Piszpan napisał(a):
ja zwykle robie 3 pasztety jeden pusty drugi ze sliwkami i trzeci z zurawina, bulki ani wolowiny nigdy nie dawalem ale sprobuje w tym tyg. takze watrobki u mnie jest duzo mniej jakies 200g max. jedyne co mnie dziwi to strasznie duzo cebuli i brak marchewki. 700 zl na zarcie na miech to nie chce mi sie wierzyc pewnie polowy zakupow nie wliczasz. ja duzo w domu sam gotuje albo zona ale 700zl nie uwierze. nigdy.
Jajka mam za free
Nie wliczałem kosztów takich jak plyny, kostki, zele, gabki czy proszek.
Ale serio, za 700zł da się 3 osoby wyżywić. Chociaż jakby na siłę się rozliczać to możesz dodać obiady w szkole za 160zł/mc co mój berbeć i tak nie zjada i od marca nie będzie chodził na obiady. Moja przesadza, rano płatki, bułki do szkoły, obiad o 12tej mają a o 14tej wychodzi ze szkoły i tapla nasz obiad.
Powiedziałem że dosyć bo nauczył się wybrzydzać i jest niejadkiem wszystkiego co nie zawiera czekolady. Od tygodnia jak nie chce zjeść do końca obiadu, to nic słodkiego oraz kolejne papu za 3-4h.
Zaczął wcinać wszystko z głodu między posiłkami