Piszpan napisał(a):
havok serio rozbawiasz mnie
zaloz sobie kiedys zwykly warzywniak i zobacz jakie to wyzwanie. wlasna firma z kilkunastoma pracownikami ktora przynosi dochody w naszej rzeczywistosci to juz jak poziom godlike.
nie ma za wielu dobrych pracownikow, niestety. i to juz nawet nie chodzi o kase a bardziej o podejscie. nie wiem dlaczego, nie wiem co jest w tych mlodych ludziach ale maja strasznie wyjebane i zadna podwyzka czy premiami ich nie zmotywujesz (w granicach norm oczywiscie) nie mowiac o tym ze duzo ludzi jest po prostu glupich ;/ i nie mowie o wiedzy ale np. brak logicznego myslenia, brak kreatywnosci, brak spojrzenia perspektywicznego i przyszlosciowego. liczy sie dzien miesiac dzisiejszy bo za 2-3 miechy to juz moge byc w londynie na zmywaku. druga sprawa kwestia zaufania i uczciwosci tego tez ze swieca szukac. a kazdy nowy chce przynajmniej 2k na reke bo za mniej to on woli w domu u mamy siedziec z opcja podwyzki po miesiacu i oczywiscie full zatrudnieniem. nawet ludzie po studiach maja podejscie typu 5 lat studiowalem to teraz super extra lukratywna praca.
moze troche przesadzam marudze i narzekam ale przeciez to mmorpg.pl nie?
Też mógłbym napisać, że mnie rozbawiasz
Wiesz czemu nie prowadzę np. warzywniaka? Otóż dla tego, że nie widzę perspektyw powodzenia takiego przedsięwzięcia. albo inaczej nie wpadłem na razie na pomysł na czym zarobić. Z tego powodu pracuję na etacie. Naprawdę nie muszę walić głową w mur, aby dowiedzieć się że to boli. Natomiast jeśli komuś takie walenie sprawia frajdę...
Kwestia zarobków. Powiedzmy sobie szczerze, co to jest 2k na rękę gdy metr mieszkania kosztuje powiedzmy 6 tys. kosztów życia nie wspomnę. I ty za takie pieniądze oczekujesz czego? Dobrze wykonanej pracy, myślenia, kreatywności, zaufania hehe.
Oczywiście wiemy jakie są w polsce realia, i nawet jakbyś chciał to nie będziesz w stanie prowadząc warzywniak zapłacić pracownikowi powiedzmy 6k na ręke. Co prawda dobry pracownik mógłby wyrazić zrozumienie dla obecnej sytuacji i wziąć te 2k + nadzieję na lepszą przyszłość. Ale jeśli ma trochę rozumu to powie sobie "ku*** mam jedno życie i co mnie obchodzi ten koleś i jego warzywniak, na zmywaku płaca lepiej". I jestem pewien, że na jego miejscu zrobiłbyś tak samo. Nie zbawimy tego kraju. To o co my się właściwie sprzeczamy?