Imo najprzyjemniej gra sie, jak sie ma kogos do pomocy . Ja gram z moim chlopem, i spokojnie sobie lewelujemy, nie ma na razie niczego, czego nie bylibysmy w stanie zrobic w duo (biegamy DK i Templarem). Moim zdaniem aktywna gildia plus ktos z kim sie biega w duo to podstawa. Inaczej cierpisz katusze na trudniejszym kontencie. No i oczywiscie odpowiednie dobranie skili/geara tez potrafi zrobic roznice.

juz.

E no ja żadnych pustek nie widzę - w Greenshade poza jednym dolmenem(tym na wyspie hen daleko na morzu) to w sumie zawsze ktoś latał i każdego WB robiliśmy w kilka osób a to było w sumie wczoraj:). W Craglorn w uj ludzi i jednak sporo osób już wbiło vr12.

Niestety ale TESCO do robienia altów nie zachęcia co mnie osobiście strasznie wkurwia - zrobiłbym sobie sorca ale jak pomyślę jak ten lvling idzie to mi się średnio chce. No i DK dps wymiata wszystko w sumie, nawet sorca (mówię tutaj o dungach i trialach). Sorc owszem w lvlingu daje radę i ma sporo przydatnych skilli ale dk ma super sustained dps i o dziwo nie taki zly burst.

Zabol, w gildii mamy sorca ktory nie wiem jakiego builda uzywa, ale robi masakre, na vet dungach wpada w trash i po 3 sekundach trashu nie ma, w spindle gargoyla nie zdazyla rozwalic polowy pomieszczenia a juz nie zyla. w porownaniu z DK ten koles roznosi wszystko.

juz.

To się go podpytaj jak możesz .

BTW ja mam nadzieję, że maks od 4 zony ten vrlvling idzie naprawde szybko :F...

Robię sobie przerwę od TESCO (i lvluje kilka charów w WoWie lol....)


I nie, nie jest to rage quit. Po prostu zdjąłem klapki z oczu i stwierdziłem, że nadrobię zaległości w pewnych sprawach a w międzyczasie mam nadzieję, że ESO zacznie przypominać grę wartą wydanych 200zł + 50zł/miech.

O ile triale prezentują się świetnie i są bardzo klimatyczne i świetnie biega się z chłopakami (poza durnym pomysłem 36 zgonów i zaczynania od nowa bo to jest zrobione tylko po co aby ludzie dłużej się z contentem męczyli) o tyle cała reszta obecnie zniechęca mnie do wbicia wyższego VR ranku. Planowałem zrobić alta sorca/dk bo niestety Templar w dpsie średnio mi podszedł ale myśl o ponownym wbijaniu VR ranków i robienie TYCH SAMYCH QUESTÓW po prostu odpycha mnie na kilometr( gdzie praktycznie progress postaci jest bliski zeru w porównaniu do 1-50 i ma za zasadnie jedynie sztucznie wydłużycz czas wbijania lvl). A jak już można przyfarmić to idą ninja nerfy expa bo za szybko by ludzie mieli max lvl i nie mieliby co robić :/.


Itemizacja leży i kwiczy i jest to dla mnie pierwsza gra, gdzie na widok fioletowego itemka po prostu nie cieszy mi się gęba/nie mam banana na twarzy jak to miało z reguły miejsce w pozostałych mmo. Znalazłem blue/fiolet warlocka na vr5 - super, ten na vr7 ma aż DWA(sic!) magicki więcej. Przyrost mocy jak przyrost masy godzilli w nowej wersji w porównaniu do poprzedniej.

Deadric zbroje wyglądają jak armory dla lalek w porównaniu z tymi ze skyrima czy Morka. Owszem jest kilka fanie wyglądająych setów ale kwestia ich statystyk to już oddzielna kwestia.

SoftCap zabija niestety tą grę, sporo skilli jest nadal broken tak samo jak niektóre klasy. ZoS zapowiadał super różnorodność ale każdy wie jak wyszło (destro/impulse stuff all the way + DK + zbugowane skille nb etc, można by długo wymieniać)

Najbardziej jednak irytuje mnie fatk, że ZOS widzi że gracze uważają VR ranki za bardzo słaby pomysł i szukają sposobu, żeby ten vr lvling na maksa przyspieszyć. Najlepszym przykładem jest Craglorn. Ludzie znaleźli dwa/trzy sposoby na bardzo szybki to od razu poszły ninja nerfy i to często nie do końca przemyślane. Zapewne winę za to ponosi fakt, że grze ewidentnie brakuje end game contentu i same triale tutaj nie za wiele dadzą chociażna pewno jest to krok w dobrą stronę. Aczkolwiek fakt, że pierwszy trial wyczyszczono w dwa dni raczej mówi sam za siebie. Dobrze chociaż, że ten drugi trial jest ponoć znacznie trudniejszy(again, życie utrudnia ograniczona ilość resów).

Ogólnie to ZOS miał bardzo ambitny plan których ich po prostu przerósł. (Nie)Dopracowany content PvE(zbugowane questy) oraz sporo problemów związanych z PvP i ogólnie z samą grą po prostu zaczęły mnie do niej zniechęcać chociaż sam zbyt wielu bugów nie napotkałem(poza questami).

Siedzi niby tam ponad 500 osób ale nie wiem czy to wystarczy aby ciągnąć single PvE(gildie), PvP i Group PvE content do przodu w zadowalającym tempie.

