Neonin napisał(a):
Afera aferą - wy serio wieżycie, że jakakolwiek zmiana - po - pis - sld coś zmieni? Nic się nie zmieni oprócz osób, które będą łapać kaskę na "państwowym."
po się nie chce i nigdy sie nie chciało, będzie pis to będziemy słuchać o brzozie albo oglądać kolejne sceny robione przez macierewicza. o sld nawet nie mowię bo jak widze towarzysza millera to mi się coś w kieszeni otwiera :/
O folklorze politycznym nie mówię - bo reszta to folklor z mniej lub bardziej fantastyczno / populistycznym programem. Zresztą od kiedy to program ma jakiekolwiek znaczenie po wyborach?
zmieni albo nie zmieni Neonin. Na pewno jak przy władzy zostanie PO to się zmieni ale na gorsze. W końcu będą na 120% pewni, że mogą wszystko. Bezrozumne bydło i tak ich poprze.
Co do macierewicza i PiSu to z chęcią bym poczytał np. o tym chorążym, który dwa lata po wypadku w Smoleńsku na kilka dni przed terminem stawienia się w sądzie gdzie miał składać zeznania popełnił samobójstwo. Zostawiając żonę i dwójkę dzieci. Białoruś pełną gębą.
Zresztą osobiście zaczynam sie przekonywać do zdania, że ten kraj nie zasługuje na nikogo lepszego niż PO. Społeczeństwo jest skapciałe i przestało wierzyć w jakiekolwiek zmiany na lepsze. Złodziejstwo i machloje przyjmuje się jako stan normalny, uniewinnianie złodzieji bo należą do partii politycznych to norma, odprowadzanie składek które nigdy do nas nie wrócą to norma.
Ten kraj już nie istnieje - zbyt duża część społeczeństwa ma to po prostu wszystko w dupie.
Z drugiej strony bardzo mnie intryguje, ze nadal, mimo wszystko tak duża część społeczeństwa popiera PO. Mimo dowodów. Kraj został rozparcelowany na dwie prawie że "wiary", tu już nie chodzi o przekonania polityczne, tylko o wierzenia ludzi - tych inteligentów z miast popierających PO - eksluzywna kasta vipowska i motłoch popierający kogoś innego niż PO - mochery, kibole. W tym kraju nie ma miejsca na normalny konflikt - niezadowolone społeczeństwo vs chujowa i za dużo pozwalająca sobie władze jak za starych normalnych czasów. Tu jest konflikt wewnątrzspołeczny na którym jedzie PO.