Zrozumiałem, i to dobrze - pierwsze "nie widze powodu, zeby sie zatrzymywac przed przejsciem" i drugie "pieszy moze poczekac te 10sec". Więc napiszę jeszcze raz - kurwa jesteś i tyle.

Ja w chuj nie lubie jak są przejścia dla pieszych przez dwa pasy ruchu w jedna strone bez sygnalizacji świetlnej.

imo samo w sobie cos takiego jest niebezpieczne i takich przejść nie powinno być wcale. Jak jade prawym pasem to się nie zatrzymuje, bo później będzie sytuacja, ze ten z lewej nie wyhamuje. Jak jade z lewej to staram się być czujnym, ale bywa, ze ci z prawej potrafią dość mocno przyhamować i trzeba szybko reagować. Zdarzylo mnie się raz nie być wystarczająco uważnym i po prostu przejechać, nic się nie stało, ale byłem osrany.

no wlasnie debilu nic nie zrozumiales i moze przeczytaj jeszcze raz calosc wypowiedzi.
a potem jeszcze wytlumacz mi, w czym pieszy jest lepszy od kierowcy i dlaczego zasluguje na specjalne traktowanie w takim przypadku, o ktorym napisalem.

Nie no nie ma sensu dyskusja z Tobą. W każdym bądź razie jakbyś mi tak przejechał widząc mnie na przejściu, miałbyś grabelki wjebane w tylną szybę.

ale ja nie pisze o przechodniu, ktory juz jest na przejsciu, tylko o takim, ktory sie do niego zbliza/jest przed.
i tu nie ma o czym dyskutowac, dopoki nie udzielisz mi odpowiedzi na 2 pytanie.

but w drzwi dziala cuda, sprawdzone. Z drugiej strony pieszy to nie swieta krowa, istnieje chyba cos takiego jak"wtargniecie na jezdnie". A jesli nie, to powinno.

raczej większość ludzi ma podejście, ze wszyscy inni to debile niezależnie czym się akurat w danej chwili osobnik porusza

rewolucyjne zmiany tuska
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tusk-zap ... owym/tkyk9

że co? Jedziesz samochodem i uważasz na innych użytkowników ruchu, a już w szczególności kurwa na pieszych, bo ich blacha nie chroni! Prawnie pieszy jest chroniony i nie ma czegoś takiego jak wtargniecie na jezdnie gdy są pasy. Za nie zatrzymanie się przed pasami gdy stoi pieszy obecnie oblewasz egzamin na prawko!

W Polsce wszyscy jeżdżą jak sukinsyny naprawdę polecam do jakiegoś cywilizowanego kraju pod względem kultury jazdy pojechać na dłużej. O dziwo tam też polacy jeżdżą przepisowo i jak pipki, bo się boją mandatów.

Jak zwykle z dupy zmiany. Nie mogą skopiować niemieckich przepisów?

W Polsce sporo jest takich chamow dla ktorych piesi nie istnieja. Po prostu brak kultury jazdy, a tej kultury nie ma skad wyniesc bo wszyscy tak jezdza.

Ja też jestem pieszym i 10x pomyślę zanim nawet na pasy wejdę :) Trochę ogłady.

hehehe. a pieszy od czego ma glowe, jak sie zbliza do przejscia?
zreszta jak napisalem, nie zauwazylem wiekszych problemow kiedy ktos chce przejsc na pasach. za to duza czesc ma je w dupie i lazi jak chce.
nadal nie rozumiem w czym jest problem zeby pieszy poczekal 10sec az przejedzie jeden samochod.
poza tym, gdyby kazdy samochod zatrzymywal sie przy przejsciu, za kazdym razem jak ktos chce przejsc, to nie wyobrazam sobie jazdy po miescie.

oyciec: oglade maja ci, ktorzy jezdza samochodem. reszta pieprzy glupoty 'bo jestem pieszym i chuj'

highlander: zmiany super, ciekawe tylko gdzie beda upychac skazanych. i o ile podniosa nam podatki, zeby ich utrzymywac w tych zakladach karnych.

haha to właśnie kierowcy w polsce wyznają zasadę, jestem kierowcą i chuj wam w dupę.

Piesi to pedały!

ale nie przesadzajcie, my mamy styl jazdy europy środkowej wschodniej, południowcy jeszcze gorsi, kraje nordyckie bardzo zdyscyplinowane, a w UK jest marek to trzymają poziom

haha nie wiem gdzie mieszkasz white trox, ale nawet w lodzi kierowcy nie maja problemow z zatrzymywaniem sie przy przejsciach, w sprzyjajacych warunkach.

Polecam przejście ulicy w centrum jakiegoś hiszpańskiego miasta.
To wyścig z czasem i śmiercią.

Art. 14.

Zabrania się:
- wchodzenia na jezdnię:
-- bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
-- spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;

po prostu na pewne rzeczy jesteś już za stary

rowerzyści to największe pedały! jebani!

ale ogolnie z rozmowy wywnioskowałem, ze pieszy powinien moc wpierdolic się na pasy z zamkniętymi oczami a reszta powinna się grzecznie zatrzymać. lolz

przebiegac/wbiegać na jezdnie raczej tez nie wolno.

PS. ostatnio widziałem, jak kierowcy samochodow grzecznie robia miejsce miedzy nimi dla motocyklisty. Ci zli niedobrzy kierowcy aut.

Tak, szczególnie w Gdańsku za niedźwiednikim i przed starówką.
Wówczas miasto zostałoby sparaliżowane.
gg logic