250zł bardzo tanio. Widać z importu z US.
Jak chcesz mieć gwarancję i nie musi być koniecznie kindle to polecam nook-a:
http://www.johnlewis.com/nook-simple-to ... 4c88cd9384

kindle paperwhite ma dwie wady jak dla mnie:
- podświetlenie którego nie można wyłączyć (żre baterię)
- touch który który nie ma żadnych zalet oprócz tego, że tak jak wyżej żre baterię.

Soniacza ładowałem raz na 4000-6000stron, paperwhite domaga się ładowania raz na 400-600stron. Takie narzekanie na siłę

Odnośnie Nooka Simple:
http://swiatczytnikow.pl/test-nook-simp ... -e-bookow/
Fajny czytnik.

X.

ten z linku już ma podświetlanie.
No i JohnLewis to jeden z najbardziej renomowanych sklepów w UK. ZERO problemów z gwarancją, wymieniają od ręki całując po pierścianiach przepraszając za problem Customer service nawet jak na angielskie warunki pierwsza klasa.

podswietlenie w paperwhite przydaje sie bardzo czesto.
bateria trzyma w chuj dlugo.

nie piszę że w ogóle się nie przydaje, ale przydałaby się opcja jego wyłączenia.
I trzymają w chuj długo w porównaniu do tabletów czy smartphonów, w porównaniu do e-readerów bez toucha i podświetlania to trzymają dosyć krótko.

co znaczy krotko wedlug ciebie?

nawet 10x krócej niż czytnik bez toucha i podświetlania to chyba krótko, czy wciąż jeszcze długo?

mi paperwhite wystarcza na miesiac, przy korzystaniu codziennie od 30min do 1.5h.
w zupelnosci mi to wystarcza, a podswietlenie jest tak wygodne, ze nawet nie ma co dyskutowac o tym.

tab przy okazji - to jest jakiś czytnik gdzie podświetlanie można włączać / wyłączać według własnego widzimisię?

Na kindle na najnizszym to nie zauwazysz po ciemku chyba nawet. A jak chcesz total wylaczyc (zamiast miesiaca 5 tygodnie bedzie chodzic), to mozesz sobie hackować ;]

a czy ja pisze ze nie jest wygodne. Po prostu amazon zapomnial o podstawowej funkcji - mozliwosci wylaczenia podswietlenia. Pisanie ze tak podstawowa funkcja (bo na cholere komu podswietlanie w dzien czy przy wlaczonym swietle) jest zbedna to jakies objawy fanbojstwa.
A bateria trzyma duzo duzo slabiej niz w poprzednim ereaderze.

wazniejsze dla mnie byla opcja wlaczenia podswietlenia (do czytania wieczorem/w nocy bez lampek srampek) niz calkowite go wylaczanie.
w dzien ustawiam na minimum i zero problemu.
czepiasz sie marek chuj wie czego tak na dobra sprawe.
jak ktos czyta tylko w dzien to niech kupuje zwyklego kindla, ja ze swojej strony polecam paperwhite bo sprawdza sie wszedzie i w kazdych warunkach.
chyba, ze ktos jedzie na 3 miesieczna wyprawe do jungli to faktycznie wtedy moze niech kupi cos innego.

Tu się nie ma co sprzeczać, oświetlenie jest przydatne. Nawet przy bardzo dobrych warunkach "pogodowych" delikatnie podświetlony ekran zwiększa kontrast i poprawia komfort. Białe jest bielsze, czerń czarniejsza, nie wspominając o tym taki ekran odporny jest na przypadkowe "zaciemnienia" (na przykład cień głowy).
Przez 3 lata używałem "zwykłego" e-inka, na Paperwhita II przesiadłem się w dniu jego premiery i od tego czasu nie wyobrażam sobie czytania bez podświetlenia.
A jak dla kogoś 3-4 tygodnie działania na baterii to za mało, to już jego problem. Ja prąd w domu mam i w ciągu tego okresu zawsze znajdę chwilkę, żeby podładować akumulator. Dla mnie, to żadna wada.

Jak wygląda sytuacja między paperwhite gen1 a gen2 ?

W moim starym kindle padł wyświetlacz (2 lata po gwarancji) i zaproponowali mi w supporcie paperwhite gen1 za 79$

Nowy paperwhite gen2 kosztuje 139$ i zastanawiam się czy warto dopłacać prawie drugie tyle.

PW2 ogólnie jest wyraźniej szybszy, ma lepsze podświetlenie, delikatnie inną obudowę i inne oprogramowanie ze znacznie wygodniejszymi funkcjami nawigacji po czytanej książce.
Nie wiem jednak czy te plusy są w stanie zrekompensować różnicę w cenie, którą możesz dostać.

a czy ja gdzieś napisałem że podświetlenie jest nieprzydatne? ROTFL..
Osobiście wolałbym, by podświetlanie można było wyłączyć. Bo włączone non-stop jest tak samo bez sensu jak lampka na biurku do tego na baterie której wyłączyć nie można.
I osobiście dla mnie touch jest całkiem zbędny. Dużo wygodniejsze są normalne przyciski, ze słownika (gdzie przydaje się touch) i tak nie korzystam, a przy przewracaniu stron dużo wygodniejsze są normalne przyciski.

nie, nie sa. touch jest do tego tez bardzo wygodny.

Po ponad pół roku pracy na touchu, nie wyobrażam sobie powrotu do przycisków i korzystania np. z przypisów czy odnośników w tekście. Dużo czytam też po angielsku i słownik w Kindlu to też genialna rzecz. Jedno muśnięcie palcem i mam okienko z definicją.
O gustach się nie dyskutuje, ale dla mnie osobiście touch to jedyny sensowny sposób na szybką i intuicyjną nawigację po tekście.

mnie na kindle 5 brak toucha odpowiada, ale raczej zrobie sobie upgade na paperwhite bo jak sobie testowalem to wygodniej mi sie czyta przez to podswietlenie

najechanie na slowko zeby odpalic slownik nie jest zbyt klopotliwe, ale jest zdecydowanie gorzej ze zrobieniem notatki/zaznaczeniem danego tekstu

Jesli paperwhite 2 przekracza moj budzet, to czym sie zainteresowac? nook simple touch? (niestety podobno ten z podswietleniem ma duzo problemow, takze zostaje tylko wersja bez)