Wspolnota kulturowa to nie cos co sadza na ten temat elity spoleczenstwa i 10% mieszkancow danego kraju, tylko to co czuje wiekszosc, a wiekszosc to wóda, drobne kradzieze i syf pod blokiem. No i jezyk. Z Ruskiem czy Czechem przy odrobinie dobrej woli dogada sie kazdy Polak, z Niemcem albo Francuzem juz nie koniecznie.

No i nie chodzi tylko o sciane wschodnia, bo w zachodnio-pomorskim jest to samo.

Wspólnota kulturowa to na pewno nie coś co czuje alkoholowy plebs ze wsi i małych miasteczek. Prowincja nigdy nie nadawało tonu w Polsce i nigdy tak nie będzie.

I podobnie nie coś co sądzi na dany temat mrynar.

Czyli jednak wschód = patologia. Do tej pory sądziłem, że przechodzisz ostatnio jakąś ruso-fazę, te tematy o muzyce, linki do rosyjskojęzycznych artykułów, ale zaczynam podejrzewać, że to jednak wyrafinowana próba skompromitowania naszego sąsiada. Nie ze mną te numery Bruner!

Świetnie, że o tym wspominasz. Nie jestem w stanie zrozumieć ani jednego słowa pisanego cyrilicą.

odpierdolcie sie od wschodu buraki.

Sprowadzanie społeczeństwa do 10% najlepiej ustawionych z jednej strony i alkoholowego plebsu z drugiej strony jest weak.

Większość społeczeństwa nie jest ani w jednej ani w drugiej grupie.

Mrynar ma jednak rację z jedną rzeczą, utożsamianie 10% najlepiej zarabiających z dużych miast z całym społeczeństwem jest nieprawdą. Brutalna prawda jest taka, że znaczna część ludzi z lepszych korpo, ludzie prowadzący świadczącą wysoko specjalistyczne usługi self-employed firme, lekarze, prawnicy, itd żyjący i poruszający się między sypialniami i centrami dużych miast żyją w innym świecie odrealnieni od kultury i bytu większości społeczeństwa.

Większość społeczeństwa nie ma bliżej do zachodu niż do innych Słowian. Już nie mówiąc o przepaści ekonomicznej, bo większości społeczeństwa mającej dochody do 2-2,5k miesięcznie to materialnie bliżej do Rosji niż do Niemiec, Francji czy UK.

btw. Ja nie sadze, ze podrzędne stanowisko w korpo zbliza kogokolwiek do zachodu.

Wschod to dzicz w oczach zachodniego czlowieka i cos co kocham. Luz, picie na umor, pijackie spiewy i tzw. ulanska fantazja. Kazdy kto pil z ludzmi zachodu i wschodu ten wie o czym mowie.

Jedyne co mnie wkurwia to zamilowanie do drobnych kradziezy, powszechne u Polakow i Ruskow, wynikajce zapewne z ubostwa.
Kazdy zna opowiesci ludzi zachodu o tym, ze przed najazdem barbazyncow z bloku wschodniego mozna bylo zostawiac rower w dowolnym miejscu, nie zamykac mieszkania i nikt nie slyszal o alarmach w samochodach.

A dokładnie, do tej pory leję z opowieści mojego starego jak był gdzieś w jakimś porcie w knajpie i barman usłyszał, że jest polak w pubie.
Poszedł schować rower, którym jeździ do roboty a który stał zaparkowany pod knajpą.

@sula i high No ok, tylko kto tak twierdzi? Znów atakujecie stwierdzenia, które nie padły. Styl życia młodych ludzi w miastach nie różni się specjalnie od ich odpowiedników na zachodzie. Czytają te same książki, oglądają te same seriale. Nawet mają podobny poziom bezrobocia w swojej grupie. hehe Mówimy także o nastawieniu do Państwa, a w Polsce i na zachodzie jest ono zupełnie inne niż w Rosji czy na Białorusi. Tam władza ma być silna kosztem praw obywatelskich, a politycy jawnie kradną "bo tak już jest". To jest zupełnie inna mentaność. A, że i w Polsce są wsie gdzie psy dupami szczekają? Bagaż postkomunistyczny.

