W 2007 jako junior java dev w sporej firmie dostałem na start około 3.5k netto. Dzisiaj pewnie jest w miarę podobnie, na więcej raczej bym nie liczył (a ja bym nie zapłacił patrząc na poziom kandydatów do pracy ).

a Wrocek? wydawalo mnie się, ze sporo IT, spoko miasto do zycia, a nie tam Warszafka.


Nie znam się ale się wypowiem. Jakos wydaje mnie się, ze teraz daja mniej. Rzucilbym w ciemno 2,5k netto.

wynagrodzenia.pl to chyba najwieksza baza wynagrodzen.

Sorry pieszczoch, ale same podstawy MySQL by Cie przerosły, a www to dziedzina tak szeroka jak budownictwo. Żeby nie było, ja sam nie jestem pewien czy znam podstawy MySQL, bo jak ktoś jest dedykowanym bazodanowcem, to dla niego podstawą są chociażby widoki (http://dev.mysql.com/doc/refman/5.0/en/create-view.html), których ja specjalnie nie ogarniam.

3.5k dla juniora to i tak nieźle patrząc na poziom juniorów

Jak ktoś nie jest opóźniony w rozwoju, to raczej podstawy MySQL czy języków programowania go nie przerosną.

Przerosną.
Znać składnię a posługiwać się (nawet poziomem podstawowym) to niebo a ziemia.

Kra, dla mnie secondary to rozumieć możesz w stylu "padła baza, postawił bazę, przerobił rekordy, migracje zrobił" - wszystko wychodzące dalej już przerasta mnie ale nie mój intelekt ale zainteresowania. Sorry ale MySQL w moim rozumowaniu jest złem koniecznym a nie pasją. A pojęcie www wiem że jest szerokie, ale jeżeli pryszczaci absolwenci robią z szablonów joombla strony dla firm i mówią że są ekspertami, to ja jestem bogiem css na ich tle używając pro elo wysiwig w chromie HEHE

Tak na poważnie, to chyba powinienem zawęzić to pojęcie www, ale rozpisywać się też nie ma sensu.

Generalnie to mówi się o SQL a potem dopiero rozgranicza.
Faktycznie jeśli w Twoim pojęciu to o to chodzi to o SQL masz zerowe pojęcie:)

myslalem, ze w gaming industry to trzeba glownie napierdalac c++ a nie tam sql'e ;p

Wszędzie potrzeba praktyki, IT tu nie jest wyjątkiem. Do ogarnięcia nic szczególnego w 95% przypadków nie ma.

Ta a potem kkkkkkkkkombo-breaker giga join sql, który się wykonuje 1m30s.

już nie krytykuj za join sql wszystko zależy od potrzeb

Albo lepiej, który wpierdala 2gb pamięci zanim się wykona :-)

W sumie po SQL i po silniku można jeszcze rozgraniczyć administrację, klepanie kodu i tuning. Wszystkie trzy dziedziny potrafią zejść do dość wysokiego stopnia zaawansowania.

Dlatego dyrektorem działu zostaje byle przydupas z papierkiem z zarządzania, bo żal specjalistę wrzucać wyżej

Można wrzucić specjalistę, który się częściowo wypalił i już nie wyrabia na takich obrotach jak powinien. Chociaż ktoś mi opowiadał, że w jakiejś firmie wrzucili młodego kolesia, tak się wybijał na tle pozostałych. Robił dwie fuchy w jednym.

Nikt nie mówi, ze będziesz wybitny, ale jako mistrz iloczynu kartezjanskigo tez możesz pracować. Hehe

osobiscie dawno temu starałem sie pisac wydajny kod i rozwijac umiejetnosci

teraz chuj w to wbijam, ani moje pieniadze nie zaleza od tego ani awans czy moja sql leci 10s czy 90s

a przerazajace jest to ze i tak gowno ktore wysram jest lepsze od 95% tego co dostaje do przepisania od itiotow z like '%abc'

tak naprawde klepanie kodu czy to sql czy obiektowego to jest jebanie za murzyna , jak patrze ile zarabiaja analitycy z firm konsultingowych to czuje sie ostro ruchany w dupe
jak patrze na droge kariery to tez widac ze chuja istotne jest ile umiesz , liczy sie ile masz stazu pracy i wiek

<27 lat - junior
27-35 - ekspert
> 35 - senior

Jaki analityk?
Osobiscie wydawalo mi sie, ze Analityk w IT (ee... systemowy?) to programista na wyższym levelu.

Bo chyba nie chodzi o takiego co klepie excela 'biznesowego' ;p

huh? Ekspert jest po seniorze... I nie każdy nim zostaje, bo to trzeba się już stricte wyspecjalizować.
Standardowa ścieżka to
- junior dev
- dev
- senior dev
- expert LUB kierownik (to dla tych, którzy są chujowi w samym programowaniu, ale radzą sobie z kierowaniem ludźmi)

Dlatego ten corpo soft jest taki chujowy :)