a czy ja wygladam na jakiegos dilera ?:D

a przypomne ci jak zaczniesz grac w WS jeszcze , zobaczysz :>

zestarzales sie piszpan i marudzisz.

Tak sie zastanawiam czego mi brakuje w tej grze zeby nie chciec ogladac LCSow w LoL albo nie obejrzec kolejnego odcinka Vikingow. Czegos co spowoduje ze nie bedzie mi sie chcialo jechac do firmy tylko grac...Nie wiem czy to kwestia wieku i czlowiek sie juz tak nie napala jak kiedys czy kwestia samej gry :O

Niby wszystko jest ok.Grafika super, optymalizacja super , nie znalazlem zadnych wielkich bugow , qesty fajne , daje sobie spokojnie rade ze wszystkim samemu - hm...i moze to jest ten problem?:D ze jakos nie czuje zeby ta gra wymagala jakiejs specjalnej interacji.Sam nie wiem , moze pierdole glupoty :> ale nie wiem dlaczego ale bardziej sie czuje jakbym gral w Dragon Age niz hm...w gre mmo.Tak odpalic na 2-3h , zrobic kilka qestow i do jutra , jak mi sie jutro zachce to tez moze odpale.Tak to u mnie wyglada.

A Was wciagnelo na maxa?

Dla mnie to jest Skyrim z dorzuconym koślawym multiplayer.
Dokładnie tak samo by to wyglądało gdyby do Skyrima dorzucono MP :)

Chyba bardzo uproszczona wersja skyrima. ;>

no pisalem juz dawno ze wlasnie wpasc na 2-3 q i out. pozniej 3 dni rpzerwy bo sie nie chce.

Dokładnie. Cieszę się, że nie kupiłem bo 10x więcej mam w zmodowanym Skyrim.
To jest jak granie w D3 w multiplayer, po prostu możesz koledze pokazać item, pogadać o dropie czy buildzie.
Sorry ale do tego nie jest potrzebny sub. :)

dungeony sa fajnie zrobione i im dalej tym bardziej wymagajace.
pvp to zupelnie inna bajka i ocenianie teso bez tego kawalka mija sie z celem.

No ja pod tym względem nie oceniam bo nie interesuje mnie pvp na punkciki.
Mówię o stricte PVE.

tzn jakby byla opcja zeby przelevelowac od 1 do 50 w grupie 4 osobowej na dungonach to chyba bym byl zadowolony.

dzisiaj zrobilem wszystkie 3 na 20-23 lvl i zabawa byla serio fajna , nawet trzeba bylo podczas niektorych walk troche pokombinowac

tez mi sie wydawalo, ze pvp na punkty to fe i be.
prawda jest taka, ze w tej chwili nie ma to juz znaczenia i po prostu fajnie walczyc na zajebiscie duzej mapie z innymi ludzmi.
bez wzgledu na 'nagrody'.

kaczy: pozniej jest jeszcze lepiej.

Mendol bujaj się już, Ciebie to kręci, mnie nie, ja oceniam od strony PvE.
Pograłem, rzygłem, nie kupię.
ELO SZEŚĆSET. :e

domyslam sie :>

dzisiaj sie koncza finaly LCS LOL i jutro i w sobote posiedze ostro , moze jeszcze dzisiaj mi sie zachce tylek do kompa ruszyc :>

To ze dobije tu 50 lvl to jestem pewien tego , zobaczymy jak bedzie dalej

Ja mam kupe funu, tu exploruje, gdzie indziej ide potankowac inste, kazda mape robie na 100% tzn musze zagladnac w kazdy kat:>. Nie moge sie doczekac dungeonow na 50 i tej calej adventure zony, ale juz gdzie o tym pisalem:)

Ta? W jakim aspekcie? Przynajmniej mam porządny melee combat a nie to co miałem w Skyrimie. Ja mam ponad 48h played, dopiero 13lvl i dopiero jestem na 3 terenie (w tym te dwa, które teraz można omijać). Bo tak jak w Skyrimie tak i tu jest co robić (zwiedzanie, czytanie, crafting itp. itd.)

Walka, w sumie w skyrima długo nie grałem ale przynajmniej strzały się same nie naprowadzają i uniki coś dają (nie mówię o turlaniu). Dowolność w prowadzeniu klasy postaci, w teso strasznie to wykastrowali. No i ostatni aspekt, w skyrim masz ogromne przestrzenie, bardzo zróżnicowane, w teso czułem jakbym latał po klaustrofobicznym świecie. W skyrimie czuć, że świat żyje, w tesco npc stoją jak kukły i czekają aż je klikniesz. Długo by tak wymieniać, na pewno osobą która przegrała kilkadziesiąt godzin by więcej napisała także dla mnie osobiście teso to nie kolejna część serii eso a po prostu dostosowanie pod realia mmo z negatywnymi tego następstwami.

idz do pvp zony to bedziesz mial ogromna przestrzen.
pieprzysz atherius powoli jak marek. nigdy nikt nie pisal, ze teso to ma byc kolejna czesc eso, wiec nie wiem po co te porownania.

eee?

- uniki daja i to duzo
- prowdzenie postaci?wiekszej dowolnosci nie widzialem , buildy na sorca z 2xlukiem itd
- klaustrofobiczny swiat?no daj ze spokoj
- NPCe akurat sie ruszaja i to sporo

Po to, że ja na to liczyłem np.

hehe no ale jak mogles liczyc na cos, o czym nikt nawet nie pisal