bo ty jestes budzetowka

Na forumowe standardy powinienem jeczec hehe

prosze cie. 4 miesiace wakacji, 13, dodatki, korki, mozesz napierdalac linijka, na co tu narzekac

No przecież mowie ze nie narzekam, ale i tak nie jednemu byłoby mało. Z reszta robota w szkole to jedna strona medalu. dDobra sprawa odprowadzają skladki, malo h, a prawdziwe pieniadze prosto do reki zarabia sie gdzie indziej

To my odprowadzamy Twoje składki.
13stki dla nauczycieli to jakieś przegięcie ogólnie mając na uwadze wakacje.

Generalnie system edukacji jest dla mnie anty-rozwojowy... dla uczniów jak i nauczycieli. Nie widze tam wielu powodow by ktoś miał się starać.

Poza tym jeszcze mnie uczyli jacyś ludzie z powołania. Jak widzę moich znajomych co poszli do szkół uczyć to strach się bać...

burżuje i darmozjady ze szkół

System edukacji mamy wspaniały, co nowa podstawa programowa, tym bardziej zakres materiału jest obcinany. Kiedyś nie do pojęcia było ze ktoś w pierwszej klasie nie umie pisać, teraz ucza sie dopiero w drugiej.... Ostatnio jeden z nauczycieli przyniósł do pokoju zeszyt ucznia z matematyki z 3 klasy, który chodził do szkoły gdzieś w tym samym czasie co ja 94/95r, az wierzyc sie nie chce jak wielka jest roznica miedzy tym co bylo a jest dzisiaj. Mam swoja teorie ze jest to zabieg celowy, głupszym społeczeństwem łatwiej sterowac.

Ps
High za kazdym razem widzac twoj bol dupy na ten temat cieszy mi sie morda

Spisek! Uczą teraz dzieciaki byle jak, zeby pozniej na korepetycjach dorobić wyjaśniając wszystko klarownie
(coś jak okropny lekarz z przychodni który wezwany prywatnie zamienia sie w opiekuńczego i pomocnego pana doktora).

Nyx to nie ból dupy tylko już tradycja. Kiedy zaczynasz o tym pisać to musze skomentować hehe

Bardziej mnie boli, że uczą tam tacy jak moi 'znajomi', poszli po bandzie 'bo dużo wolnego', chwalą się jak to nic robić nie muszą itp.

Tomu inaczej przychodzi ci taki na lekcje i mowi, a po co on sie ma uczyc na lekcji jak w domu ma korepetycje. Autentyk taki tekst raz uslyszalem.

High pociesze cie, raczej pracy w tym sektorze nie znajdzie. Chyba ze ma mocne plecy, ale i tak bedzie mu sie ciezko zlapac na stale. Bedzie sie tulac z roku na rok w innej szkole na zastepstwach. Teraz jak zrobili emerytury do 67 to sie u nas smieja ze jedyne uroczystosci jakie beda to pogrzeb albo odwiedziny chorch w szpitalu. Dyrektor ma odgorny przkaz nie zatrudniac nowych, a nadgodziny, ktore sa rozlozyc po zatrudnionych na stale. W nie jednej szkole uzbierałoby sie z tego przynajmniej jeden etat.

Duża też wina chyba 'bezstresowego wychowania'.
Cytujac Pieszczocha "Gdzie te mohery?!"

Linijką po łapach i plecach ;]

A korków dla swoich podopiecznych chyba nie wolno dawac. (mimo, że sam cisnąłem ostro matme z moim psorem, ale ja już robilem poza zakres programu)

Dlatego jest to wlaśnie spisek :F

Za dawanie korków swoim uczniom mozna by dostac po lapach linijka ale od kuratorium;D

Nyx, jestem z mniejszej miejscowości. Tam wszyscy we wszystkim muszą mieć plecy, w byle pierdołach... nepotyzm w chuj.

A sami nauczyciele mam wrazenie, ze zamiast nauki wciska im się jakas papierkową robote co chwila.

No i kolejny topic plynnie przeszedl w ten sam temat co inne topici we flames...

Brakuje tylko Marka, zeby opowiedzial jak w brytyjskich szkolach jest wspaniale.

Mrynar przeciez tu nikt (jeszcze) nie flameuje, mowimy jak jest:)

W brytyjskich szkołach jest wspaniale, niedawno wprowadzono do programu nowe nauki genderowskie na socjologii, co drugi uczeń chodzi w burce co świadczy o milosci i tolerancji, a Polska jest be.

PS. TESO wygląda jak kupa gówna, te gejpleje są takie, że oczy bolą a gry typu Rift wygladaja przy tym jak mesjasz mmorpg.

Od brytyjczykow wprowadziliśmy gimnazja bo to takie kurwa super elo i dobre dla dziecka w tym wieku jest.

Statystycznie rzecz biorąc korelacja między postami higlandera a upadkiem tematów jest kolosalna. Inna sprawa, ze on pisze wszedzie.

chwalisz sie czy zalisz?

nigdy nie byłem, ale ogólnie wiadomo, ze polskie są najlepsze.
Dowód - aby dostać się na kasę w Tesco trzeba mieć magistra, a najlepiej dwa. Z tego wysuwam daleko idący i odważny wniosek, (jako, że praca na kasie w Tesco absolutnie wymagająca nie jest i małpa by to potrafiła robić), że po takiej szkole średniej to co się umie? Liczyć do pięciu i postawić krzyżyk na umowie o nowego smartphona?