A to, że 10% nadaje kształt polityce i społeczeństwo to fakt, i tak ma być bo ludzie są bardziej i mniej inteligentni, nie każdy musi się udzielać. Grunt to mieć odpowiednie 10%, a nie celebyrtów i idiotów.

czytaja te same ksiazki, jak je sobie kupia na amazonie.
ogladaja te same seriale jak je ukradna.
wiekszosc nie ma kasy na radosne podrozowanie po swiecie, wynajem mieszkania i samodzielne zycie.
takze, troche sie chyba jednak rozni

Ale zawsze mozna pozować na światowca. I kupić holenderski rower z Czacza.

hehe dobre

szkoda tylko ze gorzej niz muzini :/ powiedz pozniej takiemu ze ma isc walczyc za polakow bo ich rosja napadla.

@Mendol Pokoleniu "tysiąc euro" za granicą też się nie przelewa. U nas trzeba być bardziej kreatywnym. Znam ludzi co jeżdżą za grosze na wycieczki za graniczne polując na bilety lotnicze w promocji. Nie jadą gdzie chcą, tylko gdzie jest tanio, a i tak zobaczą kawałek świata. Da się? Można tez przyjść z roboty, ponarzekać na Tuska, zagrać w grę i pójść spać. I tak do śmierci.

no ale albo rozmawiamy o polskiej kreatywnosci, znanej od lat, albo o roznicach pomiedzy polska a zachodem.
nie bede sie wdawal juz w dyskusje o podrozach i wycieczkach, bo tutaj patrzysz na dosc malutki kawalek, zapominajac o calej reszcie.
i to nie chodzi o narzekanie, tylko o ogromna roznice pomiedzy zachodem a nami.

Bo mówimy o podobieństwach kulturowych, a nie różnicach w dochodach. A, że dziś przeciętny obywatel nie ma na wyjazd na Teneryfę? Sry taki mamy klimat, trochę nam zostało do nadrobienia po bagażu XIX wieku.

Zgoda. Ale my mamy niestety to drugie, na dodatek z bagażem postkomuny ;p

btw. Jakbysmy mieli rosyjski rynek zbytu na wylacznosc to w Ojropie bylibyśmy Pany

no ale nie zatrzesz roznic kulturowych bez kasiory.
na flaszke stac kazdego, dlatego blizej nam do ruskich, niz do zachodu.
do nadrobienia? nie ma z czego nadrabiac i jest coraz gorzej wiec nie liczylbym na zaden cud.

@Tor

Piłem do tego, co znowu zrobiłeś. Sprowadziłeś w swoim poście społeczeństwo do młodych ludzi w dużych miastach i części wsi gdzie psy dupami szczekają.
Zresztą nie chodziło mi o to jakie książki czy seriale oglądają. Seriale z US we innych krajach Centralnej i Wschodniej Europy też są popularne.
Z nastawieniem do państwa masz trochę racji, ale u nas też jest jeszcze bardzo daleko do państw Północno-Zachodniej Europy pod tym względem.

Ogólnie Mendol napisał mniej więcej to co chciałem także się powtarzać nie będę.


PS. Z pokoleniem "tysiąc euro" masz rację, zresztą chujowo to dopiero będzie, bo obecny kurs społeczno-gospodarczy zachodu na nic innego nie pozwoli, a wszystkie pomysły pojawiające się w debacie (czy z lewa, ze "środka" czy z prawa) też nie zajmują się prawdziwymi źródłami problemu.

Ahahhaah jebany. No to popłynął.

Jak patrzę na wskaźniki makro to jest coraz lepiej. Nie ma magików ekonomii i nikt nie zrobi z Polski Szwajcarii w 2-3 dekady. A za cuda przemian społecznych jak z Chin to ja dziękuję, nie za taką cenę.

@sula Niby gdzie tak zrobiłem? Mrynar stwierdził, że prawdziwa Polska to wiejska smuta.