Neonin napisał(a):
Prawda jest taka że nie ma na kogo głosować. PODonek to zwykły krętacz, bojący się reform, za to podatki podnosi jak mało kto. PiS z Macierewiczem i Jarkiem to totalna abstrakcja. Zamiast reform czy gospodarki będą komisje śledcze w sprawie posadzenia brzozy w smoleńsku. SLD z towarzyszem Millerem pokazali na co ich stać już tyle razy, że nawet nie ma co brać ich pod uwagę przy żadnej okazji (no może trybunał stanu jest wyjątkiem). Palikot nie ma pojęcia o co mu chodzi i nie widzę szans aby się kiedykolwiek ogarnął.
Tradycyjnie idę oddać głos nieważny, nie będę legitymował takiego wyboru.
Alternatywa jest oddanie głosu na partie antysystemowe. U nas jednak nie powstało nic na miarę Beppe Grillo we Włoszech czy Najlepszej Partii na Islandii.
Co do PiSu, to ich wyborcy dzielą się zasadniczo na dwie grupy. Jedni wierzą, że gdy nastąpi ta cudowna "dekomunizacja" i państwo się oczyści, to z automatu wzrosną im pensje, będzie więcej słońca niż deszczu, sąsiad nie doniesie, że kradną drzewo z lasu itp. Druga grupa to ludzie, którym nie wyszło i zasadniczo chcą, żeby ktoś za to dopowiedział, bo przecież to nie ich wina. Najlepszy cel to właśnie ludzie o wyższym statusie: media, sędziowie, biznes. Zabawne, że gdyby Państwo było w takim stanie jak to przekazuje PiS to tzw. "oczyszczenie" doprowadziłoby do paraliżu na długie lata, bo tych tysięcy umoczonych ponoć prokuratorów, sędziów, dziennikarzy nie zastąpi się z dnia nadzień. PiS o tym wie i gra tą retoryką na idiotach. Na tym forum, akurat są raczej reprezentanci głównie drugiej, od spisków i układów.
Co do podatków to w tym kraju nie ma liberalnej gospodarczo partii, wszystkie w potrzebie finansowej będą je podnosić. Kwestia tylko jak. Tusk obciążając przedsiębiorców strzeli sobie samobója, więc nie wierzę że jest tak głupi. Kaczyński pewnie by podniósł próg dla lepiej zarabiających. Obaj to populiści zasadniczo.