów rocznie lol. Przecież to są śmieszne pieniądze w Londynie. Aż żal kopać leżącego. Nawet jeśli skoczyło Ci o 50% to nadal żyjesz gorzej niż połowa ludzi z tego forum w Polsce. Bo muszę Cię uświadomić, iż żyjesz w funtach, a nie złotówkach.