Junkier napisał(a):
Co mam rozumieć, darcie ryja w czasie czyjegoś pogrzebu? Sorry, nie mieści się w moim pojmowaniu hmm no właśnie nie wiem czego, sprawiedliwości? O to w tym chodziło? Nie rozliczono cię za życia to chociaż nasram ci na grób na oczach rodziny?
Najaktywniejsi oczywiście standardowo byli ludzie, którzy za stanu wojennego pałętali się po jądrach starego, albo jedli swoje gile.
Kuzwa zeby takie podstawy tlumaczyc?
Postaw sie na miejscu czlowieka, ktory przez stan wojenny, albo w Grudniu '70 stracil matke, ojca, brata.
Walczyl potem z systemem, ktory Jaruzel uosabial, represjonowany doczekal sie "wolnej" Polski i myslal, ze to juz koniec, ze wreszcie Jaruzela i cala ta bande dosiegnie sprawiedliwosc.
A jedyne co dostal od Polski, to wielki kutas w dupe.
Najpierw przez 24 lata musial patrzec jak buduja legende Jaruzela, jako wybawiciela narodu. Jak Ci sami sedziowie ktorzy orzekali w stanie wojennym teraz mieli sadzic Jaruzela i jak nic sie nie dzieje, bo biedaczek ponoc podpupadl na zdrowiu i nie mogl sie na rozprawy stawiac.
A potem gdy po 30-40 latach Jaruzel wreszcie zdechl, to dostal na pozegnanie kompanie honorowe i status wrecz bohaera narodowego, dzieki ktoremu mamy wolna Polske...
Ty bys sie nie wkurwil na jego miejscu? Ja bym sie wkurwil i dziennikarzyny piszace o bydle mogliby mnie w dupe pocalowac. Osobiscie to sie dziwie, ze tam nie doszlo do powazniejszych zamieszek.
Jakby Jaruzela rozliczyli, tak jak to powinno byc w normalnym panstwie, to by mial normalny pochowek, prywatny i by pis z kulawa noga sie nie zainteresowal.
Bydlo tam bylo, ale nie wsrod protestujacych, tylko wsrod bioracych udzial w uroczystosci. Pelno SBckiego i politycznego bydla. Zenujacy spektakl.
Kaczmarski spiewal kiedys: "Niechby sie inaczej zgiela historii sprezyna, a rehabilitowali bysmy dzis Stalina"
Bronek ze swoim przemowieniem byl blisko. Stalina nie mogl, bo nie nasz, ale Brezniewa i kolejnych dal rade.