Wersja na nextgeny opóźni się o co najmniej pół roku i biorąc pod uwagę fakt, że I tak gra miała przesuniętą premierę to raczej ten news nie napawa optymizmem. Na forach jest sporo negatywnych opini i obaw co dalej będzie się działo z samą grą.


P.S
Brak DataCenter w UE uznaje za ich totalną porażkę i brak szacunku dla graczy UE. Chociaż może jak ma być podobnie jak z Wh40K w EU to może rzeczywiście niech lepiej pozostanie w US;)

HERETYKU to był Warhammer Online!

Fak sry, jeblo mi sie bo czytalem o eternal crusade . Głodnemy chleb na myśli!

My twardo gramy - chwilowo altami, dobilismy do 3ciej frakcji robiac veta, i jak sobie pomyslelismy ze po raz kolejny bedziemy isc przez AD, to nam sie lekko cofnelo. Rzeczywiscie, ta gra nie jest alt friendly. Z itemizacją się zgodzę, niby chcieli progres zrobic poziomy i pionowy a nie tylko gear, epix, etc. Ale troche to nie wyszlo mam takie wrazenie. W artach ciuchow nie ma tego pierdolniecia. Ze juz nie wspomne o raresowych stylach - barbaryczny wyglada jak szmata za 5 groszy.

juz.

No krzyk mam takie same odczucia:/. Jeszcze co do altów to kurde jak w żadnej grze bym tutaj alta zrobił ale tylko w zonach 1-50. Tylko w sumie co z tego skoro i tak robiąc vr10 znałbym te Q na pamięć... W itemizacji brakuje właśnie tego WoW jak np w WoW czy Rifcie nawet albo w SWToR(olaboga).

Co zabawne VR to odpowiedz ZOS na placz ludzi jaki sie rozpetal, jak juz bylo wiadomo, ze frakcje beda oddzielone od siebie i nie bedzie wejscia na teren przeciwnego alliance. Wiec niejako mamy, co sami chcielismy.
Ogolnie konstrukcja swiata jest imo w tej grze na maxa spierdolona.

No tylko mogli to zrobić opcjonalnie albo chociaż sprawić, że dalszy lvling rozwija jakoś naszą postać a nie dostajemy bonus +1 do magicki z nowym gearem... Jakieś VR talenty, special skille etc.

Przede wszystkim mogli nie kombinowac tyle i zrobic normalny, otwarty swiat. Jak w WoW na przyklad.

A to nie jest tak że jak by zrobili otwarty świat to serwery musiały by mieć lepszą wydajność, jeśli tak to może lepiej jak jest to co jest.

Co do tego VR to porażka na całego. Nie zrobili większego expa w Cyrodiil, a przecież ta gra od początku miała duży nacisk na pvp;/ Ne wiem o czym oni tam siedzą i myślą ale te wszystkie ich założenia kupy się nie trzymają. Żeby grac na pełnej kurwie w pvp muszę przegrać 200h pve to ja podziękuję. Kurcze po tym patchu myślałem że jest szansa bo w Craglorn były miejsca gdzie exp ładnie leciał. Niestety był nefr i można się teraz w dupę pocałować. A już miałem ochotę alta robić.

Co do itemizacji to jak dla mnie wygląda ona jak wygląda przez to że musi działać pod pvp. Inaczej jakaś gildia zebrała by najlepsze itemy do jednego gościa, jeszcze jakby był imperatorem, rozpierdalałby wszystko i win.

W inny mmo z itemizacja pvp jakos sobie poradzono i nikt nie płacze a tutaj ta itemizacja jest po prostu w uj slaba :/.

@zaboleq

Itemizacja jest typowo TES-owa. Wszystko tutaj psuje VR bo za długo się go biję. Jeśli różnica miedzy itemami była by zbyt duża to po cylodiil biegali by tylko high VR. Tutaj cały system ratują sety. Na pvp trzeba trochę się nagłowić żeby dobrać optymalne do buildu.

Brak szybkiego lvl w pvp oraz zbyt długie lvl VR pve, wymuszone pewnie poniekąd subemi oraz brakiem end game dało nam takie chuj wie co;/

no i dlatego ja spokojnie poczekam na f2p, wtedy lvl cap moge nawet rok wbijac, grajac od czasu do czasu. A na razie, kij im w oko:P
Zreszta historia chyba troche podobna jak z GW2, graj jak chcesz, nie zmuszamy gracza do niczego, ale jak co do czego przyszlo to nerfili alternatywne drogi levelingu.

Z fajnych i optymistycznych rzeczy na Craglornie dodali ultra trudny dungeon o ciekawych i złożonych walkach z genialnym bossem na koniec : Shada

https://www.youtube.com/watch?v=y3ZFKDr1Qkw

No jak jest czyszczony drugiego dnia po release to cóż....
Triale też są spoko ale co z tego skoro dodali debilne ograniczenie wydłużające sztucznie progress?

No i loot z bosa nie cieszy tak jak loot w innych mmo.

Ja mam wrazenie ze tu jest tak - pierwszy kill jest cieszacy, ale kazde nastepne to juz norma szczegolnie jak sie ma ogarniete party, brakuje jednak tego cugu do zbieractwa.

juz.

Jaki to jest zal chwalic sie tym ze pierwszy content patch wlasnie wyszedl i w dodatku przeszli go w dwa dni. Co to jest za gra mmo bez contentu? I jeszcze zajebali reklamami tego syfu pol internetu , gdzie sie na reddit nie kliknie to sie chwala tym patchem jakby ameryke odkryli na nowo :O , zal.