Przyznaj, ze zjebales smieszny temat. geju.

Kupić to może i dałoby radę taką paroletnią furę, ale niech się coś zjebie. :/

strach kupic takiego potworka uzywanego, bo naprawde wystarcza niewielkie oszczednosci poprzedniego wlasciciela na serwisie i mamy skarbonke bez dna. a te samochody maja dawac przyjemnosc, a nie doprowadzac do siwizny.

Tez bym wam przybil ale mi zajebali

Ja się oczywiście nie znam, ale:



Boner fchuj

Jeździłem tym hatchbackiem WRX STI i urywa dupę jak nic innego na tym świecie. Ale jest za to brzydkie, za to ten seden...

Dunno, kompletnie mnie te fury nie kręcą

Fakt, bez wątpienia szybkie są, ale też bym nie wziął. Z tego typu zabawek to tylko evo mi się nawet podoba. Tak czy inaczej, kojarzą mi się właśnie z mokrym snem wiejskiego rajdowca.

Jakby nie patrzeć na te koszty napraw to chętnie bym jeszcze taką zabawkę wziął przy najbliższej zmianie autka:
http://otomoto.pl/jaguar-xf-salon-pl-i- ... 35237.html
http://otomoto.pl/jaguar-xf-4-2-s-c-sv8 ... 55451.html

Z drugiej strony, przy kupnie odłożyć od razu ze 30k na ewentualne naprawy i tyle.

no a za 100k kupisz juz fajny samochod.

swoja droga smichy chichy, ale czy ktos jest w stanie polecic bezawaryjnego, fajnego minivana?
z sensownym silnikiem.

Z tym wiejskim rajdowcem to się nie zgodzę. Impreza to jednak ikona, obiekt kultu etc. Inna bajka według mnie.
Takim mokrym snem są jednak Audi, BMW czy VW

No właśnie. Za 130k biorę najmocniejszą mazdę 6, czy jakieś 320i z oferty z zeszłego roku i mam w miarę spokój. Przy firmie to bierzesz w leasing i wszystko idzie w koszty.

mazdy sa sliczne, ale kurewsko drogie.
no ale jak mozesz wrzucic w koszty, to zupelnie inaczej to wyglada.

Ja mam taki plan, kumpel mi pokazał wyliczenia leasingu dla nowego avensisa, którego sobie wziął. Ale najpierw muszę odbudować moje zniszczone przez kobiece potrzeby oszczędności. hehe

od multipli do jaguara. GJ:)

no jak masz firme to tylko leasing. jak ci sie podobaja fury typu pickup to nawet moze ci sie uda z tego jeszcze vat od paliwa odliczac

serwis subaru / evo kosztuje olbrzymie kwoty. olkurwabrzymie.

Z subaru to w ogóle są niezłe jaja. Ten, którym jeździłem jest wystawiony na sprzedaż, no i dzwonią goście z pytaniem "A jaki ma Pan nick na forum xxx subaru polska cos tam?", na odpowiedz mniej więcej w stylu "na czym kurwa?" robią tylko wielkie oczy i pytają jak tak można w ogóle

EDIT:
@Daedrael, mamy zajebisty staty, 20 postów różnicy, 10 dni różnicy w rejestracji

ja bylem od 2005 pod innym nickiem, zarejestrowalem sie jako 14latek szukajac info o nowym nalogu - WoWie. nostalgia

hehehe.

no i poleci ktos jakiegos minivana?

no Multipla przeciez - zajebisty van, autko miejskie i strach na wroble w jednym. Zwany takze MultiLipa.

http://www.toyota.com/sienna/#!/Welcome

Ostantio stałem w korku obok tego. JAKIE TO JEST WIELKIE. Ale wygląda ładnie.

Btw, mogli cos z nazwa zrobic, bo fiat siena jest ;x



LOL, ja szukając klanu do bety Darkfalla :D