bo najlepiej ugotowac sobie garnek rosolu/wywaru i potem codziennie jesc inna zupe/krem/sos.

To też jest wyjście. Kremów nie lubię, wolę jak coś chrupie w buzi

nie musza byc kremy. chociaz do nich tez mozesz wsadzic cos chrupiacego.
majac baze, mozesz w 30min przygotowac zupe z chrupiacymi, swiezymi warzywami.

Dobre minestrone nie jest złe

Na zupę na kilka dni to najlepiej:

1/2 kalafioru
1/2 brokuły
0,5kg marchwii
1 seler naciowy
2 papryki
200gr groszku
2 cebule
1 por

Cebule smażymy wraz z selerem naciowym i marchewką. Potem wrzucamy paprykę i por. Jak wszystko w miarę będzie miękkie to zalewamy woda (można wzmocnić rosołem) po brzegi wrzucając resztę i gotujemy z 1h na wolnym ogniu. Nie będzie grzechem doprawianie przeróżnymi kostkami jeżeli brak nam rosołu.
Najlepiej jeść przegryzione po jednym dniu, ale świeże też jest b.dobre.
Jak ktoś lubi na ostro taką mega warzywną zupę to spokojnie można dodać jeszcze pomidory + cayenne. Z pomidorami na ostro dużo lepiej smakuje.
Enjoy

No ja mogę powiedzieć Wam, że moja ostatnia zupa to po prostu masakra była poszło jakieś 30PLN na nią, ale jadłem ją 5 dni! i wczoraj 5 dnia dalej warzywa była chrupiące a zupa rzadka bez wygotowania!

Wszystko za sprawą tego, że nie zostawiłem warzyw po zagotowaniu w zupie, większość wyjąłem i dodawałem po prostu do obiadu codziennie. Mięso (2 ćwiartki z kurczaka) również wyciągnąłem pierwszego dnia po 2h gotowaniu w samej wodzie z ziołami i przyprawami.

Jutro zabieram się za grochówkę, której nigdy nie robiłem zwłaszcza, że nie jem wieprzowiny i tłustych mięs, więc tym bardziej mocny temat będzie

5 dni? ja pierdole.
a wieprzowiny czemu nie jesz?

Cholesterol.

W sumie 4 dni, bo gotowałem ją po południu we środę.

Bo duży % fat? Tez nie jadam

ta, ten fat szczegolnie w poledwicy wieprzowej widac ;p
ja jebie, co za pedaly albo zydy.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/439 ... ab7bb.html

Nie zachowuj się jak tczew

nie zachowuje, obalam mity i glupoty

To obal hipercholesterolemie pisałem o tym już w temacie rowerowym, mendol schodzisz na psy bo nie czytasz wszystkiego ;p

to fakt, glupoty, opowiesci o operacjach nosa i chorobach waszych slabych dup pomijam

No niestety brak wpływu na takie rzeczy

na to co piszecie macie wplyw

no ale pierwszy raz w zyciu jednak troche ci wspolczuje. na kurczaku cale zycie.
poza tym to chyba troche twoj wymysl z tym calkowitym odstawieniem wieprzowiny.

A dochodzi do ciebie ze ktoś może nie lubić? Poza tym mięso nie kończy się na kurczaku i wieprzowiny. Jest tyle lepszych mięs

nie, nie dochodzi do mnie, ze ktos moze nie lubic wieprzowiny, jesli lubi mieso.
tyle tzn. ile? i gdzie?

A idź w chuj, marny trolling z rana

ee, ale troche sie na powaznie pytalem ;p

co chcesz od mojego nosa? ;p

nigdy nie pisałem, ze już Hery nie można wciągąc czy cos ;p

lepiej zacznij gotowac w ArczEjdż.