Jak sie nie ma zadnych srodkow to lepiej siedziec cicho. Czemu czesi sie nie wpierdalaja, albo Rumuni?

To moze tylko Polsce zaszkodzic, ale oczywiscie licza sie krotkofalowe cele (twardy minister z PO fajnie wypadl w mediach!).

I zeby nie bylo wyloty Kaczki do Gruzji tez byly bledem. Polska kurwa zbawiciel uciesnionych (ze slaba armia i gospodarka prawie calkowicie zalezna od sasiadow).

No i co? z najnowszych info, zmiękła pała?
'powrot do rozmow, powrót do porozumienia podpisanego miedzy opozycja a janukowiczem'
'koniec manewrow wojskowych'
itp.

Czy może to raczej Zachod straszyl przed Rosja, a zagrozenia nie było?

@mrynar Polska ma ambicje bycia liderem regionu, w takich sytuacjach może to pokazać. Ukraina miała gwarancje międzynarodowe po rozbrojeniu nuklearnym i co? Zdecydowane działania wobec Putina to jest jedyna słuszna polityka i Sikor to rozumie. Jak tak trzęsiecie porami to emigrujcie do Mareczka.

Chyba te 55mld dolarów, ktore stracila ruska gielda w ciagu pierwsze dnia bardziej przemowilo do wyobrazni Putina ;p.

Ja tam niczym nie trzese, chodzi mi tylko o Polska gospodarke.

Tylko jakie korzysci bedzie mial Polska z tego niby liderowania w tej czesci Europy? Nagle ktos sie zacznie z Polska liczyc na arenie miedzynarodowej? Przyjma nas do G8/G9? Na swiecie licza sie tylko panstwa z silna gospadarka, ewentulanie z silna armia (vide Korea Polnocna) albo duza liczna ludnosci (Indie).

Szukam jakis realnych korzysci i nie znajduje. Za to widze minusy typu blokada na polskie mieso.

mrynar ma niestety racje.
jedyne co osiagniemy, to utrata rynkow zbytu na zachodzie - bezrobocie, kolejne upadajace firmy.
leszek miller ma w tym wypadku racje - nasz rzad juz w tej chwili powinien zaczac myslec, jak ewentualnie pomoc przedsiebiorcom, dla ktorych nagle zamknie sie granica.
bo wymachiwac szabelka jest latwo (szczegolnie jak sie ma zone amerykanke badz pewne stanowisko w ue), szkoda tylko, ze zaden cep nie pomysli o setkach firm i ludzi w naszym kraju, ktorzy z dnia na dzien zostana z niczym.

nasz rząd i pomoc przedsiębiorcom?
to nie pasuje do siebie.

kto może na tym zyskac? pewnie Sikorski, w strukturach UE ;p

tez uwazam ze powinnismy sie nie wpierdalac ale coz stalo sie. znajomy juz jest w plecy importowal z ukrainy przerabial i exportowal, poki co calosc z ukraina stoi. ruscy podniosa tez imo ceny gazu zeby sobie odbic straty. btw. ten moj znajomy co od lat robi interesy z ukraina mowil mi wczoraj ze ukraincy delikatnie mowiac nie przepadaja za polakami. jedyne co to ze skoro juz sie wjebalismy to teraz jakos wyjsc z tego na tarczy

Dzielą nam sąsiada, a my myślimy czy Rosja wpuści naszą wieprzowinę... . A co możemy zyskać? Silna Polska w UE to wymierne korzyści przy ustanawianiu budżetu, polityce spójnościowej, etc.

I co putin sie udlawil calym krymen, pieniadz silniejszy niz armia

Rozbawiają mnie ludzie którzy sądzą, że putin chciał zaatakować Ukrainę.

Jak dla mnie to wszyscy chcą nas zachować jako bufor, a nie tam silne Polandballe itp. Ostatecznie i tak na zachodzie będą mieli na nas wyjbane.

wiec, zamykac granice, sprzedawac obce kapitaly polakom, budowac armie i wracac do granic z unii polsko litewskiej ;]

a gadanie o tym "ataku" wyszlo z ust Zachodu/Ukrainy a nigdy z ust Rosji. Przynajmniej ja tak to widze.

Sorry. Romantyczne wizje "Silnej Polski" do mnie nie przemawiają. Ważniejsze są dla mnie i wd.mnie dla kraju i jego ludności - np. praca i istniejące firmy dzięki rykom zbytu czy niskie / niższe ceny energii.

Romantyczne? lol. Mówimy o przyzwoleniu na pogwałcenie umowy międzynarodowej z 1994. Jak ktoś nie widzi bezpośredniego wpływu na bezpieczeństwo w Europie to powinien się obudzić. Paktem północnoatlantyckim pewnie tez dupę sobie będzie można podetrzeć zaraz. O czym wy pierdolicie, silne polandballe, mięso? Zupełnie nie o to tu chodzi.

zanim dojdziemy do etapu 'silnej polski w ue' to na rosja zdazy 100 razy zgnoic.
bo jakos nie widze zeby niemcy/francja chetnie przejely nasz export, pracownikow, wyroby.
o energii nie wspominajac.
jak i o tym, ze ue to jedno wielkie gowno, ktore tylko czekac, az wyleci ze sracza.

tor: a o co chodzi przecietnemu polakowi? wlasnie glownie o 'mieso' i o to, zeby mial je za co kupic.
a nie o to, czy polska bedzie miala cos do powiedzenia w ue - bo nie bedzie miala i przez najblizsze lata, nic tego nie zmieni.
za 2 lata wszyscy zapomna o krymie i znowu beda milo popijac herbatke z samowara u putina.
tylko, ze nas tam nie bedzie.

zapomniałeś wkleić linka do artykułu

po co? i tak nie umiesz czytać

Oczywiście, że widzę i powinniśmy być zaniepokojeni i działać na rzecz zarówno zapewnienia sobie bezpieczeństwa jak i rozwiązania konfliktu w sposób dla nas jak i przyszłości Europy / regionu korzystny. Chodzi tylko o skalę - zaangażowaliśmy się na Ukrainie niewspółmiernie silnie do naszych możliwości i tego ile mamy do stracenia.